Reklama

Niewidomy organista wirtuoz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy jest parafią, która w szczególny sposób zapisała się w okupacyjnej historii tego miasta. Księży z nim związanych spotkał wyjątkowo okrutny los. Bł. ks. prob. Narcyz Putz oraz bł. ks. Franciszek Dachtera zginęli w Dachau, ks. kan. Kazimierz Stepczyński, proboszcz parafii do września 1939 r., został zamordowany przez hitlerowców jesienią 1939 r., a jego szczątków nigdy nie znaleziono. Na tle tych tragicznych losów trudno nie wspomnieć człowieka, który stał się legendą tamtych czasów, który swoją muzyką przez długie lata ściągał słuchaczy na cudowne koncerty organowe.
Szczepan Jankowski urodził się 26 grudnia 1900 r. w Wudzyniu k. Bydgoszczy. W 9. roku życia stracił wzrok. W Zakładzie dla Niewidomych w Bydgoszczy zauważono jego niezwykłe zdolności muzyczne. W 1915 r. podjął naukę w Bydgoskim Konserwatorium Muzycznym. W 1921 r. zaczął grać jako drugi organista w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przy placu Piastowskim w Bydgoszczy. W latach 1926-1930 kształcił się w Państwowym Konserwatorium Muzycznym w Poznaniu i uzyskał dyplom organisty wirtuoza. Od 1928 r. był już organistą samodzielnym. W 1935 r. podjął studia zaoczne w Akademii Muzycznej w Lipsku i Monachium. W 1936 r. zajął pierwsze miejsce w konkursie muzyki organowej w Berlinie. Stypendium Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego uzyskał w 1939 r. Wybuch II wojny światowej uniemożliwił dalszą jego edukację.
Po związaniu się na stałe z parafią Najświętszego Serca Pana Jezusa Szczepan Jankowski zaangażował się w pracę z chórami. Razem z ks. dr. Łuczakiem założył w 1925 r. Chór Panien Różańcowych, dla którego skomponował 64 pieśni w języku polskim, 25 po łacinie oraz 2 msze. Od 1939 r. prowadził jeszcze chór „Harmonia”, a po wojnie chór dziecięcy.
W czasie okupacji Niemcy nie pozwalali na granie polskiej muzyki w kościołach i właśnie wtedy parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa zasłynęła jako enklawa polskości. Organista Jankowski podczas Mszy św. wplatał polskie pieśni patriotyczne. Jerzy Sulima-Kamiński w „Moście Królowej Jadwigi” pisze: „Pójdziemy do kościoła na plac Piastowski. Wysłuchamy niemieckiego kazania, a pod koniec Mszy organista Jankowski zagra na organach coś, co przejmuje do szpiku kości. U wylotu Warszawskiej wita nas organowa muzyka. «Vater unser» - a potem oczyszczające płomienne akordy. Cóż to gra organista Jankowski? - «Bogurodzicę»”.
I tak właśnie było. Jedni śpiesznie opuszczali kościół, inni z bijącym sercem i gardłem zdławionym łzami słuchali. „Mazurka Dąbrowskiego” również. I tak trwała w tym koszmarnym czasie Polska na placu Piastowskim. W organach Szczepan Jankowski ukrywał nuty i teksty polskich kompozytorów, a można było za to stracić życie. Tak walczył z okupantem.
Po wojnie dawał w każdą niedzielę o godz. 17 koncerty organowe, a muzyczna oprawa Pasterek sprawiała, że do świątyni przychodzili słuchacze z całego miasta. Papież Paweł VI odznaczył Jankowskiego orderem „Pro Ecclesia et Pontifice”. Do końca życia zasiadał przy organach, jednak wiek i choroba spowodowały, że grywał tylko raz w tygodniu na niedzielnej Mszy św.
Szczepan Jankowski zmarł 7 kwietnia 1990 r., został pochowany na cmentarzu parafialnym. Umilkły organy. Nie usłyszymy już niepowtarzalnego wykonania mistrzów Bacha, Beethovena i Haendla. Nie zadrżą już mury świątyni.
Prof. dr hab. Barbara Gogol-Drożniakiewicz, która ujęła działalność Szczepana Jankowskiego w książce o życiu muzycznym w Bydgoszczy w latach 1920-1939, pragnie poświęcić niezwykłemu organiście osobne wydawnictwo, a wkrótce z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy zostanie odsłonięta tablica na kamienicy przy ul. Śniadeckich 55, gdzie mieszkała rodzina Jankowskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję