Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Synodalność codziennością Kościoła

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Adam Kuźmicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W katedrze łódzkiej podczas liturgii we wspomnienie św. Józefa zakończono prace nad IV Synodem Archidiecezji Łódzkiej.

Abp Grzegorz Ryś podkreślał, że zamknięcie synodu diecezjalnego nie może kończyć synodalnego sposobu funkcjonowania wspólnoty. Zgodnie z zapowiadanymi już wcześniej etapami prac osiągnięcia synodu diecezjalnego mają stać się początkiem pracy w parafiach. - Zamykamy prace naszego synodu na etapie diecezjalnym. Chcemy, żeby z tej Eucharystii urodził się też nowy czas, jak mówimy tzw. synodów parafialnych. O tym pisałem niedawno w liście do całej naszej diecezji [list na III Niedzielę Wielkiego Postu 12 marca 2023 r.]. W ten sposób ta Eucharystia może być, tak jak mówi Sobór, "szczytem i źródłem". Szczytem tego, co czyniliśmy, spotykając się przez 5 lat w różnej formie w zespołach synodalnych. Przynosimy to na ołtarz dzisiaj. Ten ołtarz jest szczytem naszych spotkań. Ale ufamy, że będzie także źródłem do ciągu dalszego. Dla tej synodalności, która będzie trwać, która będzie codziennością naszego Kościoła - wyjaśniał duszpasterz. 

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O tzw. synodach parafialnych abp Grzegorz Ryś mówił jeszcze w lutym, podczas jednej z ostatnich sesji IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej. Zapowiedział wówczas, że do czerwca każda parafia powinna otrzymać wypracowane przez Synod materiały, nad którymi sama pracować ma po wakacjach. - Po wakacjach te materiały powinny być w każdej parafii najpierw przedmiotem pracy rad parafialnych. Przy okazji od razu wyjdzie, gdzie w parafii jest rada, gdzie jej nie ma, gdzie trzeba ją założyć. Gdzie jest rada, która ma charakter wyłącznie ekonomiczny, a tak naprawdę nigdy nie podejmuje tematów pastoralnych, teologicznych. Wakacje będzie miał taki proboszcz jako ostatni czas na to, żeby rzeczywistą radę parafialną w jakiś sposób wyłonić. I po wakacjach pierwszy namysł nad całą dokumentacją parafialną byłby prowadzony w gronie rady parafialnej po to, żeby na następnym etapie rada parafialna potrafiła powiedzieć całej wspólnocie parafialnej, co z tego namysłu synodalnego odnosi się wprost do potrzeb naszej lokalnej społeczności. Co powinno być przez tę naszą lokalną społeczność podjęte, i w jaki sposób - mówił abp Ryś.

Okazuje się więc, że jedną z konsekwencji, czy też jednym z efektów synodu diecezjalnego ma być aktywizacja wspólnot parafialnych, chociażby poprzez prawidłowe funkcjonowanie rad parafialnych. Ostatecznym celem jest rozmowa we wspólnocie całej parafii, nie tylko rady parafialnej i proboszcza. Metropolita łódzki podkreślał także, że bez namysłu na poziomie każdej parafii synod okazałby się jedynie przestrzenią "fajnych spotkań i pracy". - Zgodnie z tym, co jest nieśmiertelne w mojej pamięci, co na pierwszym posiedzeniu powiedział ks. Wiesław Kamiński, "z tego i tak nic nie będzie". Bardzo we mnie pracuje to przekonanie, że z synodu nic nigdy nie wynika. A dowodem na to, że synod ma sens, jest osobiste nawrócenie ks. Wiesława na synod. Dzisiaj to jest jeden z największych protagonistów synodalnych w Polsce - powiedział metropolita łódzki.

Odnosząc się do słów abpa Grzegorza Rysia, ks. Wiesław Kamiński przyznawał, że najbardziej obawiał się zakończenia synodu w postaci publikacji odstawionej na półkę. - Powiedziałem, że nie chciałbym, żeby wszystko sprowadziło się do książki, którą się oprawi i postawi na półce, skoro to ma być duszpasterski. Poprzedni synod był prawny, więc to jeszcze miało sens. Do takiej książki z przepisami prawnymi sięga się, kiedy chcemy coś sprawdzić - mówił ks. Kamiński. - Musimy przepracować coś, co da nam wskazówki duszpasterskie i musimy to zrobić razem. Wszyscy, którzy stanowią Kościół. A Kościół najlepiej urzeczywistnia się w parafiach, czyli księża na czele z proboszczem oraz wszyscy parafianie - podsumował łódzki pasterz. 

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami do parafii w całej diecezji materiały z IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej mają trafiać od marca do czerwca.

2023-03-23 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Modlitwa jest najlepszą formą dziękowania - Gala Orszaku Trzech Króli

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wspólną Mszą św. oraz uroczystą galą podsumowali tegoroczne największe jasełka w Łodzi organizatorzy oraz wolontariusze tworzący Orszak Trzech Króli.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: Dramatyczny apel z Charkowa po ataku dronów na przedszkole

2025-10-22 16:26

[ TEMATY ]

Ukraina

przedszkole

Charków

atak dronów

PAP

Zniszczenia po rosyjskim ataku na przedszkole w Charkowie

Zniszczenia po rosyjskim ataku na przedszkole w Charkowie

Po ostatnim rosyjskim ataku dronów na miasto Charków we wschodniej Ukrainie, w wyniku którego uderzono w prywatne przedszkole i raniło dzieci, zakonnica wystosowała emocjonalny apel do światowej opinii publicznej. Siostra Oleksia Pohraniczyna z Charkowa, która obecnie przebywa wraz z grupą matek i małych dzieci poza miastem, opowiedziała włoskiej agencji katolickiej SIR przez telefon o wstrząsającej rzeczywistości wojny. Apel siostry Oleksji jest zdesperowanym wołaniem o zakończenie konfliktu: „Do władców świata wołamy: zakończcie tę wojnę jak najszybciej!”.

Siostra powiedziała, że dzieciom z dotkniętego wojną przedszkola poszczęściło się w nieszczęściu: „Na szczęście dzieci zdążyły schronić się w podziemnym schronie, ale wybuchy były niezwykle głośne. Również wszystkie wychowawczynie były strasznie przerażone”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję