Reklama

Zdrowie

Lekarze katoliccy protestują wobec Rezolucji UE dotyczącej polskich przepisów antyaborcyjnych

„Treść Rezolucji fałszywie nazywa troską o zdrowie polskich kobiet i ich dzieci działanie na rzecz zwiększenia dostępności zabójstwa prenatalnego, którym jest aborcja. W wielu miejscach treść Rezolucji jest niezgodna z prawdą, wiedzą medyczną, stanowi kalkę propagandowych haseł polskiej agendy proaborcyjnej” - piszą w swoim oświadczeniu lekarze zrzeszeni w Katolickim Stowarzyszeniu Lekarzy Polskich w odpowiedzi na Rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie przepisów polskiego prawa odnoszącego się do aborcji.

[ TEMATY ]

aborcja

rezolucja

lekarze

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poniżej pełna treść oświadczenia Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich:

W trosce o życie i zdrowie polskich kobiet i dzieci, etykę zawodową lekarzy oraz świadomość społeczną, wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec Rezolucji przyjętej przez Parlament Europejski w dniu 11 listopada 2021 r. w pierwszą rocznicę decyzji Trybunału Konstytucyjnego znoszącej dopuszczalność aborcji eugenicznej w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ostrych słowach Parlament poucza Polskę w sprawach, które miały, według traktatów, pozostawać w kompetencji państw wchodzących w skład Unii Europejskiej (UE). Przyjęcie rezolucji wzywającej do „szybkiego i pełnego zagwarantowania dostępności usług aborcyjnych” oraz „zapewnienia dostępu do tych usług wszystkim kobietom i dziewczętom” w Polsce w Dniu Niepodległości stanowi ilustrację tego, jak obecnie traktowana jest suwerenność państw, które tworzą UE.

Teza o tzw. bezpiecznej aborcji jest niezgodna z prawdą. Aborcja nigdy nie jest bezpieczna dla matki a zawsze krańcowo niebezpieczna dla dziecka. Przyczynia się do powstania chorób u kobiet, w tym raka, wywołuje u matek zaburzenia depresyjne i lękowe, zwiększa ryzyko samobójstwa, przyczynia się do rozpadu rodzin. Uszkadza wtórnie płodność kobiet i zmniejsza ich dzietność. Utrudnia również poczęcie, donoszenie następnej ciąży i urodzenie zdrowego dziecka. Aborcja łączy się z cierpieniem dzieci, które w procedurze późnej aborcji eugenicznej odczuwają ból, duszą się w drogach rodnych matek. Jeżeli uda się im przeżyć aborcję nie otrzymują po urodzeniu się pomocy medycznej. Aborcja niszczy wrażliwość sumień lekarzy i położnych powołanych do ratowania życia.

Treść Rezolucji fałszywie nazywa troską o zdrowie polskich kobiet i ich dzieci działanie na rzecz zwiększenia dostępności zabójstwa prenatalnego, którym jest aborcja. W wielu miejscach treść Rezolucji jest niezgodna z prawdą, wiedzą medyczną, stanowi kalkę propagandowych haseł polskiej agendy proaborcyjnej:

Reklama

- Brak powszechnego dostępu do aborcji ma być równoznaczna z torturami i nieludzkim, poniżającym traktowaniem kobiet (C). Powyżej wspomniano o torturach, którym podlega abortowane dziecko i o nieludzkim traktowaniu dziecka, które przeżyło aborcję. Sama aborcja, zabójstwo własnego dziecka jest dla matki poniżająca. Tworzenie prawa pozwalającego na zabijanie wewnątrzłonowe bezbronnych dzieci jest hańbą dla społeczeństwa, dla narodu. Jest całkowitym odhumanizowaniem człowieka.

- Bez żadnego uzasadnienia, wbrew logice, powołując się na medialną hipotezę o „odstraszającym wpływie ograniczeń dotyczących legalnej aborcji na lekarzy w Polsce” (J) doszukuje się w Rezolucji związku pomiędzy brakiem dostępności aborcji eugenicznej a „śmiercią 30 – letniej kobiety ciężarnej, imieniem Izabela w dniu 22 września 2021 roku”. Wszystko wskazuje na to, że udana w Irlandii 10 lat temu operacja zmiany nastawienia społeczeństwa do aborcji na kanwie podobnego przypadku klinicznego powikłania ciąży, w przypadku Polski się nie powiedzie.

- Wyraża się w treści Rezolucji ubolewanie, że jedynie 300 kobiet poddano aborcji w ostatnich 10 miesiącach w Polsce ze względu na zagrożenie dla zdrowia i życia (O). Umieralność matek w Polsce jest tymczasem jedną z najniższych na świecie. Nie jest tak, że mniejsza dostępność aborcji, zakaz aborcji „zagraża zdrowiu i życiu kobiety” (2). Przeciwnie, to aborcja stwarza takie zagrożenie.

- Kwestionuje się prawo lekarza do klauzuli sumienia podając, że „osobiste przekonania lekarza dotyczące aborcji nie mogą wpływać na prawo pacjentki do pełnego dostępu do opieki zdrowotnej” (R, 15). Należy się z tym zgodzić dodając przy tym, że aborcja na żądanie nie należy do procedur opieki zdrowotnej, jest wyrazem braku opieki nad zdrowiem i życiem człowieka, a nawet stanowi bezprawny zamach na jego życie i zdrowie.

Reklama

- Treść Rezolucji odnosi się do „prawa kobiet do decydowania o własnym ciele” (Y,3). Dziecko przebywające czasowo w jej macicy nie jest sztucznym przeszczepem ani protezą, jest innym, odrębnym człowiekiem mającym prawo do godności, do obrony życia.

- W wielu miejscach autorzy Rezolucji powołują się na protesty w Polsce przeciwko stanowisku Trybunału Konstytucyjnego o zakazie aborcji eugenicznej. Nie biorą natomiast pod uwagę, że prawo aborcyjne jest tworzone przez organy demokratycznego państwa powstałe w wolnych wyborach parlamentarnych.

- Należy zgodzić się z potrzebą przestrzegania prawa do zdrowia (23, 25, 26). Jednak to aborcja jako procedura brutalnie ingerująca w organizm matki prawu temu zagraża.

Procedura aborcji narusza główną zasadę opieki medycznej: „Przede wszystkim nie szkodzić - Primum non nocere”, jest sprzeczna z Kodeksem Etyki Lekarskiej oraz prawami zagwarantowanymi każdemu człowiekowi w Konstytucji RP.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego to próba narzucenia Polsce stanowiska skierowanego przeciwko powszechnie obowiązującemu prawu do życia, przeciwko powołaniu i obowiązkom zawodowym lekarzy.

Warszawa - Katowice dnia 18.XI.2021

Dr n.med. Elżbieta Kortyczko, prezes KSLP, specjalista pediatrii i neonatologii; prof. dr hab. n. med. Bogdan Chazan, wice-prezes KSLP, specjalista ginekologii i położnictwa, dyrektor Medyczny MaterCare International; dr Grażyna Rybak Prezes Oddziału Mazowieckiego KSLP, specjalista pediatrii.

2021-11-19 20:52

Oceń: +11 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolumbia: zabijać komary nosicieli wirusa zika, a nie dzieci

[ TEMATY ]

aborcja

BOŻENA SZTAJNER

Konferencja Episkopatu Kolumbii skrytykowała proponowanie aborcji kobietom zarażonym wirusem zika, który roznoszą tam tropikalne komary. Jest podejrzenie, że w przypadku zarażenia nim kobiety w ciąży może on spowodować u dziecka mikrocefalię, czyli urodzenie ze zbyt małą masą mózgu. W związku z tym ONZ wywiera naciski na kraje latynoamerykańskie, by w walce z tą epidemią zezwalały na aborcję.

Zastępca sekretarza kolumbijskiego episkopatu zwrócił uwagę, że sytuację zaistniałą w kilku krajach Ameryki Południowej, zwłaszcza w Brazylii, wykorzystują pewne grupy proaborcyjne. „Trzeba bardziej zadbać o zapobieganie chorobie – powiedział ks. Pedro Mercado. – Należy zabijać komary, które ją przenoszą, nie zaś niewinne dzieci” – dodał przedstawiciel konferencji biskupów.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami.
Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”.
O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”.
Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”.
W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci.
Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.

CZYTAJ DALEJ

Białystok/ 41-latek oskarżony o obrazę uczuć religijnych

2024-07-27 11:07

[ TEMATY ]

wiara

religia

Adobe.Stock

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 41-latka, któremu zarzuciła obrazę uczuć religijnych i znieważenie miejsca kultu. W bazylice archikatedralnej w Białymstoku oskarżony rozkładał kartki z obraźliwymi treściami i - według relacji świadków - pluł na krzyż.

Incydenty zgłosił policji w lutym tego roku proboszcz parafii archikatedralnej. Przekazał, że od początku roku do kościoła przychodzi mężczyzna, którego zachowanie obraża uczucia religijne innych osób: znieważa on przedmioty czci religijnej i miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych. Jak przekazał proboszcz tej parafii, sprawca przed nabożeństwami rozkłada na ławkach, ambonie i ołtarzu kartki z "bluźnierczymi napisami".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję