Reklama

Od słowa do słowa...

Żyjemy w świecie zdominowanym przez media, szybki obieg informacji, prześciganie się w najnowszych doniesieniach. Mówimy dużo i często, ale brakuje nam czasu na zastanowienie się nad słowem, jego siłą i treściami, jakie niesie. Bardzo często żyjemy w nieświadomości popełnienia grzechu za pomocą słowa. Grzechu obmowy i oszczerstwa. O pułapkach czyhających na gadatliwych i niemyślących nad siłą słów, którymi władamy, rozmawiam z historykiem Kościoła - ks. dr. Lucjanem Bielasem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Korn: - Jak, według Księdza, mogłaby brzmieć najprostsza definicja obmowy?

Ks. dr Lucjan Bielas: - Obmowa ma miejsce wtedy, gdy ujawniamy popełnione przez kogoś zło, które jest prawdziwe, ale ukryte, i nie ma wystarczających powodów, żeby je ujawniać. Czasami obmowa ma miejsce podczas zwyczajnych spotkań towarzyskich, gdy np. chcemy wzbudzić ciekawość innych przez opowiadanie o niechlubnych i nieznanych wszystkim sprawach dotyczących osób trzecich.

- Czy mówiąc o czyichś przywarach, możemy nie popełnić grzechu obmowy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Obmowy nie będzie wtedy, gdy niechlubna informacja o jakiejś osobie jest powszechnie znana lub gdy prowadzi do jakiegoś dobra, np. przestrzeżenia kogoś przed konsekwencjami konkretnych czynów czy przed osobami mogącymi komuś zagrażać. Nie będzie obmową np. powiedzenie rodzicom o tym, że ich dziecko bierze narkotyki, lub przestroga przed zagrożeniem z czyjejś strony. Ważna w tym wszystkim jest intencja wyjawienia prawdy o kimś: złośliwość czy troska i szacunek do drugiej osoby.

- Dlaczego tak łatwo jest nam skrzywdzić człowieka właśnie słowem?

Reklama

- Obmowa w dzisiejszych czasach występuje nagminnie i często dotyczy spraw ważkich. Niestety, karmią się nią także media i ludzie, którzy kształtują opinię publiczną. Myślę, że równie duża odpowiedzialność spoczywa na historykach, którzy opisują żywoty ludzkie, i to od nich zależy, które wiadomości poprzez ich prace i publikacje dotrą do powszechnej świadomości, jaka pamięć o postaciach historycznych, które przecież także były zwyczajnymi ludźmi, pozostanie wśród kolejnych pokoleń. Jest to również ważne w kwestiach tak aktualnej dziś lustracji, wyciągania teczek, wzajemnego oskarżania się na forum publicznym. Często sądzi się na podstawie pozorów i jest to bardzo krzywdzące. Nie można bezmyślnie zniesławiać nikogo. Obmowa rzutuje na nasz stosunek do konkretnej osoby. Zło zaś, które ktoś wybiera w jakiejś dramatycznej chwili słabości, nie zawsze świadczy o człowieku. Może być spowodowane złożonymi problemami, których ów człowiek doświadczył. Dlatego nie wolno nam osądzać ludzi, lecz ich czyny. Pan Jezus uczył przecież, że będą nas sądzić taką samą miarą, jaką my sądzimy. Należy o tym pamiętać. Każdy będzie się musiał kiedyś rozliczyć przed Bogiem i przed wszystkimi, o których powiedział nieprawdę lub których przykre doświadczenia życiowe ujawnił. Wierzymy też, że wszyscy się kiedyś spotkamy. Z taką świadomością łatwiej jest kontrolować to, co o kimś mówimy. Zanim otworzymy usta, najpierw powinniśmy zapytać siebie: czy ja tego człowieka, o którym chcę coś powiedzieć, kocham miłością ewangeliczną? Czy zależy mi na dobru tej osoby?

- A jeśli takiej osoby nie kocham - powiedzmy, że jej nie lubię?

- To nic nie mówię, choćby mi tak podpowiadały emocje, np. chęć zemsty. Często mówimy złe rzeczy o ludziach, którzy nam nadepnęli na odcisk, którzy nas skrzywdzili. Tu trzeba skorzystać z daru mądrości i rozumu i umieć się powstrzymać, pomyśleć. Chęć zemsty często przesłania racjonalne myślenie i jeśli człowiek zgadza się, aby prowadziły go emocje, efekty mogą być katastrofalne. Możemy mieć wówczas do czynienia z innym jeszcze grzechem mowy - oszczerstwem.

- Jaka jest różnica między obmową a oszczerstwem?

- Oszczerstwo to powiedzenie nieprawdy o jakiejś osobie, mające na celu zniesławienie jej. Często jest to podyktowane chęcią osiągnięcia jakiegoś osobistego celu, np. chęcią wyeliminowania konkurentów w ubieganiu się o miejsce pracy. Czasem włączają się w nie także osoby trzecie, które fałszywie świadczą przeciwko komuś, aby dopomóc w osiągnięciu konkretnej korzyści.

- Jak można naprawić krzywdy wyrządzone przez obmowę lub oszczerstwo?

- Kiedy krzywdzimy kogoś naszym sądem o nim w pełni dobrowolnie i w pełni świadomie, wówczas mamy do czynienia z grzechem ciężkim. Istotna jest przy tym tzw. szkodliwość społeczna wypowiadanych przez nas słów, np. czy mówimy źle o kimś w ważnej sprawie, czy w celu osiągnięcia jakiejś korzyści. Jeśli jednak zorientujemy się, że popełniliśmy grzech i chcemy to naprawić - jest na to sposób. Pierwszym i niezwykle ważnym środkiem pomocy zarówno w sprawie oszczerstwa, jak i obmowy jest modlitwa. Modlitwa w intencji osoby przez nas skrzywdzonej oraz w swojej własnej. Należy jednak oddzielić zadośćuczynienie w przypadku obmowy od naprawy zła spowodowanego oszczerstwem. Obmowa dotyczy zdarzeń prawdziwych, oszczerstwo zaś łączy się z kłamstwem.
W przypadku obmowy, np. jeśli ujawniliśmy niechlubną prawdę o kimś, powinniśmy wynagrodzić krzywdę wyrządzoną danej osobie przez ustawienie jej we właściwym świetle. To znaczy, że jeśli ktoś na podstawie naszego opowiadania o kimś wyrobił sobie negatywną opinię o tej osobie, naszym zadaniem jest powiedzenie o niej czegoś dobrego, wytłumaczenie takiego, a nie innego jej zachowania. Wszystko po to, by zbudować jak najprawdziwszy obraz tego człowieka.
Gdy jednak mówimy o oszczerstwie, zadośćuczynieniem będzie przyznanie się do winy, jeśli jest taka możliwość. Ale to wymaga pokory i odwagi. Jeśli np. jakiś dziennikarz napisał nieprawdę na pierwszej stronie gazety, to również na pierwszej stronie powinien przyznać się do winy i przeprosić osobę skrzywdzoną. Należy dotrzeć do wszystkich osób, których oszczerstwo skrzywdziło, i wyznać prawdę. Wydaje mi się, że dziś wielu wydawców boi się przyznawać do błędów, niesłusznie sądząc, że przyznając się do winy, stracą czytelników. Nic bardziej mylnego. Osoba, która potrafi przyznać się do błędu, zyskuje szacunek. Nie kreuje się bowiem na ideał, który nie popełnia błędów, i przez to jest wiarygodna. Taka postawa nie przynosi ujmy, ale korzyść.

- Dziękuję za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ideologiczne sformułowania wykreślone z rezolucji ONZ: historyczne zwycięstwo sił prorodzinnych

2025-12-29 13:36

[ TEMATY ]

ONZ

ideologia

pl.wikipedia.org

Flaga Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)

Flaga Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)

Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło dokument, związany ze wdrażaniem Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych. W trakcie obrad delegaci państw członkowskich zaakceptowali poprawki, na mocy których z tekstu rezolucji usunięto ideologiczne sformułowania dotyczące „orientacji seksualnej” oraz „tożsamości płciowej”. Poprawka została przyjęta dzięki głosom delegatów państw z Azji i Afryki, przy sprzeciwie wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej, włączając w to Polskę oraz Węgry, Włochy i Słowację. Niedawna decyzja podjęta przez Zgromadzenie Ogólne jest pierwszym tego typu sukcesem środowisk konserwatywnych i prorodzinnych na forum ONZ, którym jak dotychczas nie udawało się skutecznie przeforsowywać swego stanowiska. Głosowanie może być także uznane za zwiastun nowych trendów na gruncie prawa międzynarodowego.

W środę 17 grudnia bieżącego roku Zgromadzenie Ogólne ONZ (United Nations General Assembly) przyjęło przedstawiony przez działający w ramach tego gremium Trzeci Komitet (United Nations General Assembly Third Committee) projekt rezolucji, zatytułowany „Wdrożenie Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i protokołu fakultatywnego do niej: zwiększone bariery w różnych kontekstach” (Implementation of the Convention on the Rights of Persons with Disabilities and the Optional Protocol thereto: amplified barriers in diverse contexts).
CZYTAJ DALEJ

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał chorych

[ TEMATY ]

wspomnienie

Grażyna Kołek

Egwin urodził się w VII w. Kształcił się u benedyktynów w Worcester.

Bronił świętości małżeństwa, stawał w obronie sierot i wdów. Był doradcą Eldera, króla Mercji, jego syna Kenreda oraz Offy I, króla wschodnich Sasów. Podczas pobytu w Rzymie otrzymał od papieża zgodę na rezygnację z biskupstwa. W ostatnich latach życia pełnił obowiązki opata w założonym przez siebie opactwie w Evesham.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

prześladowanie chrześcijan

Kościół męczeński

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Boże Narodzenie odbywało się za zamkniętymi drzwiami świątyń, gdyż władze nie pozwalały na publiczne oznaki świąt na ulicach i placach, a nawet na widoczne dekoracje w oknach mieszkań. Taka sytuacja utrzymuje się od początku represji wobec Kościoła katolickiego, rozpoczętych w 2018 roku po wielkich antyrządowych demonstracjach, wspartych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję