Podróż życia
Donald Tusk wrócił z podróży swego życia - do Peru i Chile. Załatwił dla kraju wiele spraw - m. in. jako pierwszy Polak w Peru przestawił zwrotnicę kolejową. Cały kraj nie może wyjść z podziwu dla premiera i jego ekipy.
Słońce tylko dla Peru
Sława naszego premiera sięga daleko poza granice kraju, a jego działania mają wymiar globalny. Owoce pracy Donalda Tuska zbierają nawet Peruwiańczycy, którzy z wdzięczności przyznali naszemu „kanclerzowi” order „Słońce Peru”. Niestety, świeci tylko za Atlantykiem. Gdy premier z odznaczeniem wrócił do kraju, w całej Polsce zaczęło padać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Za przykładem premiera
Zachęceni przykładem szefa, radni Platformy Obywatelskiej z województwa zachodniopomorskiego również udali się w podróż swojego życia - do Iraku. Na eskapadzie byli nawet dłużej niż premier. Zawieźli do Iraku dary warte trzydzieści tysięcy złotych. Wychodzi dwa i pół tysiąca na głowę, bo wręczających prezenty było 12. Pewnie dlatego tak wielu, żeby szybciej rozładować samolot.
Poznali się
Jedynie pół roku wystarczyło zdecydowanej większości społeczeństwa, żeby zauważyć, że mamy rząd leniwy. 79 proc. Polaków uważa, że gabinet nic nie zrobił. Ludzie się wreszcie na nich poznali.
Zarobieni ministrowie
Aby przekonać ludzi do tego, że rząd jednak pracuje, premier chce pokazywać narodowi ministrów urobionych po łokcie. Tylko gdzie on takich znajdzie.
Ekspert
Komisja śledcza ds. zbadania sprawy nacisków politycznych na służby specjalne za rządów PiS poniosła niepowetowaną stratę. Z funkcji eksperta zrezygnował były esbek, bo wyszło na jaw, że ma na sumieniu dręczenie ludzi w czasach PRL. - A miał takie dobre referencje - płakali zgodnie przedstawiciele PO i PD. Rzeczywiście, wspaniałe.
(pr)
