Reklama

Polska

Kardynał Kurt Koch doktorem honoris causa Uniwersytetu Opolskiego

Szwajcarski hierarcha, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, wybitnym teolog i orędownik pojednania i pokoju w świecie, odebrał dzisiaj dyplom doktorski z rąk rektora uniwersytetu, prof. Marka Masnyka. Uroczystość w auli Wydziału Teologicznego UO – z udziałem gości z wielu uczelni i wydziałów teologicznych oraz przedstawicieli siostrzanych Kościołów - została poprzedzona Mszą św. pod przewodnictwem kardynała w opolskim kościele seminaryjno-akademickim.

[ TEMATY ]

Opole

doktor honoris causa

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Jesteśmy codziennie na nowo powoływani do tego osobistego naśladowania Chrystusa – tak jak Piotr. Podobnie jak dzisiejsza Ewangelia znajduje swój finał w słowach posłania Zmartwychwstałego skierowanych do Piotra, tak również życie chrześcijańskie ma swoje przeznaczenie w naśladowaniu Jezusa Chrystusa – mówił w homilii kard Kurt Koch. - W każdym razie jedno jest pewne: gdyby Piotr nie poszedł za Jezusem, lecz pozostał przy swoim zawodzie rybaka, to z pewnością dziś jeszcze nad Jeziorem Tyberiadzkim można by podziwiać hurtownię rybacką o nazwie „Piotr & Co S.A.", ale wtedy z pewnością nie byłoby Kościoła. Kościół stał się możliwy dzięki temu, że Piotr nie postawił wyłącznie na sukces w rybołówstwie, ale pozwolił się powołać do naśladowania Jezusa Chrystusa.

Po powitaniu gości, rektor Uniwersytetu Opolskiego powiedział: " Dominuje pogląd, że zaszczyt i honor, jakim są honorowe doktoraty, wieńczyć winien osoby o dużym dorobku naukowym, mające związek z uczelnią, która mu ten tytuł nadaje. Kardynał Kurt Koch spełnia z nawiązką oba te kryteria".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cytując jednego z recenzentów doktoratu honorowego, rektor podkreślił, iż opolska uczelnia nie mogła trafniej wybrać doktora honoris causa. – Czynimy to w uznaniu jego ponadprzeciętnych zasług zarówno na polu pracy naukowej, jak i działalności pasterskiej - podkreślił.

Reklama

Drogę od inicjatywy nadania tego tytułu kard. Kochowi do piątkowej uroczystości przypomniał ks. prof. Mateusz Potoczny, dziekan Wydziału Teologicznego. - Opolskie środowisko teologiczne pragnie uczcić wybitnego naukowca, erudytę oraz herolda pojednania i pokoju, który od lat z wielkim zaangażowaniem przyczynia się do budowania mostów między zróżnicowanymi kulturowo, etnicznie i politycznie narodami. Osoba kardynała Kocha, człowieka pojednania, jawi się jako opatrznościowy promień nadziei w szczególnym czasie wojny na Ukrainie, gdy najczarniejsze karty historii XX wieku powtarzają się na naszych oczach.

Laudację na cześć nowego doktora honorowego wygłosił opolski ekumenista, ks. prof. Zygfryd Glaeser. Rozpoczął ją od przywołania tekstu piosenki Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat" akcentując jego puentę: „Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim. Nie! Nie! Nie! Przyszedł już czas, najwyższy czas, nienawiść zniszczyć w sobie". Słowa te odniósł do licznych aktywności kardynała w kwestiach dialogu, pojednania i troski o pokój.

Laudator przypomniał, iż kardynał Koch pochodzi ze Szwajcarii. Urodził się w 15 marca 1950 roku w Emmenbrücke w kantonie Lucerna, w diecezji bazylejskiej. Święcenia przyjął w 1982 roku. W 1989 roku uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego i został profesorem teologii ekumenicznej na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Lucernie. W 1995 roku papież Jan Paweł II mianował go biskupem jego rodzinnej diecezji Bazylea. W 2010 r. papież Benedykt XVI powierzył mu kierowanie Papieską Radą ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Dorobek naukowy kard. Kocha to ok. sześciuset publikacji, w tym ponad siedemdziesiąt książek.

Reklama

- Mimo wielu obowiązków i zadań związanych z urzędem jaki wypełnia, zawsze, powtarzam zawsze przyjmował zaproszenia opolskiego środowiska naukowo-ekumenicznego do czynnego uczestniczenia w ważnych projektach realizowanych przez Instytut Ekumenizmu i Badań nad Integracją WT UO, m.in. w projekcie pt. „Ekumenizm – Integracja – Pokój", „Ekumenizm w nauczaniu papieskim", czy „Ekumeniczna pedagogia papieża Franciszka". Niezwykle cennym wkładem w budowaniu naukowej „marki" Uniwersytetu Opolskiego na arenie międzynarodowej są publikacje autorstwa kard. Kurta Kocha w „Studia Oecumenica" – podkreślił ks. prof. Glaeser.

Ważną część laudacji poświęcił ekumenicznemu dorobkowi Kurta Kocha. - Ekumenizm w wydaniu naszego Dostojnego Gościa to nie tylko doktryna, która odgrywa tu istotną rolę, ale to także wrażliwość, empatia i umiejętność wsłuchiwania się w przekaz i w duchowe doświadczenie innych połączone z dyplomacją wysublimowaną i nacechowaną pokorą, pozwalającą na właściwą ocenę wielu aktualnych okoliczności i otwierającą na spoglądanie daleko przed siebie - mówił.

Po wygłoszeniu laudacji dziekan Wydziału Teologicznego odczytał łaciński tekst umieszczony na doktorskim dyplomie, a rektor wręczył dokument ks. kardynałowi. Wraz z nimi gratulacje składali laudator oraz recenzenci doktoratu: abp prof. dr. hab. Jerzy Pańkowski, rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, oraz o. prof. dr. hab. Zdzisław Józef Kijas, franciszkanin z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

Wykład kardynała Kurta Kocha nosił tytuł „W jakim miejscu jest dziś ekumenizm?".

Reklama

- To pytanie, które często się dziś zadaje, na początku brzmi neutralnie i dlatego niewinnie. Często jednak kryje się za nim podejrzenie – choć także niewypowiedziane – że ekumenizm stoi obecnie w martwym punkcie i nigdzie nie zmierza przyznał kardynał. - Dlatego wiele się mówi dziś o zastoju, a nawet zimie w ekumenizmie. Nie podzielam tej diagnozy, ale raczej jestem przekonany, że ekumenizm postępuje dziś naprzód, ponieważ żyje. Jest to widoczne szczególnie wtedy, gdy spojrzymy na światowy ekumenizm. (...) Ekumenizm dokonuje się z pewnością na różnych poziomach, a przy tym w pierwszym rzędzie w konkretnym miejscu, gdzie żyją chrześcijanie. Konkretny ekumenizm na poziomie lokalnym może jednak odnieść sukces tylko wtedy, gdy poświęci swoją uwagę całościowym procesom ekumenicznym na poziomie uniwersalnym. Ekumenizm bowiem od samego początku jest ruchem ogólnoświatowym.

- Kościół katolicki prowadził i nadal prowadzi taki dialog z niemal wszystkimi Kościołami i wspólnotami chrześcijańskimi: Począwszy od Asyryjskiego Kościoła Wschodu i wschodnich Kościołów prawosławnych, takich jak Koptowie, Ormianie i Syryjczycy, poprzez Kościoły prawosławne tradycji bizantyjskiej i słowiańskiej, poprzez Kościoły i wspólnoty powstałe w wyniku Reformacji, takie jak luteranie i reformowani, baptyści i mennonici, Światowa Wspólnota Anglikańska i metodyści, poprzez starokatolików i różne wolne Kościoły(...). Do tych dialogów dwustronnych dochodzi jeszcze współpraca z Ekumeniczną Światową Radą Kościołów, przed miesiącem rozpoczęliśmy także nowy dialog ze Wspólnotą Kościołów Ewangelickich w Europie (CPCE).

Dialogi te przyniosły wiele pozytywnych owoców, które w pełni potwierdzają przekonanie papieża Jana Pawła II, że ekumeniczne poszukiwanie jedności jest drogą Kościoła i że ta droga jest „nieodwracalna".

2022-06-03 16:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Działa jak magnes

Niedziela Plus 23/2023, str. II

[ TEMATY ]

Opole

Archiwum sanktuarium w Głębinowie

Wydaje mi się, że Bóg dał nasz kościół właśnie po to, aby ci, którzy odnaleźli się w tej duchowości, mogli się łączyć w modlitwie i pociągać drugich – mówi ks. Przemysław Seń.

Julia Pawelec: Kiedy rozpoczął się kult św. Rity w Głębinowie? Ks. Przemysław Seń: Jego początki sięgają 2014 r. – 22 listopada odbyło się pierwsze nabożeństwo ku czci św. Rity. Uczestniczyła w nim garstka osób. W styczniu 2015 r., widząc, jak wielu jest jej czcicieli, rozpoczęliśmy starania o relikwie św. Rity. Otrzymaliśmy odpowiedź pozytywną – wyrażono zgodę na przyznanie nam cząstki tuniki św. Rity. Uzyskaliśmy ją od sióstr augustianek z Krakowa. Te pierwsze relikwie zostały wprowadzone 22 maja przez bp. Rudolfa Pierskałę.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV wzywa do „rewolucji wdzięczności i troski” wobec osób starszych

„Błogosławiony, kto nie stracił nadziei” (por. Syr 14, 2) tak brzmi temat V Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych i orędzia przygotowanego przez Leona XIV na tę okazję. Wydarzenie to – ustanowione przez papieża Franciszka – będzie obchodzone w całym kościele w niedzielę, 27 lipca tego roku.

„Chrześcijańska nadzieja zawsze pobudza nas do większej odwagi, do myślenia z rozmachem, do niezadowalania się status quo. W tym przypadku: do zaangażowania na rzecz zmiany, która przywróci osobom starszym szacunek i miłość” - akcentuje Papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję