- Na naszych oczach wyrasta nam w Loretto, jeśli nie Częstochowa
warszawsko-praska, to przynajmniej coś w rodzaju Lichenia. Bardzo
się z tego cieszymy i radujemy, że jest nas coraz więcej - mówił
8 września do ponad jedenastu tysięcy wiernych zgromadzonych w Loretto
k. Wyszkowa bp Kazimierz Romaniuk. Stało się już tradycją, że w drugą
niedzielę września do sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej pielgrzymują
wierni diecezji warszawsko-praskiej.
Loretto założył sł. Boży ks. Ignacy Kłopotowski, który w
1928 r. zakupił tu niewielki majątek dla założonego przez siebie
Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Pragnął aby powstało
tu sanktuarium Matki Bożej, dzieło charytatywne oraz ośrodek wypoczynku
dla sióstr. Dziś, 71 lat po jego śmierci, wszystkie te pragnienia
spełniły się. Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej jest jednym z
głównych ośrodków kultu maryjnego w młodej diecezji warszawsko-praskiej.
Siostry Loretanki prowadzą Dom Miłości, w którym troskliwą opiekę
znalazły osoby starsze i schorowane.
Od piętnastu lat przychodzą do Loretto w pieszych pielgrzymkach
pątnicy głównie z dekanatu jadowskiego. Inicjatorem pielgrzymek do
sanktuarium jest ks. prał. Marian Marczewski, proboszcz i dziekan
jadowski, który i w tym roku przyprowadził pątników. - Wszystko zaczęło
się od Roku Maryjnego. Chcąc uczcić to ważne wydarzenie w życiu Kościoła
pomyśleliśmy, że skoro mamy w dekanacie takie miejsce jak Loretto,
to warto tu pielgrzymować. Gdy pierwszy raz dotarliśmy tu pieszo,
było nas tak niewielu, że wszyscy zmieściliśmy się w niewielkiej
przecież kaplicy Matki Bożej Loretańskiej - wspomina pierwszą pielgrzymkę
ks. prał. Marczewski.
W tym roku pielgrzymów z parafii św. Jakuba Apostoła w Jadowie
było już 1500! Wielu z nich polecało Bogu za przyczyną Matki Najświętszej
swoje dzieci rozpoczynające rok szkolny. Z pielgrzymami z Jadowa
przyszli pątnicy z Sulejowa.
Z wiernymi z parafii św. Stanisława biskupa i męczennika
z Postolisk przyszedł ich nowy wikariusz ks. Piotr Wyszyński. - Wyruszyliśmy
po Mszy św. o godz. 9.00. Było sporo młodzieży przygotowującej się
do sakramentu bierzmowania. Nasi wierni modlili się do Matki Bożej
w intencji swoich rodzin, o zdrowie i błogosławieństwo Boże. Później
dojechał ks. prał. Aleksander Smogorzewski, nasz proboszcz, który
uczestniczył w koncelebrze - mówi ks. Piotr.
Około 600 wiernych przybyło z parafii Przemienienia Pańskiego
w Tłuszczu wraz ze swoim proboszczem ks. Andrzejem Kopczyńskim. -
Podjechaliśmy autokarami do skrzyżowania drogi jadowskiej z Szewnicą
i stamtąd wyruszyliśmy pieszo 21 km. Pielgrzymowaliśmy pod hasłem
Bóg bogaty w miłosierdzie chcąc utrwalić papieskie przesłanie do
Polaków. Połowę pątników stanowiła młodzież - mówi Ksiądz Proboszcz.
Po raz trzeci przybyli do Loretto wierni z parafii św. Jana
Chrzciciela w Stanisławowie wraz ze swoim proboszczem ks. prał. Edmundem
Jakackim. Było ich ok. 120. Wcześniej wielu z nich przygotowało się
do pielgrzymki przez spowiedź św. Każdego roku zwiększa się liczba
pielgrzymów z tej parafii.
Wierni z Kobyłki pielgrzymowali po raz drugi. Zdaniem proboszcza
ks. Jana Andrzejewskiego zainteresowanie pielgrzymowaniem wśród jego
parafian jest duże. Na trzy dni przed pielgrzymką nie było już wolnych
miejsc w autokarze.
Do Loretto pielgrzymowali też wierni z Warszawy. Widoczna
była z transparentem grupa z parafii św. Włodzimierza na Bródnie.
Jak nas poinformował ks. prał. Henryk Zaraś, miejscowy proboszcz,
była to już trzecia pielgrzymka jego parafian do Loretto. - Pobłogosławiłem
ich przed wyjazdem. Pojechali głównie członkowie i członkinie Rycerstwa
Niepokalanej aktywnie działający w parafii - mówi Ksiądz Prałat.
Od kilku lat na pielgrzymkę jeżdżą też pątnicy z parafii
Matki Bożej Anielskiej na warszawskim Wierzbnie. W tym roku było
ich 103, głównie ze Wspólnoty Żywego Różańca. Pojechali z nimi o.
Hubert Grzegorz Smoła OFM i br. Krzysztof Musiał OFM. - Cieszymy
się, że możemy podróżować do miejsca związanego z sanktuarium loretańskim
we Włoszech, w którym posługę duszpasterską prowadzą franciszkanie
kapucyni. Nasi wierni pokochali to miejsce i sanktuarium. Dobrze
się tu czują i cieszą się, kiedy tu przyjeżdżają - powiedział Niedzieli
Warszawskiej o. Hubert.
Daje się zauważyć, że z każdym rokiem wzrasta liczba pielgrzymów.
W tym roku - obok wspomnianej największej grupy z Jadowa i Sulejowa,
aż 1200 osób liczyła grupa z Wyszkowa, Rybienka i Pomiechówka. Z
Urli przybyło 260 osób, z Niegowa 240. Były też mniejsze grupy wiernych
z Gwizdał, Kicin, Strachówki, Szewnicy, Dąbrówki, parafii Męczenników
Podlaskich z Tłuszcza, z parafii katedralnej św. Floriana (Akcja
Katolicka), Matki Bożej Różańcowej z Bródna (grupa zorganizowana
przez Siostry Loretanki), z parafii św. Jakuba Apostoła na warszawskim
Tarchominie oraz św. Patryka na Wildze. Pielgrzymowali także wierni (związani głównie z Caritas) z Węgrowa oraz grupa Ruchu Światło-Życie
z Warszawy.
Mszy św. koncelebrowanej na polanie sanktuarium przewodniczył
bp Kazimierz Romaniuk. Odprawił ją w intencji mieszkańców powiatu
wyszkowskiego, o rychłe wyniesienie na ołtarze sł. Bożego ks. Ignacego
Kłopotowskiego oraz o liczne powołania dla Sióstr Loretanek.
W homilii Ksiądz Biskup warszawsko-praski powiedział, że
ogromna większość sanktuariów, do których pielgrzymujemy ma charakter
maryjny. Znamienne jest to, że Maryja objawiając się w tylu cudownych
miejscach, przeważnie płakała. Być może płakała nad brakiem szacunku
dla jedynego Jej Syna, a może także myśląc o naszej nie bardzo chlubnej
wiecznej przyszłości. Pielgrzymując - także do Loretto - mamy przemierzać
drogę, aby się spotkać i zjednoczyć z Bogiem w wieczności. Pielgrzymowanie
to czas zadumy nad sensem naszego życia.
Podczas modlitwy wiernych polecano Bogu intencje, które
przynieśli w swych sercach wszyscy pielgrzymi, a wśród nich zgodę
i miłość w rodzinach, uzdrowienie chorych, nawrócenie błądzących.
Na zakończenie uroczystości Biskupowi Ordynariuszowi, ks.
prał. Marczewskiemu oraz wszystkim pielgrzymom podziękowała s. Marianna
Ewa Rejch, przełożona domu w Loretto.
Tegorocznemu odpustowi w Loretto towarzyszyło kilka ekspozycji.
Siostry Loretanki zorganizowały wystawę ukazującą życie i dzieło
ks. Kłopotowskiego. Pokazano też wystawę fotograficzną Loretto w
fotografii oraz rysunki dzieci ze szkół w Tłuszczu Loretto w oczach
dzieci i młodzieży. Te ostatnie ekspozycje zorganizowano przy udziale
parafii Przemienienia Pańskiego w Tłuszczu, Towarzystwa Miłośników
Ziemi Tłuszczańskiej, Centrum Kultury w Tłuszczu oraz Sióstr Loretanek
i Sióstr od Aniołów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu