Reklama

Kursy „nowego człowieczeństwa”

Niedziela Ogólnopolska 7/2010, str. 31

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawda jest jedynym gwarantem wolności. Tę ewangeliczną myśl często przywołuje Vittorio Messori w swojej ostatniej książce „Dlaczego wierzę”. Wydaje się, że zagubienie prawdy na drodze wolności jest ciągłym - na przestrzeni historii - problemem człowieka i narodów. W Polsce trwają znów zmagania o prawdę. Trudnością staje się to, że ludzie nawykli do poszukiwania jej w środkach masowego przekazu mają coraz więcej kłopotów, by ją zdefiniować. Można by powiedzieć, że cała rzeczywistość publicznego życia zmówiła się, by zamazać jej treść. Przykładem są mnożące się „komisje śledcze”, znak bezradności (a raczej fasadowości) systemu politycznego, który przyjęliśmy dwadzieścia lat temu. „Śledztwo” przeprowadzane w sejmowych wnętrzach, w świetle jupiterów („opinia publiczna stoi na straży praworządności”), polegające na zamazywaniu faktów, uciekaniu w szczegóły bez znaczenia, przypomina zabawę w ciuciubabkę. Rzecznicy dotarcia do prawdy stawiani są pod pręgierzem wydumanych oskarżeń i ośmieszani. Dlaczego wiedza o kulisach działań politycznych i gospodarczych jest tak nie na rękę obecnemu systemowi? Sprawa jest chyba głębsza niż doraźna gra interesów. Rzecz toczy się o wyeliminowanie kryterium prawdy z życia oficjalnego. Dlatego większość polityków - nawet ci deklarujący się jako katolicy - nie bronią już jej. Chodzi o „nowego człowieka” - jak w każdej rewolucji - który musi stać się kolejnym w dziejach „nawozem historii”, i rzeczy takie, jak rozumienie sensu, znajomość mechanizmów, związku przyczyny i skutków, w przyjęciu tej roli będą mu przeszkadzać. Dlatego nie ma nawet prawa używać pewnych słów, stosować pewnych pojęć. Ktoś, kto dopomina się o prawdę, czyli nie tylko o ustalenie faktów, ale o przejrzystość reguł i czystość kryteriów w życiu publicznym, zostaje błyskawicznie napiętnowany jako „oszołom”.
Vittorio Messori podkreśla w swojej książce, że dominującą obecnie ideologię „politycznej poprawności” postrzega jako „najbardziej podstępnego wroga katolicyzmu”. Zwraca uwagę na niesione przez nią „sprzeczności, sprawy przeczące rzeczywistości, schematy, hipokryzje hegemonicznej kultury” jako na „karykaturę chrześcijaństwa”. Chrześcijaństwa bez Chrystusa. „Jest to kolaż pewnych wyizolowanych ewangelicznych wartości, przykrojonych jednak tak, by nie przeszkadzały ideologii, na której się on zasadza”. Co to za ideologia? Jak ją zdefiniować? „Amerykanie nazywają tę ideologię liberal, dla nas [Włochów - przyp. E.P.P.] identyfikuje się ona praktycznie z ideologią radykalną”. Nie kojarzy się to najlepiej Polakom, doświadczanych dwukrotnie przez rewolucję ze Wschodu. Odnosząc się do obecnych oskarżeń wobec Kościoła i całego chrześcijaństwa, Messori uczynił jednak zaskakujące wyznanie, że nie odczuwa żadnego strachu wobec ich autorów. (Przypomnijmy tu paniczny strach innego pisarza - Witkacego, który zdecydował się odebrać sobie życie, gdy spostrzegł, że nie ma ucieczki przed rewolucją). Ta uwaga u tak przenikliwego obserwatora dziejów i znawcy sytuacji człowieka nie jest kokieterią. Messori wyjaśnia: „Trzeba, by w każdym pokoleniu żył innowator, odstępca, kontestator, heretyk. Są oni narzędziami opatrznościowej misji w takiej mierze - będąc przekonanymi, że zwalczają, a może nawet obalają ortodoksyjność Kościoła - w jakiej tak naprawdę go umacniają, zmuszając do zastanowienia się, zgłębienia, oczyszczania się, a na pewno - do wyrażania się z większą precyzją”. Pisarz dodaje, że „jeśli Kościół nie zostałby zaatakowany i wyzwany przez heterodoksyjne odczytania Ewangelii, pochodzące z «zewnątrz» i z «wnętrza», niedokonane zostałoby zarazem ogromne zasadnicze dzieło Kościoła, by zdefiniować i obronić podstawowe treści wiary”. Podobne stanowisko można by zająć wobec tego, co przeżywamy w Polsce. Po ludzku rzecz biorąc, w tej konfrontacji nie mamy zbyt dużych szans. Ruszyła machina, która, pod pozorem „praw człowieka”, stawia sobie za cel jego całkowite podporządkowanie, a następnie zniszczenie. Żeby zaś go podporządkować, musi go zmienić. Czy to ma nas nastrajać pesymizmem i zgrozą? Czy nie chodzi w tym wszystkim właśnie o to, byśmy zaczęli się bać, a nie umacniać się wewnętrzną siłą Prawdy? Czy naszym obrońcą nie pozostaje Kościół? Bać może się tylko ten, kto utracił Prawdę. I nie odróżnia realnego świata - stworzonego i podtrzymywanego przez Boga - od świata systemów, formuł i nowych „praw”, świata politycznych i socjotechnicznych manipulacji, i kto ma, w związku z tym, poczucie samotności.
Pytany o przyszłość, Vittorio Messori odpowiada: „Wydaje mi się, że cała przyszłość mieści się w czterech słowach Jezusa, przekazanych przez Łukasza Ewangelistę: «Nie bój się, mała trzódko...» (Łk 12, 32). Wydaje mi się, że w tych słowach widzę wszystko...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatnia ze zmian dotyczących lekcji religii wchodzi do szkół. Chrześcijanie protestują

Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 września w szkołach będzie tylko jedna godzina religii lub etyki tygodniowo, przed lub po obowiązkowych zajęciach. To ostatnia z zapowiadanych przez resort edukacji zmian, wprowadzonych bez wymaganej ustawą akceptacji Kościołów, dotyczących religii, która - podobnie jak poprzednie - została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego.

Pierwsze zmiany dotyczące organizacji lekcji religii i etyki weszły w życie z początkiem poprzedniego roku szkolnego - 2024/2025. Od września lekcje te mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych, a ocena z religii i etyki nie jest wliczana do średniej ocen na świadectwie szkolnym.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: jesteśmy zszokowani tym, co dzieje się w Gazie

2025-08-26 07:22

[ TEMATY ]

nadzieja

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

szok

nonsens

PAP/EPA

Palestyńczycy ustawiają się w kolejce, aby otrzymać posiłek z kuchni, która zapewnia bezpłatne jedzenie osobom przesiedlonym w południowej części Strefy Gazy

Palestyńczycy ustawiają się w kolejce, aby otrzymać posiłek z kuchni, która zapewnia bezpłatne jedzenie osobom przesiedlonym w południowej części Strefy Gazy

Jesteśmy zszokowani wobec tego, co dzieje się w Gazie, i to mimo potępienia ze strony całego świata, ponieważ wszyscy jednomyślnie potępiają to, co się dzieje – powiedział Sekretarz Stanu kard. Pietro Parolin odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące izraelskiego bombardowania w Strefie Gazy 25 sierpnia, na szpital Nasser w Khan Younis, które spowodowało śmierć 20 osób, w tym 5 dziennikarzy.

„To jest nonsensem” – dodał kard. Parolin, zauważając, że wydaje się, iż „nie ma żadnych oznak rozwiązania” i „że sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana, a z humanitarnego punktu widzenia coraz bardziej niepewna, ze wszystkimi konsekwencjami, które nieustannie widzimy”.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: przedstawiciele religii proszą papieża o kontynuowanie działań humanitarnych

Z prośbą o kontynuowanie dobrych działań na rzecz powrotu z rosyjskiej niewoli na Ukrainę wszystkich ukraińskich jeńców wojennych i cywilów, w tym żołnierzy brygady „Azow”, obrońców Mariupola, lekarzy wojskowych i przedstawicieli Kościołów, Tatarów krymskich, dziennikarzy, a także deportowanych ukraińskich dzieci zwróciła się do Ojca Świętego Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych (WRKiOR).

W liście skierowanym do Leona XIV przypomniano, że pełnoskalowa wojna rozpoczęta przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie trwa już ponad trzy i pół roku. Naród ukraiński ponosi ogromne straty ludzkie, niszczone są miasta i wsie, dochodzi do deportacji i bezprawnego uprowadzania ukraińskich dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję