Reklama

Dokumenty

Papieskie orędzie na Światowy Dzień Młodzieży w Krakowie: zachęta do ewangelicznego stylu życia w duchu ubóstwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mając jeszcze w pamięci ubiegłoroczne spotkanie w Rio de Janeiro, Papież wybiega już myślą ku następnemu etapowi międzykontynentalnej pielgrzymki młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Na trzy najbliższe lata proponuje rozważanie ewangelicznych Błogosławieństw. Pisze o tym w swoim pierwszym orędziu na Światowy Dzień Młodzieży, który w tym roku będzie obchodzony w Kościołach lokalnych w Niedzielę Palmową 13 kwietnia.

„Błogosławieństwa Jezusa – stwierdza Franciszek – niosą rewolucyjną nowość, wzór szczęścia będącego przeciwieństwem tego, co jest zwykle przekazywane przez media, przez dominującą myśl. Dla mentalności światowej zgorszeniem jest to, że Bóg przyszedł, aby być jednym z nas, że umarł na krzyżu! W logice tego świata ci, których Jezus nazywa błogosławionymi, są uważani za «przegranych», za słabych. Gloryfikuje się natomiast sukces za wszelką cenę, dobrobyt, arogancję władzy, autoafirmację kosztem innych”. Ojciec Święty zwraca uwagę, że w Błogosławieństwach Jezus proponuje drogę do prawdziwej radości. Pozwala ona zdemaskować i odrzucić „tanie” oferty, dające może chwile upojenia, fałszywego poczucia zaspokojenia, ale które w końcu zniewalają, wcale nie zadowalając. „Ludzie młodzi, którzy wybierają Chrystusa, są silni, karmią się Jego Słowem i nie «opychają się» innymi rzeczami – zauważa Papież. – Miejcie odwagę iść pod prąd. Miejcie odwagę prawdziwego szczęścia!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na tegoroczny, 29. Światowy Dzień Młodzieży Franciszek wybrał słowa Chrystusa: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3). Papież przyznaje, że gdy tak wielu „cierpi z powodu kryzysu gospodarczego, zestawienie ubóstwa i szczęścia może wydawać się nie na miejscu”. Jednak Syn Boży stając się człowiekiem „wybrał drogę ubóstwa, ogołocenia”. Można zapytać: Jak „ubóstwo ducha” może stać się konkretnie stylem życia? Mamy starać się być wolni wobec rzeczy, nie ulegając kulturze konsumpcji, i nawracać się wobec ubogich, troszcząc się o ich potrzeby duchowe i materialne. Trzeba się też uczyć od nich godności, pokory i zaufania Bogu.

Reklama

Ojciec Święty wskazuje też na głęboki związek ubóstwa z ewangelizacją. „Ewangeliczne ubóstwo jest podstawowym warunkiem, aby rozprzestrzeniało się Królestwo Boże – pisze Franciszek. – Najpiękniejsze i najbardziej spontaniczne radości, jakie przeżyłem w czasie mojego życia, to radości ludzi ubogich, którzy mają niewiele tego, czego mogliby się trzymać. Ewangelizacja w naszych czasach będzie możliwa jedynie przez zarażanie radością”.

Papież zwraca uwagę, że w zrozumieniu głębokiego sensu Błogosławieństw najlepiej pomogą nam święci. Nawiązuje przy tym do zbliżającej się kanonizacji Jana Pawła II, stwierdzając: „Będzie On wielkim patronem Światowego Dnia Młodzieży, którego był inicjatorem i promotorem. A we wspólnocie świętych nadal będzie on dla was wszystkich ojcem i przyjacielem”. Przypomina też przypadającą w kwietniu 30. rocznicę przekazania młodzieży Krzyża Jubileuszu Odkupienia.Tym symbolicznym aktem Jan Paweł II zapoczątkował wielką pielgrzymkę młodych, „która od tej pory nadal przemierza pięć kontynentów”.

Z treścią opublikowanego dziś orędzia Ojca Świętego współbrzmi jego dzisiejszy wpis na twitterze. Franciszek pisze: „Świat skupia nas na sobie samych, na posiadaniu i przyjemności. Ewangelia zaprasza do otwierania się na innych, do dzielenia się z ubogimi”.

Oto tekst papieskiego Orędzia w tłumaczeniu na język polski:

„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3)

Drodzy młodzi,

W mojej pamięci głęboko zapisało się niezwykłe spotkanie, jakie przeżyliśmy w Rio de Janeiro podczas XXVIII Światowego Dnia Młodzieży: było to wielkie święto wiary i braterstwa! Wspaniali Brazylijczycy powitali nas z szeroko otwartymi ramionami, tak jak figura Chrystusa Odkupiciela, która z góry Corcovado dominuje nad cudowną scenerią plaży Copacabana. Nad brzegiem morza Jezus ponowił swoje wezwanie, aby każdy z nas stał się Jego uczniem misjonarzem, odkrył Go, jako najcenniejszy skarb swojego życia i dzielił się tym bogactwem z innymi, bliskimi i dalekimi, aż po najdalsze peryferie geograficzne i egzystencjalne współczesności.

Reklama

Następny etap międzykontynentalnej pielgrzymki młodzieży będzie w Krakowie w roku 2016. Aby nadać rytm naszej drodze, chciałbym wraz z wami w ciągu najbliższych trzech lat zastanowić się nad ewangelicznymi Błogosławieństwami, które czytamy w Ewangelii świętego Mateusza (5, 1-12). W tym roku rozpoczniemy rozważając pierwsze: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3); na rok 2015 proponuję: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8); i wreszcie w roku 2016 tematem będzie: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7).

1. "Rewolucyjna siła Błogosławieństw"

Zawsze wielką korzyścią jest czytanie i rozważanie Błogosławieństw! Jezus głosił je w swoim pierwszym wielkim kazaniu, na brzegu Jeziora Galilejskiego. Był tam wielki tłum, a On wyszedł na wzgórze, aby nauczyć swoich uczniów, dlatego jest ono nazywane „Kazaniem na Górze”. W Biblii góra jest postrzegana jako miejsce, gdzie objawia się Bóg, a Jezus głoszący kazanie na wzgórzu przedstawia się jako Boży Nauczyciel, jako nowy Mojżesz. A co przekazuje? Jezus przekazuje drogę życia, tę drogę, którą On sam przebywa, a wręcz którą On sam jest i proponuje ją jako drogę prawdziwego szczęścia. W całym swym życiu, od narodzin w grocie w Betlejem, aż po śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie, Jezus był ucieleśnieniem Błogosławieństw. W Nim zostały wypełnione wszystkie obietnice Królestwa Bożego.

Głosząc Błogosławieństwa Jezus zachęca nas, byśmy poszli za Nim, byśmy wraz z Nim szli drogą miłości, jedyną, która prowadzi do życia wiecznego. To nie jest to droga łatwa, ale Pan nam zapewnia swoją łaskę i nigdy nie pozostawia nas samymi. W naszym życiu obecne jest ubóstwo, ucisk, upokorzenia, walka o sprawiedliwość, trudy codziennego nawrócenia, walka, by żyć powołaniem do świętości, prześladowania i tak wiele innych wyzwań. Ale jeśli otworzymy drzwi Jezusowi, jeśli pozwolimy, aby był On obecny w naszej historii, jeśli będziemy z Nim dzielić radości i smutki, to doświadczymy pokoju i radości, które może dać tylko Bóg, nieskończona miłość.

Reklama

Błogosławieństwa Jezusa niosą rewolucyjną nowość, wzór szczęścia będącego przeciwieństwem tego, co jest zwykle przekazywane przez media, przez dominującą myśl. Dla mentalności światowej zgorszeniem jest to, że Bóg przyszedł, aby być jednym z nas, że umarł na krzyżu! W logice tego świata ci, których Jezus nazywa błogosławionymi są uważani za „przegranych”, za słabych. Gloryfikuje się natomiast sukces za wszelką cenę, dobrobyt, arogancję władzy, autoafirmację kosztem innych.

Drodzy młodzi, Jezus stawia przed nami wzywanie, abyśmy odpowiedzieli na Jego propozycję życia, abyśmy postanowili, jaką drogą chcemy iść, żeby osiągnąć prawdziwą radość. Jest to wielkie wyzwanie wiary. Jezus nie bał się zapytać swoich uczniów, czy chcą rzeczywiście pójść za Nim, czy też raczej wolą odejść i pójść innymi drogami (por. J 6,67). A Szymon zwany Piotrem miał odwagę powiedzieć: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”(J 6,68). Jeśli i wy będziecie umieli powiedzieć Jezusowi „tak”, to wasze młode życie wypełni się znaczeniem i w ten sposób będzie owocne.

2014-02-06 19:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Chrystus przybity do krzyża w uchodźcach uciekających przed bombami

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Chrystus ponownie zostaje przybity do krzyża w matkach, które opłakują niesprawiedliwą śmierć swoich mężów i dzieci. Zostaje ukrzyżowany w uciekających przed bombami uchodźcach z dziećmi na rękach. Zostaje ukrzyżowany w starcach pozostawionych samym sobie na śmierć, w młodych pozbawionych przyszłości, w żołnierzach posłanych, by zabijać swoich braci – mówił papież Franciszek w swej homilii wygłoszonej w Niedzielę Palmową w Watykanie. Przed Mszą na placu św. Piotra odbyła się tradycyjna procesja z palmami i gałązkami oliwnymi, upamiętniająca wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy.

Odnosząc się do odczytanego przed chwilą opisu Męki Pańskiej, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że na Kalwarii zderzają się dwie mentalności. Oprawców Jezusa, którzy dbają tylko o siebie, nie o innych: „o własnym zdrowiu, własnym sukcesie, własnym interesie; o posiadaniu, o władzy, o zaistnieniu”; oraz Jezusa, który modli się za złoczyńców, o Boże przebaczenie dla nich.

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Piastunko karmiąca, módl się za nami...

2024-05-13 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Madonna karmiąca, którą w dzisiejszym rozważaniu przypomina nam ks. Jan Twardowski uznawana jest za patronkę domostw. Ludowe przekazy mówiły, że w domu, w którym jest jej obraz, nigdy nie zabraknie chleba.

Rozważanie 14

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję