Reklama

Odsłony

Baletki

Niedziela Ogólnopolska 19/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera





W młodości tętni w nas jaskółczy niepokój, tęsknota za miłością, za dalą, za szczęściem jeszcze nienazwanym, za spełnieniem marzeń niewypowiedzianych... A potem? U wielu marzenia prozaicznieją, dążenia przyziemnieją, niepokoje dają się uspokoić rutyną, ironią, cynizmem, zmęczeniem. I tylko czasem czegoś żal, czegoś brak, za czymś by się czasem pobiegło, dokądś wyruszyło, ale kończy się to często jakimś wyskokiem, niesmakiem, pijaństwem... Jednak są tacy, którzy noszą w sobie ten dziwny niepokój, jakąś rzewność tęsknoty, dojmujące uczucie niepełności, niezaspokojenia, niemożności spełnienia się tutaj i teraz. I nie zagłuszają w sobie tego uczucia, nie oszukują go niczym, nie gonią namiastek. Wiedzą, skąd i po co jest ten głód, to nienasycenie, to wychylenie ku innemu miejscu i czasowi.

Mieszkała nieopodal w kamienicy. Sama. Wieczorami widać było przez zasłonięte okno jej tańczący cień. Wirowała z ramionami w górze... czasem z przerwami godzinę, dwie... Mówiono na nią „Baletka” i uśmiechano się znacząco, że niby coś tam z nią nie wszystko po kolei. Mijałem ją czasem przed sklepem. Miała taki taneczny krok i lekko zamglone oczy. Raz wyszła z domu w baletowym stroju, bo w parku orkiestra dęta grała walce Straussa. Poszedłem za nią. Biegła tam, wirując jak dziecięcy bączek... Kiedy wbiegła na podest, jakby coś w nią wstąpiło. Jakaś taneczna furia... Gubiła chwilami rytm albo chciała jakby swój własny nadać orkiestrze. Jedni chichotali, inni bili brawo za jakiś efektowny piruecik, a ona jak w obłędzie tańczyła i tańczyła... Nagle zamarła, bo rozległy się dzwony z kościoła. Stała, jak przebudzona z jakiejś maligny czy transu. Jakby sobie nagle coś przypomniała... Zdjęła baletki i pędem ruszyła do domu. Zobaczyłem, że jedna z baletek jej wypadła. Podniosłem i poszedłem za nią. Zapukałem do drzwi. Otworzyła, zobaczyła baletkę, chwyciła ją i z uśmiechem powiedziała: „Ja wciąż czekam, kiedy mnie Pan Bóg zaprosi do tańca”. Za kilkanaście dni dowiedziałem się, że zmarła nagle. W trumnie miała taką jasną twarz. Leżała tak lekko, jakby zaraz miała się zerwać do tańca, już bez baletek i sukni...

Boimy się nazwać nasze niepokoje, pragnienia, poczucie niepełności... po prostu TĘSKNOTĄ ZA BOGIEM. I póki tego nie zrobimy, nieustannie będziemy dawać się zwodzić, oszukiwać, karmić namiastkami, daremnie pytając, dlaczego nie jesteśmy szczęśliwi, choć niby wszystko do tego szczęścia mamy. I dlaczego nie czujemy się u siebie, choć dom własny, ludzie bliscy, miejsce swojskie... Tak naprawdę - spokój można znaleźć w zgodzie na ten niepokój, na bycie wciąż w roli odchodzącego, pielgrzyma, który zawsze wie, że wędruje przez drogi i domy do Domu Jedynego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz 2025: Relikwie Jana Marii Vianneya i Jana Eudesa we francuskim kościele w Rzymie

Młodzi, którzy przybędą do Rzymu na Jubileusz Młodzieży będą się mogli pomodlić przed relikwiami św. Jana Marii Vianneya i św. Jana Eudesa. Zostały one sprowadzone do kościoła św. Ludwika, nieopodal Panteonu. Pozostaną tam do 8 września. Okazją jest oczywiście Rok Święty, a także stulecie kanonizacji obu francuskich świętych, o których Pius XI powiedział, że potrafili łączyć niezwykłą świętość życia ze zdumiewającą skutecznością apostolstwa.

Jak przypomina generał założonego przez św. Jana Eudesa zgromadzenia, Pius XI uważał tego siedemnastowiecznego kapłana za wzór kaznodziei i misjonarza, ponieważ wykazywał się elokwencją, która jest nie tyle miła dla ucha, co skutecznie potrafi zdobyć serce dla Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Austria: Kościół sprzedaje kolejne świątynie

2025-07-10 21:08

[ TEMATY ]

Austria

aradaphotography/pl.fotolia.com

Kościół katolicki w Austrii wystawia na sprzedaż kolejną świątynię. Do kupienia jest kościół w Hirschwang an der Rax w Dolnej Austrii. Sprzedaż to skutek spadającej liczby wiernych i kłopotów finansowych diecezji.

We środę Archidiecezja Wiedeńska poinformowała, że porozumieniu z parafią Edlach an der Rax zamierza sprzedać filię kościoła w Hirschwang i przynależną do niej plebanię.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to osiągnąć?

2025-07-11 20:56

[ TEMATY ]

małżeństwo

świadectwo

Grupa Proelio

Premierowy odcinek nowej kampanii Grupy Proelio "Małżeństwo jest cudem" - "52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to osiągnąć?". Bohaterami filmu są Irena i Jerzy Grzybowscy, założyciele inicjatywy Spotkań Małżeńskich, którzy od blisko 50 lat posługują małżonkom ucząc ich dialogu.

W reportażu dzielą się wieloma cennymi radami. Warto obejrzeć i się zainspirować! Nade wszystko jest to jednak wartościowe świadectwo, pokazujące że piękna i wierna miłość na całe życie jest możliwa. Autorem filmu jest Damian Żurawski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję