Miejscowi mówią, że wszystkie drogi prowadzą przed oblicze Czarnej Madonny z Altötting. To tu znajduje się 10-centymetrowa figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jej autor jest nieznany. Figurka pochodzi z ok. 1330 r. i pierwotnie znajdowała się w jednej z okolicznych miejscowości. Do kaplicy trafiła w 1489 r. już jako „cudowna”, gdyż za jej przyczyną dokonały się uzdrowienia. Wykonana jest w drzewie lipowym, bardzo cenionym przez tutejszych rzeźbiarzy.
Altötting - to duchowe serce Bawarii, miejsce licznych pielgrzymek, także tych pieszych. Położone zaledwie 12 km od miejsca, gdzie w 1927 r. przyszedł na świat Papież Benedykt XVI. 19 listopada 1980 r. sanktuarium odwiedził Ojciec Święty Jan Paweł II. Do obecnych na placu blisko 60 tys. wiernych powiedział wtedy, że tutaj czuje się jak w domu, co przyjęto burzą oklasków. Pamiątką tego spotkania jest pomnik Papieża Polaka w niemieckim sanktuarium. Tego samego dnia Papież posadził także lipę, która dziś, po 25 latach, daje odrobinę cienia siadającym pod nią pielgrzymom.
Figurka znajduje się w małej gotyckiej kaplicy, która stoi pośród wielkiego placu otoczona krużgankami wypełnionymi wotami. Wokół niej na przestrzeni dziejów wyrosły cztery świątynie, aby zaspokoić duchowe potrzeby licznie przybywających tutaj wiernych. Tam, gdzie dziś znajduje się Cudowna Kaplica (Gnadenkapelle), kiedyś było miejsce chrztów - baptysterium. Pod koniec VII wieku święty biskup Rupert z Salzburga miał tu ochrzcić pierwszego księcia Bawarii - Theodo. Później, gdy już w kaplicy zamieszkała Nasza Droga Pani (Unsere Liebe Frau), pielgrzymowali tutaj katoliccy władcy Bawarii, modląc się czy to w swoich osobistych intencjach, czy ofiarowując Maryi swój kraj i podwładnych. Do dziś urny z sercami królów z rodu Wittelsbachów stoją naprzeciw cudownego ołtarza, a postać „srebrnego księcia” klęczącego u stóp maryjnego ołtarza przypomina o cudownym uzdrowieniu małego Karola VII, późniejszego cesarza.
Do Altötting pielgrzymowali także mieszkańcy okolicznych miejscowości rolniczych. Później w sanktuarium pojawił się święty brat Konrad - furtian z miejscowego klasztoru kapucynów. Wielki czciciel Maryi, syn prostych rolników z Parzham. Kiedy okoliczna ludność wyczuła w nim człowieka Bożego, przychodziła, aby z nim rozmawiać. Rozumiał ich dobrze, mówił do nich tym samym prostym chłopskim językiem. Rozdawał chleb, bo pamiętał, że Ewangelia to nie tylko słowa, ale i konkretne czyny. Po dziś dzień w kościołach Bawarii stoi skarbonka br. Konrada z napisem: „Na chleb dla ubogich”.
Papież Benedykt XVI zna doskonale to miejsce. Pielgrzymował do Altötting wielokrotnie: jako mały chłopiec, jako profesor teologii, arcybiskup Monachium czy kardynał z Rzymu. Na początku zabierał go ze sobą jego ojciec, który jako członek Męskiej Kongregacji Maryjnej regularnie przybywał do Altötting. Małego Josepha fascynował wtedy św. brat Konrad. „W tym pokornym i z gruntu dobrodusznym człowieku odnaleźliśmy uosobienie tego, co najlepsze w naszej społeczności, prowadzonej przez wiarę do realizacji najpiękniejszych celów” - pisał wiele lat później w autobiografii Moje życie.
Pielgrzyma z Polski zdumiewa w Altötting zbieżność miejsc, nazw i wydarzeń. Czarna Madonna - Schwarze Madonna, Cudowna Kaplica - Gnadenkapelle. Mały Karol pielgrzymujący wraz z ojcem dróżkami Kalwarii Zebrzydowskiej - mały Joseph w drodze do Altötting. Tam br. Albert Chmielowski, tutaj br. Konrad z Parzham - obaj rozdzielający chleb. Może dlatego tak spontanicznie przyszło Janowi Pawłowi II w bawarskim sanktuarium powiedzieć: „U Was czuję się jak w domu”.
Sanktuarium w Altötting położone jest między Monachium a Pasawą (Passau). Ma dogodne połączenia komunikacyjne (droga krajowa nr 12 i kolej). Jest miastem partnerskim Częstochowy. Więcej szczegółowych informacji można znaleźć w internecie na stronie: www.altoetting.de
Pomóż w rozwoju naszego portalu