W Gorzowie Wlkp. ponownie Jędrzejczak, w Zielonej Górze dogrywka. Ten wynik dla niektórych komentatorów sceny politycznej nie jest zaskoczeniem. Odruchowo jednak rodzi się pytanie: dlaczego w największym mieście naszego województwa nie doszło choćby do drugiej tury w walce o fotel prezydenta?
Szukając odpowiedzi, należy wziąć pod uwagę kilka możliwości: zły dobór kandydata, mało skuteczna kampania czy w końcu przeciwnik, który niezależnie od wszystkiego, był "nie do przeskoczenia". Myślę jednak, że żaden z wymienionych powodów nie okazał się decydujący. Elżbieta Rafalska stanowiła dobry wybór (ponad 37% głosów), kampania sprawiała wrażenie spójnej i przemyślanej (oczywiście, zawsze można coś poprawić) a nowy-stary kandydat SLD niczym nie mógł zaimponować. Chciałbym zwrócić uwagę na inną zależność. W Winnym Grodzie spora część głosów przypadła rywalizującym z Ronowicz i Listowskim kandydatom: Bukiewicz - 12 %, Ruszczyński - 10 %, Bała - 8 %, że wymienię tylko te trzy nazwiska. Gorzowski bieg po władzę w ratuszu miał tylko dwójkę bohaterów. Trzeci w kolejności, Michał Frąckowiak z Ligi Polskich Rodzin, nie przekroczył nawet progu sześcioprocentowego. Na marginesie, Liga z pewnością mogłaby liczyć na większą sympatię swojego elektoratu, gdyby nie zamieszanie wynikłe wokół tego ugrupowania w nadwarciańskim mieście. Z całym szacunkiem, ale niektórzy kandydaci chyba winni odpocząć od polityki. Arytmetyka wyborcza w systemie demokratycznym zawsze w okrutny sposób zmusza do zastanowienia się, nad sensem dalszej działalności na niwie politycznej. Dira necessitas (okrutna konieczność) - stwierdził Horacy, choć boję się, że w gorzowskim przypadku reguła ta nie będzie miała praktycznego zastosowania.
Czy Bożena Ronowicz ma szansę na zwycięstwo w drugiej turze? W przypadku przejścia elektoratu kandydatów PO i LPR oraz umiarkowanej sympatii uprzednio niezdecydowanych, można z leciutkim optymizmem odpowiedzieć twierdząco. Mam tylko obawy, czy frekwencja, która najprawdopodobniej będzie jeszcze słabsza, nie okaże się decydująca (tzn. stanie się przyczyną porażki). Z północy, z zainteresowaniem będę obserwował tę ważną, polityczną dogrywkę. Niezależnie od rozstrzygnięcia temat wyborów samorządowych na Aspektowe łamy z pewnością jeszcze wróci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu