Reklama

Boże ślady na Syberii (1)

Niedziela rzeszowska 43/2002

Archiwum

Siostry wśród dzieci przebywających w szpitalu.

Siostry wśród dzieci przebywających w szpitalu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Pragnienie pójścia za Panem zaczęłam odkrywać w średniej szkole. Bóg na drodze moich poszukiwań postawił Siostry Służebniczki Starowiejskie, które ukazując mi Jezusa i postać swojego założyciela Edmunda Bojanowskiego, stały się jasnym drogowskazem" - zamyśla się nad swoim powołaniem s. Teresa Nowosiadło. We wrześniu 1985 r. wstąpiła do Zgromadzenia. Ukończyła Studium Katechetyczne w Przemyślu, potem studia pedagogiczne na KUL-u. Śluby wieczyste złożyła 15 sierpnia 1993 r. Pracując jako katechetka, marzyła o pracy misyjnej.
"W Roku Jubileuszowym 2000 Matka Generalna s. Mariola Karaś powiedziała, że 20 sióstr z naszego zgromadzenia będzie mogło wyjechać na misje - opowiada s. Teresa. - Tak się złożyło, że dowiedział się o tym bp Jerzy Mazur ze wschodniej Syberii. Natychmiast zaprosił siostry na tereny swojej młodej diecezji". Matka generalna po osobistej wizycie na Syberii nie miała wątpliwości co do konieczności posłania tam chętnych do takiej pracy sióstr. S. Teresa z pełną ufnością w Miłosierdzie Boże i z wielkim zapałem, wyraziła swoją gotowość do wyjazdu.
Bezpośrednie przygotowanie w postaci półrocznego kursu misyjnego odbywało się w Kurii Biskupiej w Irkucku. Siostry dotarły tam po 10-godzinnym locie z Warszawy, z przesiadką w Moskwie. "Przyjechałyśmy 22 sierpnia 2000 r. Na początek pomagałyśmy w przygotowaniach do poświęcenia katedry pw. Niepokalanego Serca Maryi, które odbyło się 8 września 2000 r. Kurs obejmował poznawanie języka, historii, mentalności poprzez spotkania z ludźmi w kancelarii katedralnej, szpitalach, hospicjum, domach dziecka" - wspomina s. Teresa.
Na placówkę do Czity cztery siostry przyjechały dopiero w marcu 2001 r. Na poczatku s. Teresę zachwyciło piękno tamtejszej przyrody. Ucieszyła ją otwartość ludzi, ale dostrzegła także bardzo smutne twarze, zwłaszcza młodych.
W takim miejscu jak Syberia trzeba przyzwyczaić się do zmiany czasu, a przede wszystkim do klimatu. Sąsiedztwo z mongolską pustynią Gobi sprawia, że lato jest krótkie, ale bardzo gorące. Temperatura dochodzi do +50°C. Zima natomiast - do -50oC, ale śniegów na tym akurat terenie nie ma zbyt wielkich, ze względu na silne wiatry. Wiosna i jesień są bardzo krótkie. Latem słońce wstaje wcześnie rano, a zachodzi po 23.00.
Czita jest miastem wojewódzkim liczącym ok. 350 tys. mieszkańców. Województwo to położone w południowo-wschodniej Syberii graniczy z Mongolią i Chinami, jest jednym z najbiedniejszych w Rosyjskiej Federacji. Jednym z największych problemów mieszkającej tutaj ludności jest ogromne zagubienie, wskutek zaistniałych przemian społeczno-gospodarczych. Upadek i tak niewielkiego przemysłu, olbrzymich kołchozów, a przede wszystkim wieloletnia ateizacja spowodowały ogromne spustoszenie moralne i duchowe w życiu mieszkańców syberyjskiej ziemi. Wielu cechuje brak odpowiedzialności za siebie i rodzinę. Takie słowa jak: dobro, piękno, miłość i prawda - brzmią niczym obcojęzyczne terminy. Wiara w wielu wypadkach jest cząstkowa i bardzo krucha. Jest to też powodem braku wierności w małżeństwach, rozwodów, patologii, nieszczęść wielu dzieci. Ogrom stanowią bezrobotni i młodzi, nigdzie nie uczący się z braku możliwości. Ograbieni z wiary i nadziei ludzie, często topią swój ból w alkoholu i narkotykach, nie stawiając sobie żadnych wymagań. W garstce tych, którzy starają się żyć normalnie, troszcząc się o swoje rodziny jest nadzieja na lepsze jutro. Rodzin wielopokoleniowych jest bardzo mało. Dominują rodziny z jednym lub dwójką dzieci. S. Teresa wspomina o bolesnym problemie aborcji, która w tamtej mentalności uchodzi za coś normalnego.
Mała wspólnota rzymskokatolicka licząca ponad 50 parafian odradza się na nowo. Niektórzy wierni są potomkami zesłańców, inni mówią o sobie, że są normalnymi Rosjanami, choć np. ich dziadek był Polakiem czy Niemcem. Do końca lat 30. ubiegłego stulecia działała tu prężna parafia katolicka z pięknym, drewnianym kościołem, wybudowanym przez polskich zesłańców.

Wszystkich, którzy chcieliby wspomóc misje na Syberii, podajemy nr konta: Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Stara Wieś - Bank PKO S.A. Oddział w Brzozowie, nr 10701223-143-2221-010005. Syberia-Czita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Moim zdaniem

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczynamy nowennę w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli

2025-05-03 18:21

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat Flickr

Potrzebujemy mocnej i autentycznej wiary, płynącej z zażyłości z Twoim Synem, opartej na Jego nauczaniu, a nie wiary ckliwej, emocjonalnej, czy też selektywnej według własnych potrzeb i przekonań. Potrzebujemy tej wiary, aby stać się pielgrzymami nadziei również dla innych – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 2 maja br.

Episkopat News
CZYTAJ DALEJ

Konklawe. Co się dzieje po wyborze papieża?

2025-05-07 21:08

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W tym roku, przy 133 elektorach, będzie to poparcie co najmniej 89 purpuratów. Jeśli tak się stanie, osoba wskazana przez kardynałów usłyszy pytanie: "Czy przyjmujesz?".

„Czy przyjmujesz?” - pyta elekta przewodniczący konklawe. Jeżeli usłyszy odpowiedź twierdzącą, oznacza to koniec konklawe, a wybrany zostaje papieżem. Następnie odpowiada na pytanie o imię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję