Reklama

Pod płaszczem Matki Bożej Anielskiej

W moim programie duszpasterskim na pierwszym miejscu stawiam powrót - i to od 2 sierpnia tego roku - do tzw. wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Bazylika w Dąbrowie Górniczej znajduje się nie tylko w centrum miasta, ale także w centrum Zagłębia. Chcemy otworzyć kościół i dać ludziom przychodzącym do Matki Bożej Anielskiej przez cały dzień możliwość rozkrzewiania kultu maryjnego, który ma prowadzić do spotkania z Jezusem Eucharystycznym

Niedziela Ogólnopolska 30/2007, str. 10-11

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. inf. Ireneusz Skubiś: - Od roku jest Ksiądz proboszczem parafii i kustoszem sanktuarium Najświętszej Maryi PannyAnielskiej w Dąbrowie Górniczej, w diecezji sosnowieckiej. To znaczące sanktuarium Zagłębia. Z jakimi myślami wchodził Ksiądz do tej parafii i jakie towarzyszyły temu pragnienia i intencje?

Ks. kan. Andrzej Stasiak: - Zawsze mam w pamięci moją Mszę św. prymicyjną w 1982 r., gdy z całym rocznikiem odprawialiśmy ją w tym sanktuarium, którego kustoszem był wówczas ks. Henryk Danielewski. Pamiętam monument tego kościoła i szczególnego ducha, jaki w nim panował. Świątynia Najświętszej Maryi Panny Anielskiej kojarzyła mi się zawsze - jako wikariuszowi, a później proboszczowi na terenie Zagłębia - z wyjątkowym miejscem duchowym. Udawaliśmy się tam z dziećmi pierwszokomunijnymi, tam też zawsze miała miejsce 2 sierpnia pielgrzymka kobiet.
Przyjście do tej parafii było dla mnie, oczywiście, zaskoczeniem. Nigdy nawet nie myślałem o tym, żeby zostać w tym sanktuarium proboszczem i kustoszem. Najpierw poraziła mnie wieść o śmierci mojego poprzednika ks. kan. Jana Leksa, a później, w niedługim czasie, wiadomość od biskupa ordynariusza Adama Śmigielskiego, że mam objąć parafię jako jej proboszcz i kustosz. Lękałem się, czy podołam swym obowiązkom duszpasterskim, obawiałem się także problemów związanych z materialnym zabezpieczeniem monumentalnej świątyni. Właściwie na początku nie miałem żadnego nowego pomysłu duszpasterskiego. W sposób już historyczny miały tu miejsce pielgrzymki, które odbywały się w ciągu roku, z najważniejszym odpustem Porcjunkuli. Przyglądając się jednak życiu tego sanktuarium, zauważyłem, że pewne rzeczy należałoby zdynamizować.
Tak się też złożyło, że moje przyjście do tej parafii związane było z przygotowaniami do rocznic, które w następnym roku miały tu mieć miejsce, m.in. z 40-leciem koronacji figury Matki Bożej Anielskiej koronami papieskimi Pawła VI, dokonanej przez kard. Stefana Wyszyńskiego i kard. Karola Wojtyłę.
Dzisiaj, z perspektywy rocznego pobytu tutaj, jestem bardziej przekonany, że nie jest to nadinterpretacja - że jest to rzeczywiście sanktuarium Zagłębia.

- Jak Ksiądz Kanonik postrzega kult Matki Bożej Anielskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Należałoby tu przypomnieć budowniczego tej bazyliki - świątobliwego kapłana ks. prał. Grzegorza Augustynika. To on w swojej wizji duszpasterskiej „przyniósł” tu Matkę Bożą Anielską z parafii we Włoszczowej, gdzie był proboszczem. W jego duchowości kapłańskiej ogromne znaczenie ma kult maryjny, można nawet powiedzieć - franciszkański, i kult Najświętszego Sakramentu. To on właściwie nadał sanktuarium taki charyzmat.
Patrząc na historię ziemi zagłębiowskiej i na jej współczesność, widać, że nastąpiły tu wielkie przemiany, widać, że jest to ziemia ciężkiej pracy i doświadczenia historycznego, która w sposób wyjątkowy potrzebująca opieki Matki Bożej Anielskiej. Jej kult jest tu dziś bardzo mocno odczytywany, ale miał też wyjątkowe znaczenie w historii. Jeśli bowiem przy wszystkich ważnych wydarzeniach, radosnych i smutnych, świątynia ta gromadziła nie tylko mieszkańców Dąbrowy Górniczej, ale również Zagłębia, i to w formie różnych bractw i pielgrzymek, to pozostało to niejako w ludzkiej świadomości, co widać zwłaszcza u starszego pokolenia, które w sprawach trudnych, ale i w chwilach radosnych przybywa właśnie tu, żeby dziękować Panu Bogu i prosić Go o błogosławieństwo. Swoistym sprawdzianem tego jest wyłożona od pół roku księga próśb i podziękowań. Początkowo myśleliśmy, że jest ona trochę na wyrost, a jednak zapełnia się w bardzo szybkim tempie. I kiedy czyta się treści, które wpisują osoby dziękujące i proszące, widać, że kult Matki Bożej Anielskiej jest tu głęboko zakorzeniony.
Dziś przed nami stoi inny problem: kult maryjny trzeba zaszczepiać również w sercach młodego pokolenia, także tego, które nie ma jego bezpośredniego przekazu od rodziców czy dziadków. Wiadomo - ta ziemia (Dąbrowa Górnicza i okolice) jest jakimś rodzajem ziemi obiecanej: wiek XIX, początki XX i jego lata 70. - wtedy powstawały tam wielkie osiedla, bo do pracy w kopalniach czy w Hucie Katowice przybywali ludzie z całej Polski, nie zawsze zakorzenieni w wierze, bez świadomości przeszłości historycznej, również świadomości roli sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Anielskiej. Jest to więc zadanie dla nas, dzisiejszych duszpasterzy, żeby przez różne wydarzenia ukazywać działanie Matki Bożej.

- Jakie plany duszpasterskie poczynił już Ksiądz Kanonik jako duszpasterz i kustosz tego sanktuarium?

- W moim programie duszpasterskim na pierwszym miejscu stawiam powrót - i to od 2 sierpnia tego roku - do tzw. wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Bazylika w Dąbrowie Górniczej znajduje się nie tylko w centrum miasta, ale także w centrum Zagłębia. Chcemy otworzyć kościół i dać ludziom przychodzącym do Matki Bożej Anielskiej przez cały dzień możliwość rozkrzewiania kultu maryjnego, który ma prowadzić do spotkania z Jezusem Eucharystycznym. Dlatego rozpoczęliśmy prace remontowe w środku kościoła, które po ich zakończeniu - odnowieniu polichromii - umożliwią nam wieczystą adorację Najświętszego Sakramentu.
Będzie się z tym wiązać odtworzenie Bractwa Matki Bożej Anielskiej i Najświętszego Sakramentu, które istniało tu w przeszłości, przy zachowaniu przepisów, tworzących to bractwo, zatwierdzone niegdyś przez Stolicę Apostolską. Ta permanentna forma, pomogłaby uświadomić ludziom Zagłębia, że kościół Matki Bożej Anielskiej jest otwarty. Chcemy również zorganizować dyżury w konfesjonale, by ludzie wiedzieli, że w naszym kościele jest możliwość korzystania z sakramentu spowiedzi.
Pragniemy wprowadzić również zwyczaj pielgrzymek stanowych, które w szczególny sposób wyrabiałyby świadomość maryjnego charakteru naszej wiary. 19 maja br., w rocznicę koronacji figury Matki Bożej Anielskiej, odbyła się pierwsza pielgrzymka mężczyzn Zagłębia. Pragniemy, by weszła ona w cały pejzaż pielgrzymek do Matki Bożej Anielskiej. Niektórzy pomyślą, że jest to może konkurencja dla Matki Bożej Piekarskiej. Otóż nie. Zagłębie jest specyficzne, ono tworzy pewnego rodzaju odrębność. Na tym terenie nie ma pielgrzymki, która by gromadziła mężczyzn i młodzież męską. Po pierwszej pielgrzymce można było zauważyć - a był to długi weekend - że jednak przybycie dużej liczby osób dało świadectwo potrzeby tego typu pielgrzymowania. Jeśli Bóg pozwoli, będzie to więc stała pielgrzymka. Są również inne stałe pielgrzymki diecezjalne, jak wspólnoty Żywego Różańca, Honorowej Straży Serca Pana Jezusa, dzieci pierwszokomunijnych, harcerzy, Sybiraków, kupców.
Oczywiście, w centrum pielgrzymowania jest 2 sierpnia - uroczystość Porcjunkuli, kiedy to ma miejsce diecezjalna pielgrzymka kobiet. Przez fakt, że jest to sanktuarium maryjne, chcemy i innym wspólnotom dać możliwość pielgrzymowania. W trakcie przygotowania jest także pielgrzymka amazonek, które wprawdzie mają ogólnopolskie spotkanie na Jasnej Górze, ale z terenu Zagłębia i Śląska wypłynęła oddolna prośba, żeby zorganizować pielgrzymkę regionalną do Maryi. Zagrożone nowotworem kobiety czują potrzebę przeżywania swojej sytuacji zdrowotnej pod płaszczem i opieką Maryi. Ta świadomość wynika również z sytuacji, kiedy patrząc na sanktuarium, na wota, składane jako podziękowania, widać głębokie przekonanie i wiarę w szczególne pośrednictwo miejsca, które Maryja obrała na wypraszanie i rozdawanie swoich łask.
Nasze sanktuarium znane jest nie tylko na terenie Zagłębia i przyległych ziem. Często kontaktują się z nami pielgrzymi udający się na Jasną Górę - bo kościół nasz znajduje się przy trasie prowadzącej do Częstochowy i do Warszawy - prosząc, żeby mieli możliwość odprawienia Mszy św., a często też oprowadzenia po sanktuarium. To samo dzieje się, kiedy pielgrzymi z północnej Polski udają się na południe, do Krakowa - zatrzymują się tutaj, żeby się pomodlić u stóp Matki Bożej Anielskiej. Bardzo często pielgrzymi bywają zaskoczeni, kiedy w kościele znajdującym się na terenie tzw. Czerwonego Zagłębia mogą podziwiać figurę Matki Bożej Anielskiej - Pani i Matki Zagłębia.

Reklama

- Czy w tym świętym miejscu, miejscu pielgrzymowania i wielkiej modlitwy, jest możliwość wprowadzenia stałej duszpasterskiej troski o powołania kapłańskie i zakonne dla diecezji sosnowieckiej?

- Kwestia powołań w Zagłębiu to temat bardzo ważny i niezwykle trudny. Niestety, nie mamy zbyt wielu powołań. W tym roku - a myślę, że wejdzie to na stałe - miała miejsce pielgrzymka ministrantów i lektorów, podczas której była m.in. nadawana posługa ceremoniarza i lektora. Służba liturgiczna z różnych parafii miała więc możliwość wspólnego spotkania w jednym miejscu, a tym samym wzbudzenia ducha jedności i wiary przez osobę Maryi, która króluje w centrum diecezji sosnowieckiej.
Staramy się dużo i w różnorodny sposób pracować na rzecz powołań. Przy bazylice powstała tzw. grupa Jana Pawła II złożona z młodzieży, która pięknie się rozwija. Nie chcemy jej zamknąć w ramach parafii, ale pragniemy, żeby wyszła na zewnątrz. Kolejna grupa to młodzież nieco starsza, studiująca i pracująca, grupa franciszkańska, która dociera do szkół i do różnego rodzaju wspólnot, zapraszając na modlitwę. Z inicjatywy tej grupy odprawiana jest tzw. Msza św. młodzieżowa, która ma już swoje miejsce w bazylice o godz. 20.00 w każdy czwartek. Wiąże się to również z troską o powołania, bo na te Msze św. zapraszani są kapłani i zakonnicy, którzy sprawując Eucharystię, głoszą na ten temat kazania skierowane do młodych.

- Widać, że Ksiądz Kustosz ma szeroką wizję duszpasterską, związaną z tym szczególnym miejscem, jakim jest sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Anielskiej, a także świadomość wielkiej pracy. Życzę zatem sił i wytrwałości w realizacji tych zamierzeń, a na najbliższy czas - owocnego przygotowania do 40. rocznicy koronacji figury Matki Bożej Anielskiej. Szczęść Boże!

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję