Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kredytowej pułapce

Zdecydowaliśmy się na publikację listu p. Danuty z Wadowic (tekst obok), ponieważ opisana sytuacja nie jest sprawą odosobnioną. Dość często otrzymujemy listy od osób, które zaciągnęły kredyty, a po pewnym czasie okazało się, że spłacanie należności wraz z odsetkami przekracza ich możliwości. Otrzymujemy również listy od osób starszych, których dzieci wzięły kredyty, po czym wyjechały za granicę, nie troszcząc się o spłacanie rat.
Wszystko to stanowi bolesny problem wielu rodzin, które znalazły się na skraju nędzy. Można, oczywiście, powiedzieć, że nikt nikogo nie zmusza do zaciągania kredytów lub udzielania poręczeń, że zanim podejmiemy jakieś zobowiązania finansowe, powinniśmy starannie przeanalizować swoją sytuację, zapoznać się z warunkami stawianymi przez bank, zastanowić się, czy kredyt i rzeczy, na które pragniemy go przeznaczyć, są nam naprawdę niezbędne, nie ulegać łatwowiernie reklamom typu: „Natychmiastowy kredyt bez odsetek, bez poręczycieli”. Beztroskie zaciąganie pożyczek mści się nie tylko na pojedynczych osobach, ale także, o czym świadczą nieodległe zdarzenia, na bankach i innych instytucjach, a w konsekwencji dotyka ogromnych grup osób.
Sprawa jest trudna, niemniej jednak trzeba szukać skutecznych rozwiązań. Dlatego bardzo prosimy naszych Czytelników o zabranie głosu na ten temat, o wskazanie zrozpaczonym ludziom możliwości spłacenia zobowiązań, o opinie, jak mądrze korzystać z kredytów, aby nie wpaść w finansową pułapkę. Zapraszamy do dyskusji.
Listy prosimy kierować pod adresem redakcji, a pocztę elektroniczną pod adresem: kredyty@niedziela.pl.

(Red.)

Droga Redakcjo!
Znalazłam się w pułapce kredytowej, nie mogę wyjść z kryzysu i nie mogę dalej spłacać rat. Moje zadłużenie wynosi ok. 100 tys. Mam 910 zł emerytury, a raty miesięcznie wynoszą ponad 2 tys. Zaciągać kredytów w dalszym ciągu nie mogę, bo to nie rozwiąże sprawy. Zostałam w zamkniętym kręgu. Zadłużenie to powstało dlatego, że bank wciągnął mnie w pułapkę. Udzielił mi kredytu, a po pół roku spłacania rat zaoferował mi następną pożyczkę. Te pułapki, jak się później zorientowałam, polegają na tym, że banki wysyłają pieniądze, a później dokumenty. Po otrzymaniu następnych dokumentów zrozumiałam, że będę musiała spłacać dwie pożyczki. Wówczas miałam niższą emeryturę niż obecnie i po wpłaceniu dwóch rat zostawało mi bardzo mało na moje wydatki, więc zaciągnęłam trzeci kredyt - i tak się później ciągnęło. Zwracałam się o kredyt konsolidacyjny w czasie, kiedy miałam mniej kredytów, wszędzie mi odmawiano. Widać, że bankom nie zależy, żeby klienci wychodzili z zadłużenia, bo już po spłaceniu kredytów nie pozwolą się wciągnąć w nie ponownie. Dlatego trzymają jak mogą klienta, zwłaszcza takiego, który spłaca swoje zobowiązania solidnie. Nie pytają, skąd bierze on pieniądze na spłatę rat, byleby spłacał. Tak właśnie stało się ze mną. Brałam kredyty, żeby spłacać kredyty, nie mając z tego żadnych korzyści osobistych. Obecnie moje zadłużenie jest duże i emerytura stracona. Majątku na tym nie zrobiłam. Wszystkie pobrane kredyty poszły z powrotem do banków. Dziwię się, że mając wszystkie dane o moich kredytach, Biuro Informacji Kredytowej nie interweniowało. Komu służy to biuro? Co mam robić i do kogo się zwrócić, bo nie mam z czego spłacać rat, a już przychodzą upomnienia i zaraz będzie komornik, a przecież tyle pieniędzy włożyłam do banków, nie mając z tego nic...

Danuta z Wadowic

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Bp Kazimierz Gurda do dyrektorów rozgłośni katolickich: głosić dzisiaj orędzie zbawienia – zadanie wymagające, ale konieczne

2024-05-20 18:03

[ TEMATY ]

media

Katolik

Katolickie Radio Podlasie

Dzięki katolickiemu radiu słowa Ewangelii mogą dotrzeć do wszystkich - wskazał bp Kazimierz Gurda podczas Mszy św., która była sprawowana w poniedziałek, 20 maja w Sanktuarium Bł. Męczenników Podlaskich. Do Pratulina na Forum Niezależnych Rozgłośni Katolickich przybyli przedstawiciele 19 stacji z całego kraju.

Gospodarzem tegorocznego, wiosennego spotkania jest Katolickie Radio Podlasie – rozgłośnia diecezji siedleckiej. W zjeździe forum uczestniczy także ks. Paweł Rytel-Andrianik – szef Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego i portalu Vatican News. Przed Mszą św. goście forum poznali historię Unitów Podlaskich i ich męczeństwa.

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję