Na temat obecności Zakonu Paulinów w Stanach Zjednoczonych i łączności Polonii z Jasną Górą - z Ojcem Generałem Izydorem Matuszewskim rozmawia Lidia Dudkiewicz
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Lidia Dudkiewicz: - W ostatnim czasie "Niedziela" umocniła swoją obecność wśród Polonii amerykańskiej. Można to nazwać przerzuceniem swoistego mostu między Ameryką a Polską, a konkretnie - między Jasną Górą i Częstochową a Chicago i Amerykańską Częstochową. W budowaniu tego mostu pomógł nam również Ojciec Generał. Działania przybrały nadspodziewanie szybkie tempo i pierwszy numer "Niedzieli w Chicago" mógł się ukazać już z datą 30 marca 2003 r. Jakie są oczekiwania Ojca Generała w związku z rozpoczęciem działalności edycji "Niedzieli" dla Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych?
Reklama
O. Izydor Matuszewski OSPPE: - Począwszy od 1997 r. miałem możliwość spotkań z Polonią amerykańską na płaszczyźnie ewangelizacyjnej. Od razu dostrzegłem, jak bardzo Polacy pielęgnują polskiego
ducha narodowego i religijnego. Szczególną miłość kierują do Matki Bożej, której wizerunki są obecne w regionalnych sanktuariach, z których pochodzą. Najbardziej czczona jest Ikona Matki Bożej Jasnogórskiej.
Historia tego wizerunku wrosła w historię naszej Ojczyzny. "Tu bije serce Narodu w Sercu Matki" - mówił Jan Paweł II. To serce na przestrzeni historii biło różnymi tonami. Przybywający tutaj pielgrzymi
- Polacy z kraju czy z zagranicy - chętnie "przykładają ucho" do tego miejsca, by usłyszeć bicie serca Narodu. Będąc w Ameryce, zauważyłem, jak Polacy są spragnieni "wieści z Jasnej Góry", jak chętnie
słuchają o jasnogórskich cudach i nadzwyczajnych wydarzeniach.
Wtedy pomyślałem o Tygodniku Katolickim Niedziela, który doskonale odkrywa charyzmat Jasnej Góry, umacnia ducha polskiego Narodu, broni chrześcijańskich wartości, jednoczy Naród pod przewodnictwem
Ojca Świętego w Chrystusowym Kościele, którego Maryja jest Matką i Królową.
Jak wiemy, Niedziela jest znana za oceanem od 10 lat. Do tej pory docierała tam w wersji ogólnopolskiej. Właściwie to już w drodze z Polski do Ameryki możliwy jest kontakt z tym tygodnikiem, podawanym
pasażerom na pokładach samolotów. Teraz jednak, gdy pojawia się Niedziela w Chicago, czyli edycja Niedzieli przeznaczona dla Polaków mieszkających w Ameryce, otwiera się wielka szansa na zbudowanie trwałego
mostu między Polakami w kraju a Polakami na obczyźnie.
Mam nadzieję, że Niedziela będzie zapalać i jednoczyć Polaków ze sobą i z Kościołem. Ci, którzy w różnych życiowych okolicznościach odeszli z Bożych szlaków, odnajdą je na nowo i zrozumieją, że jedynie
Bóg może uszczęśliwić człowieka.
- Generał Zakonu Paulinów oraz Przeor Jasnej Góry to osobistości dobrze znane Polonii amerykańskiej - oczywiście, głównie z powodu Jasnej Góry, która jest wspólnym domem Polaków, niezależnie od tego, w której części świata oni przebywają. W dodatku - Zakon Paulinów, pracujący obecnie w 63 placówkach na świecie, cieszy się dużą popularnością, a ojcowie i bracia otaczani są uznaniem i miłością wiernych ze względu na dzieła Boże, które prowadzą z zakonną gorliwością. Proszę nam powiedzieć, gdzie w Stanach Zjednoczonych można spotkać paulinów i ślady Jasnej Góry?
Reklama
- Najbardziej czytelnym znakiem obecności Królowej Polski w Stanach Zjednoczonych jest Amerykańska Częstochowa - sanktuarium w Doylestown w archidiecezji filadelfijskiej (P. O. Box 2049, Ferry Road,
Beacon Hill, Doylestown, PA 18901). Pierwsze paulińskie kroki postawił na kontynencie amerykańskim o. Michał Zembrzuski, który w 1951 r. przybył na statku pasażerskim do nowojorskiego portu przy ujściu
rzeki Hudson. Pełen entuzjazmu, rozpoczął pracę w polskich parafiach, nawiązał pierwsze kontakty z hierarchami Kościoła w Ameryce oraz z politykami, przedsiębiorcami i różnymi środowiskami polonijnymi.
O. Zembrzuski od początku miał na uwadze powołanie do życia sanktuarium maryjnego, gdzie wierni mogliby gromadzić się przed wizerunkiem Matki Bożej. Już w 1955 r. została otwarta tymczasowa kaplica Matki
Bożej Częstochowskiej w Doylestown, którą urządzono w dawnej pofarmerskiej stodole. Nowe sanktuarium zostało wzniesione na wzgórzu Beacon Hill. W 1963 r. postawiono tam pierwszy krzyż, a w 1966 r. odbyła
się uroczysta konsekracja sanktuarium, z udziałem abp. Jana Króla z Filadelfii oraz bp. Władysława Rubina z Rzymu, który był osobistym delegatem kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski. W tym historycznym
momencie uczestników uroczystości zaszczycił swą obecnością prezydent Stanów Zjednoczonych Lyndon B. Johnson.
Trzeba powiedzieć, że Amerykańska Częstochowa jest dla Polaków mieszkających za oceanem głównym punktem odniesienia, gdzie od lat rozwija się kult maryjny i z wielką troską pielęgnowane są religijne
i narodowe wartości. To miejsce bardzo bliskie naszym rodakom - znajduje się tam nie tylko wierna kopia Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, ale również replika ołtarza z Kaplicy na Jasnej Górze;
nawet posadzka, na której klęczą pielgrzymi w Ameryce, wygląda tak samo jak w polskiej Częstochowie.
Ze zrozumiałych względów skupiłem się dłużej na Amerykańskiej Częstochowie, bo tam są początki obecności paulinów za tzw. wielką wodą. Teraz wymienię inne znajdujące się w Ameryce placówki paulińskie.
Od września ubiegłego roku posługujemy w parafii św. Rozalii w Chicago (St. Rosalie Church, 4401 North Oak Park Ave., Harwood Heights, IL 60706). W Nowym Jorku prowadzimy pracę duszpasterską w parafii
św. Stanisława Biskupa i Męczennika (St. Stanislaus R. C. Church, 101, Est 7th Street, New York, N. Y. 10009). Pracujemy też w Yonkers w parafii św. Kazimierza w archidiecezji New York (Church of St.
Casimir, 239 Nepperhan Ave., Yonkers, N. Y. 10701-3497) i w Rockville w diecezji Norwich (33, West Street, Rockville, CONN. 06066). Mamy także dom zakonny w Kittanning i parafię w Cadogan w diecezji Pittsburgh
(St. Lawrence R. C. Church, P. O. Box 114, Cadogan, PA 16212). Wszędzie tam pracują ojcowie i bracia paulini, którzy pielęgnują duchowość maryjną i prowadzą posługę na wzór polskiego duszpasterstwa, z
uwzględnieniem pielgrzymowania jako formy modlitwy i wyrażania religijności.
- Czy mógłby Ojciec Generał wskazać Polaków, którzy mimo iż od lat mieszkają za oceanem, to "przykładają ucho" do jasnogórskich murów i słyszą tony polskiej historii, a także znają współczesne troski swoich rodaków i wspierają ich w różny sposób, również pamiętają o naszym Narodowym Sanktuarium.
Reklama
- Zacznę odpowiedź od wymienienia osób duchownych, które wpisały się w dzieło odnowy Jasnej Góry i Polski. Są to przede wszystkim: bp Tadeusz Jakubowski oraz ks. kan. Tadeusz Dzieszko, konfrater Zakonu
Paulinów, bardzo mądry, energiczny duszpasterz, którego niektórzy nazywają "królem Chicago". Jest także wielu innych kapłanów bardzo nam bliskich i wiele sióstr zakonnych. Nie sposób tutaj wszystkich
wyliczyć, ale zawsze pamiętamy o nich w modlitwie. Wśród osób świeckich chciałbym wskazać przede wszystkim p. Edwarda Moskala - prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego, wielkiego
dobrodzieja Polaków, który w 2001 r. został odznaczony Orderem Jasnogórskim, a także p. Waltera Kotabę, właściciela Polameru. Należy też z wdzięcznością wymienić państwa Stanisławę i Czesława Sawko, dzięki
którym stoi na Jasnej Górze pomnik Prymasa Tysiąclecia, oraz państwa Danutę i Tomasza Gołąbów, fundatorów pomnika Papieża Jana Pawła II na jasnogórskich wałach. Z Jasną Górą i paulińskimi placówkami w
Ameryce przyjacielsko i bardzo konkretnie współpracują również: p. Jan Jaworski, p. dr Stefania Chase, państwo Żółtowscy ze swoim środowiskiem biznesu, państwo Langiewiczowie i wiele rodzin, które włączyły
się w radiotony wraz z radiowcami stacji 1490 WPNA, 1030 WNVR, 910 WRKL oraz wielką rzeszą wolontariuszy. Bardzo dobre, przyjacielskie kontakty mamy z licznymi organizacjami polonijnymi - Związkiem Polek,
Związkiem Podhalan, Kombatantami, Stowarzyszeniem Polsko-Katolickim.
Ostatnim wielkim darem Polonii amerykańskiej - chicagowskiej był ogromny wkład w dzieło renowacji polichromii Kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej. Dziś możemy podziwiać piękno wystroju tej Kaplicy.
Wcześniejszym znakiem troski Polonii chicagowskiej o Narodowe Sanktuarium na Jasnej Górze była odnowa Bastionu Trójcy Świętej, który od momentu uroczystego ponownego poświęcenia nosi miano Bastionu
Polonii Chicagowskiej.
Zarówno odnowa Bastionu, jak i Kaplicy Matki Bożej były możliwe dzięki wspomnianym radiotonom, zorganizowanym z inicjatywy ks. kan. Tadeusza Dzieszki z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Cicero
(Chicago) oraz p. Edwarda Moskala.
Znaków obecności Polonii amerykańskiej na Jasnej Górze jest znacznie więcej, ale nie sposób ich wszystkich wymienić.
Wszystkie osoby, które złożyły dar na odnowę Sanktuarium, są zapisane w Jasnogórskiej Księdze Darczyńców. Codziennie spłacamy dług wdzięczności i modlimy się za nich przed Cudownym Obrazem Matki Bożej
Królowej Polski.
- Ufamy, że "Niedziela w Chicago" przyczyni się do łączenia Polaków mieszkających na różnych półkulach w jedną katolicką rodzinę. Prosimy więc o ojcowskie błogosławieństwo z domu na Jasnej Górze na to nowe dzieło i o specjalne słowo do Polonii amerykańskiej.
- Z Jasnej Góry Zwycięstwa dla całej Polonii amerykańskiej przesyłam radosne życzenia paschalnej nadziei, aby światło Chrystusa Zmartwychwstałego rozproszyło ciemności naszego trudnego dziś. Modlę się
przed Jasnogórską Królową, by wyprosiła Polonii amerykańskiej dar pokoju, miłości, a nade wszystko dar odnowionego życia w Chrystusie, z którego płynie nadzieja na lepsze dni.
Życzę, aby każdy z nas, wpatrując się w Oblicze Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, stawał się coraz bardziej narzędziem, przez które Bóg będzie objawiał swoje miłosierdzie.
Z serca wszystkim błogosławię i zapewniam o darze codziennej modlitwy przed Cudownym Wizerunkiem Jasnogórskiej Pani.
- Niech to ojcowskie błogosławieństwo dotrze do wszystkich Polaków mieszkających za oceanem. Bóg zapłać za rozmowę i za stałą życzliwość ojców i braci paulinów dla "Niedzieli".