Reklama

Oświadczenie członków

Niedziela Ogólnopolska 7/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rady Programowej TVP SA

W związku z uchwałą Rady Programowej TVP SA, próbującą podsumować pracę II kadencji Rady, niżej podpisani, którzy uważają tę uchwałę za niepełną, pragną zwrócić uwagę opinii publicznej na następujące istotne fakty, pominięte w tym dokumencie.
1. W trakcie tej kadencji miał miejsce postępujący paraliż funkcji publicznej TVP SA. Obserwowaliśmy z roku na rok w czasie naszej czteroletniej kadencji, jak polityka medialna uprawiana przez środowiska związane z SLD i UW coraz mocniej wpływała na kształt programów TVP SA. Wizja świata kształtowana przez telewizję stawała się coraz bardziej jednostronna, a nawet fałszywa. Przykładem jest emisja filmu N. Whitney o Janie Pawle II, gdzie poglądy wrogie wobec Kościoła nie zostały skonfrontowane w sposób rzeczowy ze stanowiskiem wykładającym doktrynę i społeczną naukę Kościoła.
Szczególnie w okresie kampanii wyborczych telewizja publiczna stawała się politycznym narzędziem SLD. Odnotowywaliśmy obniżenie standardów zawodowych u części dziennikarzy, a tym samym obniżenie autorytetu TVP SA jako instytucji zaufania publicznego ( skandal z reportażem, w którym dyrektor Radia Maryja - o. T. Rydzyk został przedstawiony jako sprawca pobicia dziennikarza; skandal z programem red. P. Gembarowskiego z udziałem M. Krzaklewskiego oraz emisja Dramatu w trzech aktach, który miał skompromitować Prawo i Sprawiedliwość) .
2. Drugą niepokojącą tendencją jest stałe obniżanie poziomu artystycznego programów telewizyjnych, wynikające z bezkrytycznego przyjęcia tezy, że tylko programy schlebiające najniższym gustom mogą odwoływać się do szerszej widowni. Różne telewizje publiczne na świecie wybierają różne metody konkurowania z telewizjami komercyjnymi. Ta, którą wybiera TVP SA, jest metodą niszczącą misyjny charakter telewizji publicznej. Telewizja, za którą ludzie płacą abonament, ściga się z Polsatem i TVN. Przejawia się to m.in. w zmniejszeniu polskiej produkcji filmowej - szczególnie filmu artystycznego - i teatralnej, a także w drastycznie obniżonej liczbie premier Teatru Telewizji, również w przesunięciu na gorszą godzinę spektakli Teatru Telewizji.
Telewizja ma wymiar edukacyjny i w dzisiejszym czasie dla ludzi spoza wielkich metropolii stanowi najczęściej jedyną szansę dostępu do dóbr kulturalnych. Świadomość tego faktu powinna wpływać na odpowiedzialność obywatelską ludzi, którzy tworzą program telewizji publicznej. Rada Programowa, nagradzając programy uświadamiające nasze wspólne dziedzictwo kulturowe, budujące duchową i cywilizacyjną tożsamość, wskazywała drogę, którą telewizja publiczna mogłaby iść. Takim programem były Małe ojczyzny (nagroda Rady Programowej w 2001 r.), dziś już nieobecne na antenie.
Niepokojącym zjawiskiem jest komercjalizacja programów kulturalnych. Coraz mniej pieniędzy i coraz gorsze czasy antenowe przeznaczane są dla pozycji naprawdę ważkich artystycznie, których promowanie jest obowiązkiem telewizji publicznej, a na którą wszyscy łożymy pieniądze w postaci podatku (abonament telewizyjny).
W dokumentach Rady Programowej znajdują się uchwały i interwencje dotyczące wartościowych programów, które kolejno znikały z anteny, bez istotnych powodów, choć były chętnie oglądane m.in.: Swojskie klimaty, Kultura duchowa narodu, Ojciec Leon zaprasza, Opinie, Fronda, Wódko, pozwól żyć, także popularne programy dla dzieci, np. Domowe przedszkole.
3. Szczególnie zagrożone są w telewizji publicznej tradycyjne wartości kulturowe - wartości rodzinne, które dotąd były podstawą budowania ładu społecznego. Zwracaliśmy uwagę również na niepokojące eksperymenty z pogranicza psychologii i socjotechniki na antenie telewizji publicznej, w których usiłuje się doprowadzić do zmiany systemu uniwersalnych wartości moralnych m.in. przez trening widowni w studiu i telewidzów. Jednym z takich programów jest Decyzja należy do ciebie.
4. Zasiadając w Radzie Programowej jako reprezentanci społeczeństwa, przywiązywaliśmy wielką wagę do głosów widzów i organizacji obywatelskich wypowiadających się na temat różnych punktów programów TVP SA. Za najważniejszą sprawę uważamy fakt, że Rada Programowa jednoznacznie zakwestionowała wymowę obyczajową, moralną i kulturową serialu I. Cywińskiej Boża podszewka, który wzbudził niespotykanych rozmiarów protesty telewidzów. W naszej uchwale uznaliśmy za niezbędne, by władze telewizji publicznej przeprosiły wszystkich, którzy poczuli się urażeni serialem. W odpowiedzi władze TVP SA próbowały tak zinterpretować statut Spółki TVP SA, by uniemożliwić Radzie ocenę bieżącego programu. Za przejaw arogancji wobec widzów uważamy obecne powtórne emitowanie tego serialu.
5. Jedną z nielicznych udanych bezpośrednich interwencji było uzyskanie decyzji Dyrektora Programu I o zaprzestaniu emisji pasma filmów erotycznych.
6. Zwracaliśmy uwagę na obecność w telewizji publicznej nieuzasadnionej ilości obrazów przemocy, co jest groźne dla psychiki odbiorców, głównie najmłodszych. Postulowaliśmy, żeby w TVP SA znalazł się program edukacyjny o tym, jak bronić się przed tymi zagrożeniami w mediach.
7. Z satysfakcją odnotowujemy tegoroczną nagrodę Rady Programowej dla Ziarna - programu dla dzieci - tym bardziej, że pomysł ten wyszedł z naszego środowiska.

Warszawa, 4 lutego 2002 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trump: Ukraina nie jest nam wdzięczna. Zełenski natychmiast odpowiada

Władze Ukrainy nigdy nie wyraziły żadnej wdzięczności za nasze wysiłki, a Europa nadal kupuje ropę od Rosji - oświadczył w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Powtórzył przy tym swoje twierdzenia, że wojna nigdy by się nie wydarzyła przy „silnym i właściwym przywództwie” USA i Ukrainy.

Podziel się cytatem - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: Post, dyscyplina i prostota nie są ucieczką od świata. Są formą wolności

2025-11-24 09:35

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Wikipedia

Babilon nie tylko podbija, ale także „programuje” elity. Daniel i trzej towarzysze trafiają na dwór, uczą się języka, literatury, dworskich manier. To polityka asymilacji - nowe imiona, nowa szkoła, nowy stół. Młodzi przyjmują naukę, ale stawiają granicę przy „skażeniu” (hebr. gaʾal) królewskim pokarmem. Chodzi o więcej niż przepisy czystości. Pokarm z królewskiego stołu oznaczał udział w kulcie obcych bóstw i w lojalności wobec króla jako „pana życia”. Odmowa jest więc teologicznym „nie”. Chcemy być lojalni wobec króla, ale nie kosztem przymierza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję