Reklama

"Nic nie jest trudne, jeśli się Boga miłuje"

Niedziela Ogólnopolska 30/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa zawarte w tytule tego tekstu wypowiedziała służebnica Boża Anna de GuigneM, 11-letnia kandydatka na ołtarze, o której Jan Paweł II w dekrecie o heroiczności cnót, ogłoszonym 3 marca 1990 r., napisał, że jej życie ukazuje w zwięzły sposób cnoty teologiczne - tj. wiarę, nadzieję i miłość - oraz cnoty kardynalne: roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo.
Należy dodać, że w swym pasterskim nauczaniu Jan Paweł II wiele pouczających i serdecznych słów kieruje pod adresem dzieci. Pyta: "Czyż Pan Jezus nie stawia dziecka za wzór także ludziom dorosłym? Jest coś takiego w dziecku, co powinno się odnaleźć we wszystkich ludziach, jeżeli mają wejść do królestwa niebieskiego (List Ojca Świętego do dzieci w Roku Rodziny - 10 grudnia 1984 r.).
Właśnie do grona takich dzieci, pełnych zawierzenia, dobroci i czystości w stopniu heroicznym, zaliczył Kościół małą Francuzkę - Annę de GuigneM. Urodziła się w Annecy-le Vieux 25 kwietnia 1911 r. w arystokratycznej rodzinie jako najstarsze z dzieci Jakuba de GuigneM i Antoinette de Charette de la Contrie. W pierwszych latach życia była trudnym dzieckiem, zarozumiałym, porywczym, zazdrosnym i nieposłusznym. Gdy 22 lipca 1915 r. zginął na wojnie ojciec Anny, poruszona tym tragicznym wydarzeniem i cierpieniem zadanym zwłaszcza matce, dziewczynka weszła na drogę prawdziwego nawrócenia, wkładając wiele wysiłku, by "być dobrą", jak ją matka prosiła. Siłę znajdowała w głębokiej zażyłości z Jezusem i wkrótce stała się łagodna, posłuszna i pokorna. W wieku 6 lat przystąpiła do Pierwszej Komunii św. Odtąd w ciągu pięciu lat osiągnęła taki stopień doskonałości, że jej bliscy zaczęli dostrzegać w niej świętość. Gdy została dotknięta ciężką chorobą (prawdopodobnie zapalenie mózgu), Bogu ofiarowała ogromne cierpienia, dając wszystkim godny podziwu przykład męstwa i wytrzymałości, cierpliwości i posłuszeństwa, nadziei i miłości. Zmarła 14 stycznia 1922 r., a sława jej świętości pozostaje do dzisiaj bardzo żywa.
Co ma nam do powiedzenia dzisiaj, po 80 latach, to niespełna 11-letnie dziecko? Oddajmy głos młodziutkiej służebnicy Bożej Annie, która przemawia do nas swymi serdecznymi złotymi myślami z kart dziecięcego pamiętnika. Prowadziła go z wielką starannością począwszy od ósmego roku życia. Może jej bogate duchowo dziecięce doświadczenia, znaczone przedwczesnym cierpieniem i przedwczesną śmiercią, pomogą nam, jej starszym siostrom i braciom w Chrystusie, kroczyć ufniej, pewniej i radośniej każdego dnia drogą ewangelicznej doskonałości?
"Wszystko, co jest prawdziwe, dobre i piękne - to wszystko, czego się nauczyłam na kolanach mamy". Do ciotki Joanny obawiającej się, że dziecku dłuży się czas na modlitwie w kościele, powie: "O nie, ciociu Joanno, ja rozmawiam z Jezusem!".
Zapytana w wigilię Pierwszej Komunii św., dlaczego ma chmurne czoło - odpowie: "Myślę, że taty nie będzie jutro". Ale gdy jej wyjaśniono, że ojciec wysoko z nieba będzie świadkiem jej szczęścia i będzie bardziej uczestniczył niż wszyscy inni, powiedziała: "Oh! Zatem jestem szczęśliwa". Mały liścik Anny do Pana Jezusa w związku z jej dniem Pierwszej Komunii św.: "Mój Jezu, ja Ciebie kocham i żeby się Tobie podobać, podejmuję postanowienie być zawsze posłuszną" .
Jej zapiski rekolekcyjne: "Chcę, aby Jezus żył i wzrastał we mnie. Jakie środki podjąć w tym celu? Zwalczać przeszkody: to, co może przeszkadzać Jezusowi wzrastać w moim sercu, moje wady, to upodobanie, tę skłonność do popełniania tego rodzaju grzechu, pychę, lenistwo itd. Zatem konieczność dla mnie walki codziennej... Chcę na końcu każdego dnia zaliczyć zwycięstwa... Trzeba być zawsze posłuszną... rano we wstawaniu, wieczorem w kładzeniu się do łóżka... Trzeba także dobrze odmawiać swoje modlitwy... Trzeba kochać swoich rodziców..." .
Pociesza swoją owdowiałą matkę następującymi słowami: " Mamo kochana, ja Ciebie kocham. Nie bądź taka smutna. Tato kochany jest nieskończenie szczęśliwy. On nas widzi, on nas kocha, a potem pewnego dnia pójdziemy razem. Nie płacz więcej, proszę Ciebie".
Słowa wypowiedziane do Germany - jej najlepszej przyjaciółki: " Jeśli umrę, z wysokości nieba pomogę Tobie".
Jej ostatnie słowa w godzinie agonii, wypowiedziane do czuwającej nad nią siostry zakonnej ze Zgromadzenia Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych: "Moja siostro, czy mogę iść z aniołami?".
Na kanwie wybranych i przytoczonych myśli czcigodnej służebnicy Bożej Anny de GuigneM łatwiej nam jest zrozumieć znane już słowa papieskiego Listu do dzieci w Roku Rodziny: "Niebo jest dla tych, którzy są tak prości jak dzieci, tak pełni zawierzenia jak one, tak pełni dobroci i czyści".
O łaskach otrzymanych za wstawiennictwem służebnicy Bożej Anny de GuigneM należy informować Księdza Biskupa diecezji Annecy, kierując korespondencję pod adresem: Eveche d´ Annecy, B.P. 41, 74001 Annecy Cedex, FRANCE.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję