Reklama

Historia parafii św. Marcina w Strykowie

Niedziela łódzka 44/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Encyklopedia Powszechna z 1867 r. podaje, że Stryków to miasto prywatne w guberni warszawskiej, w powiecie rawskim, nad rzeką Moszczenicą, od Rawy mil 6 odległe. Jedna z najstarszych wiadomości o Strykowie pochodzi z 1387 r. Według historyków, w 1394 r. król Władysław Jagiełło przebywając w Brzezinach, na prośbę Dersława - podskarbiego łęczyckiego ze Strykowa, nadał osadzie prawa miejskie. Jako właściciel miasta, Dersław (o którym historia wspomina, że pochodził z zasłużonego dla ojczyzny rodu Leliwitów), miał prawo pobierania opłaty w wysokości 4 denarów od wozu i 3 denarów od koni i bydła. Jego potomkowie przybrali z czasem nazwisko Stryjkowskich. Ze Strykowem (który początkowo nazywał się Stryjków i został założony obok wsi o tej samej nazwie), związani są Piotrowie Stryjkowscy (ojciec i syn), z których pierwszy był w delegacji podpisującej w Brześciu w 1437 r. traktat pokojowy z Krzyżakami, a drugi był w 1457 r. kasztelanem inowrocławskim, służąc długi czas królowi na jego dworze. Według zapisków historycznych, ze Strykowa pochodzi także historyk i poeta Maciej Stryjkowski. W 1459 r. właściciele miasta musieli uzbroić i wysłać na wojnę pruską sześciu mężczyzn. Pod koniec XV. wieku, rodzina Stryjkowskich podupadła pod względem materialnym i rozproszyła się po świecie, przybierając od nowych siedzib inne nazwiska - jak choćby Piorunowscy - skoro nowym właścicielem Strykowa został Mikołaj z Kurozwęk. Według Liber beneficjorum (czyli wykazu stanu majątkowego kościoła archidiecezji gnieźnieńskiej) prymasa Jana Łaskiego, po śmierci Mikołaja w 1505 r., następnym dziedzicem Strykowa został wojewoda sieradzki Jarosław Łaski, który żeniąc się z panną Kurozwęcką otrzymał miasto w posagu. Po Łaskich właścicielami miasta byli kolejno: Markowscy, Malińscy i Czarneccy. W 1520 r. po zniszczeniu miasta przez pożar, król Zygmunt I na prośbę Jarosława Łaskiego zwalnia Stryków z wszelkich powinności podatkowych na 15 lat i powtórzy ten przywilej w 1543 r. po kolejnym pożarze miasta. W 1535 r. nadaje prawo odbywania jarmarków w dzień św. Anny. Klęski z okresu najazdu szwedzkiego spowodowały znaczny upadek miasta, który dodatkowo pogłębił pożar w 1726 r. W 1744 r. kolejny dziedzic Strykowa - Maliński (o nieznanym imieniu) będący podkomorzym łęczyckim, wyjednał u Augusta III przywilej na 8 jarmarków rocznie i na niedzielny cotygodniowy targ. Za czasów księstwa warszawskiego Stryków został miastem powiatowym liczącym 3 tys. mieszkańców i należącym do kasztelana Czarneckiego, a po powstaniu styczniowym w 1866 r. stał się osadą, wcieloną do gminy Dobra. W 1923 r. przywrócono mu prawa miejskie. Pierwszy kościół parafialny św. Michała - drewniany, został zbudowany w 1350 r. we wsi Stryków, a ufundowany przez rodzinę Stryjkowskich. Po utworzeniu miasta, na początku XV wieku wzniesiono w nim kościół filialny Bożego Ciała i św. Marcina. Gdy potrzeby duszpasterskie w ludnym mieście okazały się pilniejsze niż na wsi, proboszcz wraz z dwoma wikariuszami przeniósł się do miejskiego kościoła filialnego, do którego też przeniesiona została chrzcielnica, naczynia liturgiczne oraz inne przedmioty związane z duszpasterstwem. W starym kościele do końca XVI w. nabożeństwa odprawiano tylko w dni świąteczne. Po rozebraniu tej świątyni, parafia kanonicznie została przeniesiona do miejskiego, dotychczasowego filialnego kościoła Bożego Ciała i św. Marcina, który przetrwał do roku 1762. Staraniem dziedzica Feliksa Czarneckiego, w latach 1760-62 wybudowano nowy, drewniany kościół św. Marcina - rozebrany w 1912 r. Obecny kościół parafialny św. Marcina, został wybudowany w latach 1907-14, dzięki staraniom proboszcza Bolesława Karwowskiego, który ofiary na ten cel zbierał na terenie guberni piotrkowskiej, kaliskiej i warszawskiej. Kamień węgielny pod jego budowę poświęcił 27 października 1912 r. bp Kazimierz Ruszkiewicz. W 1914 r. świątynia ta doznała ciężkich uszkodzeń od pocisków artyleryjskich, podczas toczącej się w Strykowie bitwy Niemców z Rosjanami i w 1925 r. została odbudowana. W trakcie II wojny światowej, została przez okupanta zamieniona na skład papieru, natomiast w domu parafialnym przebywali jeńcy wojenni. Po wojnie, ówczesny proboszcz ks. Zygmunt Hołdrowicz dokonał remontu świątyni zdewastowanej przez okupanta. Kościół św. Marcina ma kształt podłużny i nosi cechy stylu neoromańskiego, z wyjątkiem portalu ( styl wirtemberski) i wieży (styl barokowy). Posiada trzy nawy i z obu stron znajdują się pomieszczenia na zakrystię. Nad chórem eksponowana jest wieża z dwoma dzwonami. Do zabytków stanowiących własność parafii należą m.in. - dwa krucyfiksy, chrzcielnica z czaszą barokową, feretron z kopiami Matki Bożej Trybunalskiej i św. Stanisława Kostki oraz rzeźby w bocznych ołtarzach. Na terenie parafii aktywnie działają Siostry Służebniczki, sprowadzone w 1925 r. przez ówczesnego proboszcza ks. Leona Stypułkowskiego. Od 1989 r. proboszczem tutejszej parafii jest ks. Henryk Tomaszewski, który wyremontował wieżę kościoła oraz zainicjował wybudowanie na cmentarzu kaplicy Jezusa Konającego oraz przeniósł odpust na dzień 11 listopada. Trzeba także wspomnieć, że od roku 1893 miasto było terenem aktywnej działalności mariawitów, którzy w 1906 r. po uznaniu przez władze rosyjskie za legalny założyli własny kościół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: znikną nazwy szkolnych wakacji odwołujące się do świąt chrześcijańskich?

2025-10-02 13:17

[ TEMATY ]

Francja

nazwy szkolnych wakacji

święta chrześcijańskie

Adobe Stock

Krajowa Rada Edukacji we Francji przyjęła propozycję jednego z lewicowych związków zawodowych, by zmienić tradycyjne nazwy okresów wakacyjnych w szkołach i na wyższych uczelniach, odwołujące się do świąt chrześcijańskich i zastąpić je określeniami świeckimi. Gdyby tak się stało, ze słownika zniknęłyby takie określenia jak: „wakacje wielkanocne” (vacances de Pâques), „wakacje bożonarodzeniowe” (vacances de Noël) czy „wakacje Wszystkich Świętych” (vacances de la Toussaint).

Z tą inicjatywą wystąpił związek zawodowy FSU-SNUipp. Jego zdaniem dotychczasowe nazwy nie są już odpowiednie dla dzisiejszej edukacji narodowej. Na posiedzeniu Krajowej Rady Edukacji 1 października wniosek został przyjęty 44 głosami „za”, przy 7 głosach „przeciw”.
CZYTAJ DALEJ

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Sabotaż na torach w Katowicach? Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej

2025-10-03 09:53

[ TEMATY ]

katastrofa kolejowa

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Wszystko wskazuje na celowe odczepienie znalezionej na linii kolejowej w Katowicach Ligocie węglarki - poinformował w piątek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk. Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej - powiedział.

Wiceszef MSWiA został zapytany w Polskim Radiu o informacje z piątkowej „Rzeczpospolitej”. Gazeta podała, że w nocy z 2 na 3 września na uczęszczanej linii kolejowej 141 w Katowicach Ligocie znaleziono odczepiony 20-tonowy wagon na węgiel. „Linią tą z powodu wielkiej inwestycji kolejowej puszczane są obecnie także pociągi pasażerskie. Węglarka nie odczepiła się samoistnie, ktoś fachowo przełożył sygnalizację końca składu na przedostatni wagon” - brzmi fragment tekstu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję