Reklama

Prorok nowoczesności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

2007

25-lecie kanonizacji o. Maksymiliana Marii Kolbego
80-lecie założenia Niepokalanowa
90-lecie założenia Rycerstwa Niepokalanej

Żyjemy w epoce, którą rozpoznać można chyba najbardziej przez delikatny stukot palców wygrywających na komputerach całego świata muzykę nowoczesności. Obrazy, obrazki, obrazeczki… kolejne strony internetowe…i - niespodziewanie - zapis uczyniony przez krótkofalowca: „Jako wzór do naśladowania przyjąłem o. Maksymiliana Kolbe: SN3RN”. Pod tym nietypowym w erze dominacji pop-kultury stwierdzeniem podpisał się Damian, człowiek o symbolu rozpoznawczym SP3OL.
Dlaczego współczesny i pewnie mocno nowoczesny internauta, krótkofalowiec, w początkach III tysiąclecia, opanowanego przez medialnych idoli, napisał takie wyznanie? Może miał na myśli zasady kodeksu krótkofalowców; prawdziwie ponadczasowe, ogłoszone przez Paula Segala W9EEA w 1928 r.: krótkofalowiec jest dżentelmeński, lojalny, postępowy, koleżeński, zrównoważony, jest patriotą. Niewątpliwie wszystkie te cechy posiadał o. Maksymilian. Szczególnie wyróżniała go spośród świętych postępowość - cecha nietypowa jak na zakonnika. Chętnie akceptował i wprowadzał zmiany poprawiające jakość tego naszego wędrowania przez życie. Oto stał się pierwszym i jedynym w świecie krótkofalowcem, który został świętym lub jak kto woli: świętym krótkofalowcem. Oficjalnie zarejestrowany był w Polskim Związku Krótkofalowców pod symbolem SP3RN. Te ostatnie litery - RN - znaczyły dla niego tyle, co Radio Niepokalanów. Eter i możliwość surfowania w nim zachwyciły św. Maksymiliana już 70 lat temu. Dzisiaj - w świecie żyjącym pod dyktando mediów - radio, telewizja, prasa, a nawet technologie cyfrowe dawno spowszedniały. O. Maksymilian Kolbe, wszechstronnie wykształcony człowiek, z dwoma tytułami naukowymi - filozofii i teologii, przejawiający zainteresowanie matematyką i fizyką, musiał być świadom, że technologie medialne mają moc sprawczą, by wywoływać ściśle określone zjawiska nie tylko społeczno-polityczne, ale i religijne.
Urodzony 113 lat temu Rajmund Kolbe objawił się swoim współczesnym jako prorok nowoczesności, ale także franciszkanin i wizjoner, zakochany do szaleństwa w Bogu i w otulonej w niebiański błękit płaszcza i z wieńcem gwiazd nad głową - Niepokalanej. Dla Niej, dla Maryi, został rycerzem, zdecydowanym szerzyć królestwo Jej Syna aż po krańce ziemi. To przez Jej ręce otrzymał łaskę profetycznych zdolności, które umożliwiały mu czerpanie pomysłów z bezkresnych obszarów wyobraźni. Wszak to św. Maksymilian interesował się badaniami nad przekazem obrazu za pośrednictwem fal radiowych, czyli zaczynem przyszłej telewizji. Jego kreatywna osobowość zaowocowała projektem urządzenia o nazwie „eteroplan”. Miał to być pojazd w rodzaju trójczłonowej rakiety nośnej, pokonujący opór materii i przemieszczający się przy pomocy odrzutu w stronę odległych planet, gwiazd, księżyców. W grudniu 1918 r. w Rzymie w swych notatkach zapisał: „…Najpierw można by przecież wysłać sam aparat zaopatrzony w odpowiednie urządzenia, określając na podstawie dokładnych obliczeń drogę krótką, by mógł powrócić na ziemię…”. Dokładny opis takiego pojazdu wraz z obliczeniami zgłosił w Urzędzie Patentowym i wysłał do czasopisma „Scienza per tutti”.
Według planów Bożych, Maksymilian jednak nie miał zostać ani projektantem, ani konstruktorem pojazdów kosmicznych, ale pomysłodawcą i realizatorem dzieła budowy największego na świecie i w historii Kościoła kompleksu klasztornego o nazwie Niepokalanów. Podobnego dzieła budowy i szerzenia kultu maryjnego podjął się na misjach: w Japonii, Chinach, Indiach. To dzięki niezwykłemu talentowi organizacyjnemu i przedsiębiorczości Maksymiliana już w maju 1930 r. powstał japoński Niepokalanów - „Mugenzai no Sono”.
Maksymilian budował z rozmachem i myślał perspektywicznie. Osoby o takim - jak Maksymilianowy - nowoczesnym nurcie myślenia, połączonym z konsekwencją w działaniu, współczesna ekonomia nazywa menadżerami. A nasz święty menadżer w międzywojennej biednej i zacofanej gospodarczo Polsce marzył o radiu i elektrowni, i lotnisku, i studiu filmowym. Udało mu się jedynie zbudować i wyposażyć w maszyny drukarnię, która wydawała dwa pisma o charakterze katechetycznym dla odbiorców masowych: „Rycerza Niepokalanej” i „Mały Dziennik”. Publikowane artykuły ujmowały tematy o charakterze społecznym, politycznym, kulturalnym - z punktu widzenia katolickiego. Maksymilian Kolbe był redaktorem naczelnym „Rycerza”, którego nakład w 1938 r. osiągnął - jeden milion egzemplarzy - liczbę wywierającą wrażenie nawet w dzisiejszych czasach.
A przecież przygoda o. Kolbego z poligrafią zaczęła się znacznie wcześniej. Św. Maksymilian doceniał rolę środków społecznego przekazu i ich wpływ na kształtowanie światopoglądu. Po swojemu przeciwstawiał się złu, uosabianemu - według niego - przez masonerię. Działał bardzo metodycznie: w 1917 r. założył Rycerstwo Niepokalanej, a następnie - w 1921 r. organ prasowy tegoż stowarzyszenia (skupiającego osoby świeckie) pt.: „Rycerz Niepokalanej”. Początki tego Maksymilianowego wydawnictwa nie były łatwe. Fundusze na papier i druk stanowiła jałmużna, a dystrybucją zajmował się osobiście. W tamtym czasie można go było spotkać na krakowskim rynku, gdzie zachęcał przechodniów do zakupu wydawanej przez siebie prasy. Marketing bezpośredni? Oczywiście, był jednym z prekursorów takiej formy sprzedaży. Taka dystrybucja w wydaniu szaleńca Bożego kończyła się zazwyczaj swoistą promocją - większość egzemplarzy po prostu rozdawał. Tymczasem dług w drukarni trzeba było uregulować i ten problem rozwiązywał po swojemu. W myśl zasady: „Kto zaufa Niepokalanej, ten się nigdy nie zawiedzie”. Tak trafił przed ołtarz w krakowskim kościele Franciszkanów, by spędzić wiele czasu na szczerej modlitwie i ufnej prośbie o wstawiennictwo Maryi. Następnego dnia znalazł kopertę z taką sumą pieniędzy, jaka była niezbędna do pokrycia kosztów druku „Rycerza Niepokalanej”. Przypadek czy cud…?
O. Maksymilian Maria Kolbe: konkretny realista czy niepoprawny romantyk? Raczej prorok nowoczesności, mocno stąpający po ziemi, lecz z głową pełną profetycznych zamierzeń, realizowanych z mniejszym lub większym powodzeniem - ku chwale Boga, by szerzyć królestwo Chrystusowe na ziemi przy wsparciu Niepokalanej.
Było i jest wielu ludzi ducha, którzy z tęsknoty do Stwórcy wspinali się i wspinają na górskie szczyty, by, choć trochę się do Boga „fizycznie” zbliżyć. Św. Maksymilian wspinał się na wyżyny nowoczesności, marząc o wyprawie pojazdem kosmicznym - eteroplanem w międzygalaktyczne przestrzenie: ku gwiazdom. Może też z tęsknoty, by zbliżyć się do Tej, której zawierzył, którą kochał, której poświęcił życie - do NIEPOKALANEJ...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dokumenty diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Sł. Bożej S. Leszczyńskiej dotarły do Watykanu

2024-04-17 12:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

sługa Boża Stanisława Leszczyńska

Kl. Kamil Gregorczyk

Stanisława Leszczyńska - witraż

Stanisława Leszczyńska - witraż

11 marca br., w 50. rocznicę śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, w Wyższym Seminarium Duchownym uroczyście zakończono diecezjalny etap procesu łódzkiej Bohaterki z Auschwitz.

Podczas uroczystości odbyło się zaprzysiężenie ks. dr. Łukasza Burcharda, który – jako portator akt diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego został zobligowany do dostarczenia zebranych dokumentów procesowych do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. - Ja ks. Łukasz Burchard, mianowany przez jego eminencję kardynała Grzegorza Rysia poratorem akt dochodzenia diecezjalnego w procesje beatyfikacyjnym Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej do Stolicy Apostolskiej przysięgam – że w najbliższym czasie doręczę je do Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie wraz z załączonymi listami polecającymi. Tak mi dopomóż Bóg i ta święta Ewangelia, której dotykam moimi rękami – mówił podczas przysięgi ks. Burchard. 

CZYTAJ DALEJ

Zakłócenia programu Radia Maryja były celowe i nielegalne

2024-04-17 13:56

[ TEMATY ]

Radio Maryja

Karol Porwich/Niedziela

O. Tadeusz Rydzyk

O. Tadeusz Rydzyk

Celowe i nielegalne zakłócenia sygnału programu Radia Maryja dnia 10 kwietnia 2024 r. pochodziły z obszaru regionu kaliningradzkiego na terytorium Federacji Rosyjskiej – wyjaśnienia Sekretarza Wykonawczego IGO EUTELSAT.

Sekretarz Wykonawczy IGO EUTELSAT informuje Przewodniczącego KRRiT:

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję