Reklama

Porządkowanie pojęć

Widać koniec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnie kilkadziesiąt lat obcowania z kulturą masową i mediami - ale także z wieloma instytucjami życia publicznego, które podlegają ich wpływom - nauczyło nas, że eksperymentom nowej lewicy, które mają ambicje, by znieść tradycyjny porządek społeczny i świat zasad moralnych, nie widać końca. Po kolejnych przychodzą następne. Już wydawało się, że rodzina - po latach zapędzania siłą kobiet do pracy, wywierając zarazem na nie presję, by nie rodziły dzieci - będzie mogła trochę odetchnąć, gdy urządzono, w całym świecie zachodnim, nieprawdopodobnie rozbudowaną kampanię na rzecz homoseksualizmu, wciągając w nią także dzieci i młodzież. Na zdrowy rozum, powinniśmy porzucić złudzenia, że lewica światowa zrezygnuje kiedykolwiek ze swoich eksperymentów z człowiekiem. A cel jest jasny: uczynić coś z naturą ludzką, by pasowała do „nowego wspaniałego świata”, na miarę marzeń o świecie bez Boga, bez moralności, bez świadomości, że po krótkiej ziemskiej pielgrzymce czekają każdego z nas rzeczy wieczne, sprawy ostateczne.
I oto wydarzyła się rzecz - można by sądzić - zaprzeczająca tej logice rozwoju wydarzeń. Szwedzkie feministki rozpoczęły bezkompromisową walkę z pornografią, sex-shopami, nieprzystojnymi reklamami, w których wykorzystuje się i upokarza kobiety. Zjawisko to przebiega z gwałtownością eksplozji i trafia na przychylność władz państwowych. Nikt z feministkami, domagającymi się szacunku dla kobiety, nie dyskutuje. Niczym gniewny wulkan - wśród pełnych patosu deklaracji o krzywdzeniu kobiet przez kulturę rozwiązłości - zamierzają one zniszczyć wszelkie publiczne przejawy traktowania kobiety jako rzeczy, jako przedmiotu rozrywki i handlu. Włamują się do sex-shopów, demolują ich wnętrza i atakują pracowników - jak miało to miejsce w Sztokholmie. Niszczą plakaty reklamujące bieliznę damską. Nikt jakoś nie straszy ich karami i więzieniem z powodu „zamachu na wolność”, przeszkadzania bliźnim w robieniu tego, na co mają akurat ochotę. (Pisał o tym ostatnio tygodnik Ozon, najnowszy numer poświęciła też zjawisku Fronda).
Czy chodzi tu o jakieś historyczne potknięcie się radykalnego nurtu lewicowego, jaki reprezentują feministki, o rzeczywistość? Czy lewica dotarła już do kresu swych możliwości, przekonała się, jak utopijne, pozbawione szans na sukces - który nie będzie sukcesem tylko doraźnym, incydentalnym - są jej pomysły, i teraz zaczyna wszystko „odkręcać”? Znamienne jest, że działaniom feministek towarzyszy jak najcieplejszy klimat w mediach. Nikt nie puka się w czoło i nie nazywa ich pruderyjnymi, zakłamanymi ciotkami, które nie rozumieją radosnego seksu. Dzieje się tak, jak przepowiadał niedawno Vittorio Messori w swojej znakomitej książce o Opus Dei: prawdziwą awangardą staną się wkrótce ci, którzy będą postulować powrót do świata tradycyjnych norm i pojęć - opartych na prawdziwej antropologii i filozofii, do sprawdzonych rozwiązań społecznych, szanujących prawo naturalne.
Szwedzkie feministki nie są awangardą. W ich mentalności, w ich dążeniach nie mieści się tradycyjnie pojęta rodzina i nie postulują powrotu do niej. A rodzina jest w Szwecji w kondycji fatalnej. O rodzinę upomina się tylko Kościół, rodzinę starają się obronić katolicy. Rzecz znamienna, gdy katolicy protestują przed klinikami aborcyjnymi, gdy domagają się zakazu pornografii - jak ma to miejsce w Ameryce - natychmiast wykorzystuje się przeciwko nim prawo, wsadza do więzień i oskarża w mediach o „faszyzm”. Dlatego to, co dzieje się w Szwecji - i co z pewnością pojawi się wkrótce w innych krajach - nie jest jeszcze powrotem do normalności. Jest próbą kontrolowanego powrotu do czegoś, co ma normalność przypominać. Ale ma być to powrót na pewnych warunkach. Już teraz widać, że głównym warunkiem ma być zablokowanie należnego w społeczeństwie miejsca dla rodziny, w której jest ojciec, matka i dzieci. Rodzina bowiem odwzorowuje i przypomina hierarchię nadprzyrodzoną, nasuwa obraz Boga - Ojca, ustanawia naturalny ład, trwały i mądry, zakorzeniony w naturalnych predyspozycjach kobiet i mężczyzn. Rodzina w rewolucyjnych planach lewicy jest nadal głównym zagrożeniem i głównym terenem walki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV zwołał na naradę wszystkich kardynałów. Kiedy odbędzie się spotkanie?

2025-12-20 13:35

[ TEMATY ]

Watykan

kardynałowie

Leon XIV

Vatican Media

7 i 8 stycznia odbędzie się pierwszy nadzwyczajny konsystorz tego pontyfikatu – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Spotkanie to potrwa dwa dni i będzie miało charakter wspólnotowy i braterski. Będzie poświęcone refleksji, dzieleniu się doświadczeniami i modlitwie.

Jak czytamy dalej w ogłoszonym dziś komunikacie, będzie to czas wspólnej refleksji, a także okazja, by zaoferować Ojcu Świętemu wsparcie i rady w wykonywaniu jego odpowiedzialnej misji kierowania Kościołem powszechnym.
CZYTAJ DALEJ

Dyspensa na 26 grudnia

2025-12-20 16:05

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dyspensa

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Bp Tadeusz Lityński udzielił dyspensy od zachowania czwartego przykazania kościelnego 26 grudnia 2025.

Dyspensa od zachowania czwartego Przykazania Kościelnego
CZYTAJ DALEJ

Ostatnie dni na przekroczenie Drzwi Świętych. Kiedy będą zamykane?

2025-12-21 09:21

[ TEMATY ]

Watykan

Drzwi Święte

Vatican Media

Zbliżając się do końca Jubileuszu Nadziei, rzymskie bazyliki większe przygotowują się do zamknięcia Drzwi Świętych, przez które w czasie Roku Świętego przeszły 32 miliony pielgrzymów - informuje Vatican News. Zbliżające się dni są ostatnią okazją, by przekroczyć Drzwi Święte, które ponownie zostaną otwarte dopiero w 2033 r. W sensie duchowym, kiedykolwiek zdecydujemy się wrócić do Boga, nigdy nie znajdziemy zamkniętych drzwi - mówił kard. Baldassare Reina podczas otwarcia Drzwi Świętych w bazylice św. Jana na Lateranie.

Zgodnie z bullą Spes non confundit papieża Franciszka, Drzwi Święte w Bazylice św. Jana na Lateranie, w Bazylice Matki Bożej Większej i w Bazylice św. Pawła za Murami zostaną zamknięte do 28 grudnia br. Rok Święty, który powoli dobiega końca, dał pielgrzymom „żywe doświadczenie Bożej miłości, która wzbudza w sercu pewną nadzieję zbawienia w Chrystusie”, jak pisał argentyński papież w bulli ogłaszającej Jubileusz Zwyczajny roku 2025.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję