Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski przypomniał w kazaniu o przypadającej w tym roku 80. rocznicy rzezi Polaków na Wołyniu. W tym kontekście zauważył, że „w życiu nie wszystko można rozwiązać za przyczyną sprawiedliwości, bo tam, gdzie trzeba postawić granicę złu, ktoś musi kochać więcej niż trzeba, aby rozpocząć nową historię”.

- Przebaczenie uprzedza pojednanie - podkreślił kaznodzieja i wyjaśniał, że „każda ze stron powinna mieć swój udział w pojednaniu na miarę własnej odpowiedzialności oraz własnych możliwości”. - Jeżeli drogę pojednania zaczynalibyśmy od wzajemnego licytowania się i wypominania sobie wielkości win, to w wielu sytuacjach byłoby ono nie tylko bardzo trudne, ale wręcz niemożliwe do osiągnięcia. Przebaczenie i pojednanie wymaga bowiem postawy szlachetności obu stron”.

Jako przykład gestu przebaczenia abp Gądecki wskazał na orędzie polskich biskupów do biskupów niemieckich po II wojnie światowej.

Modlił się też, aby miłość stała się balsamem dla zranionych serc. Zauważył także, że beatyfikowana już wkrótce rodzina Ulmów jest dla wszystkich przykładem wierności i stawania po stronie potrzebujących pomocy.

Modlitwę o pokój przynieśli na Jasną Górę też przedstawiciele Białorusi, którzy przybyli z wyjątkową "pielgrzymką" 14 kopii najsłynniejszych wizerunków Maryi z białoruskich sanktuariów. Ikony od dwóch lat peregrynują po Białorusi, teraz w intencji pokoju. Podczas Sumy poświęcona została kopia Jasnogórskiego Obrazu, która dołączy do pielgrzymujących wizerunków Matki Bożej.

Na Wałach, na Bastionie o. Kordeckiego, gdzie od 1861 r. stoi odsłonięty potajemnie przed władzą carską jego pomnik, zainaugurowana została dziś wystawa o obrońcy klasztoru, który wykazał się niezłomną nadzieją zwycięstwa.

Witając uczestników głównych uroczystości, przełożony generalny Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski przypomniał, że to o. Kordecki, „gdy cała Polska znalazła się w ręku szwedzkich najeźdźców, gdy zniknęła nadzieja, wierzył i ufał, że obrona Jasnej Góry obudzi z uśpienia Polaków i poderwie do zwycięskiej walki”.

- Wiedział dobrze, że broni wartości, jakimi są wiara katolicka i wolność narodu. Pokazał swoim potomnym, że trzeba mieć niepodległego ducha, nawet jeżeli Ojczyzna jest w niewoli. Potęga wiary, potęga nadziei to jest geniusz dziejowy o. Augustyna Kordeckiego - powiedział w 1973 r. kard. Karol Wojtyła - zauważył o. Arnold Chrapkowski i dodał: „niech ogromne dziedzictwo o. Augustyna stanie się wezwaniem do jedności w budowaniu dobra, dla pomyślnej przyszłości Polski i wszystkich Polaków. Niech przywołuje do strzeżenia skarbca ponadczasowych wartości, aby korzystanie z wolności było ku zbudowaniu, a nie ku upadkowi”.

Na wystawie przygotowanej na czterech dużych kostkach znalazły się unikatowe zdjęcia z archiwum jasnogórskiego i opis najważniejszych wydarzeń z życia o. Kordeckiego. - Jest tam m.in. akt urodzenia Klemensa Kordeckiego - kopia z ksiąg parafialnych, są fragmenty zapisów klasztornych kronik. Są zdjęcia dwóch monstrancji - gotycko-renesansowej z 1542 r., z którą zakonnik kroczył w procesji po jasnogórskich Wałach w czasie oblężenia szwedzkiego i tej, która w 1672 r. została ufundowana jako wotum dziękczynne za ocalenie Jasnej Góry i Polski. Wspaniała monstrancja jako dziękczynne wotum za zwycięstwo nad Szwedami w 1655 r. została wykonana siedem lat po „potopie” na polecenie o. Kordeckiego.

W uroczystościach Królowej Polski licznie wzięli udział pielgrzymi z kraju i zagranicy. Z kotylionami w barwach narodowych dotarli uczestnicy projektu „Z biało-czerwoną w powiecie częstochowskim”. Przybyła grupa Polaków z Litwy z rejonu Soleczniki.

Sumę odpustową poprzedził program „O. Kordecki - bohaterski obrońca klasztoru” przygotowany przez uczniów częstochowskiego LO im. Matki Bożej Jasnogórskiej.

Tradycyjnie podczas tej Mszy św. ponowiony został Millenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Miłości z 3 maja 1966 r., o którym Prymas Wyszyński mówił m.in.: „chciałem obronić Kościół przed zaprogramowaną ateizacją i przygotować Kościół na nowe millenium. Gorąco pragnę, by Naród polski pozostał wierny tym zobowiązaniom”. Oryginalny tekst tego Aktu znajduje się w srebrnej tubie obok Cudownego Obrazu Matki Bożej.