Reklama

Jak rozmawiać w rodzinie... o oglądaniu telewizji podczas spotkań rodzinnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem młodą mamą. Moja córeczka ma niespełna dwa latka, wkrótce urodzi się drugie dziecko. Bardzo trudne są nasze wizyty u rodziców i teściów. Nie mamy w domu telewizora, córeczka sporadycznie ogląda wybrane bajki na komputerze, natomiast u jednych i drugich dziadków telewizor jest włączony non stop. Jeszcze parę miesięcy temu na moje nieśmiałe prośby o wyłączenie telewizora słyszałam opinię: „Mała jeszcze przecież nie rozumie” i komentarz: „Popatrz, jak się wpatruje, chowacie ją pod kloszem i nawet nie wie, co to jest, niech sobie popatrzy, znudzi jej się”. Usłyszałam też, że sąsiadka opiekuje się wnuczką i mała umie się bawić przy telewizorze, i w ogóle nie zwraca uwagi na to, co leci. Takie komentarze mnie przerażają, ale nie umiem się obronić. Wydaje się, że jedynym wyjściem byłoby niejeżdżenie do rodziców, ale przecież nie mogę odebrać dzieciom kontaktu z dziadkami - choć i tak, głównie przez telewizor, nie spędzają dobrze razem czasu. Jest wiele spraw, które nas różnią, i może dlatego jest mi ciężko walczyć z telewizją, ale wiem, że dzieci będą rosły i problem stanie się jeszcze większy. Co robić?
Ewa

Wytyczenie zdrowych granic w oglądaniu telewizji w niejednym domu okazuje się wielkim problemem.
Nieprawdą jest, że małe dzieci, również niemowlęta, nie rozumieją tego, co dzieje się na ekranie. Owszem, nie rozumieją treści, problemów, ale nawet bardziej niż starsze dzieci reagują na emocje, dźwięki płynące z ekranu. Jeśli małe dziecko przyzwyczaiło się do mrugającego i wydającego dźwięki ekranu telewizora, powinno to wzbudzić u rodziców niepokój. Doskonale wiemy, że godzina spędzona w obecności włączonego telewizora (poza wyjątkowymi transmisjami, programami czy np. trwającą żałobą narodową) jest wypełniona całą masą wrażeń słuchowych i wzrokowych. Jeśli pozostajemy obojętni na te wrażenia (lub nam się tylko tak wydaje, że nam się to udaje), narażamy się na stępienie naszych zmysłów, które również pomagają nam odróżniać, co jest dobre, a co złe. Wiele reklam jest tak realizowanych, aby „obudzić” właśnie tak stępioną percepcję przeciętnego widza, bowiem bez dodatkowych podniet i wrażeń nikt nie zarejestruje tego, co widział na ekranie. I to są argumenty, które mamy prawo głośno wypowiadać: „Chcę uczyć moje dziecko oglądania tego, co jest warte oglądania, a nie bycia przy telewizji i niezwracania na nią uwagi albo oglądania wszystkiego jak leci”.
Tak samo jak większość rodziców (mam nadzieję) nie ma wątpliwości, że ma prawo oczekiwać, aby nie palono papierosów w obecności ich dzieci - ma też prawo oczekiwać, aby ich dzieci nie były narażone na przebywanie przy włączonej telewizji bez kontroli tego, co pojawia się na ekranie.
Zachęcam, aby pani Ewa u swoich rodziców, a mąż pani Ewy u swoich odważnie wyłączali telewizor w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko. Natomiast jeśli któryś z domowników nie potrafi zrezygnować z oglądania czegoś (a nie ma możliwości nagrania i odtworzenia później) lub nie ma zrozumienia dla prośby o wyłączenie telewizora, w ostateczności można zdecydowanie odmawiać przebywania w tym pomieszczeniu, nawet gdy sprowadza się to do zjedzenia posiłku w kuchni lub wyjścia na spacer.
Obecnie, kiedy sporo pomagam rodzinom, które borykają się z problemami wychowawczymi z dziećmi, coraz bardziej doświadczam, jakie negatywne skutki niesie za sobą niekontrolowane korzystanie z mediów. Życie rodzinne zdominowane przez telewizor w salonie i jeszcze dodatkowy telewizor w dziecięcym pokoju (nawet nastawiony tylko na kanał dziecięcy) niesie za sobą wiele problemów emocjonalnych, np. lęków czy nadpobudliwości, kłopotów z dyscypliną czy skupieniem się.
Radziłabym nie lekceważyć problemu, bo jak intuicja dobrze podpowiada, z wiekiem dzieci jeszcze bardziej będą zagubione, jak zachowywać się wobec grającego non stop telewizora: ignorować czy oglądać? A pokusa będzie też coraz większa. Dla dzieci również ważne byłoby bycie świadkiem, jak rodzice z szacunkiem, ale i stanowczością dbają o wyłączenie telewizji. Dla nich to wskazówka, że można się sprzeciwić, że można zadbać o to, co dla nas ważne.
Warto zadbać w naszych rodzinach o standardy osobistej kultury, która podpowiada nam, że gości w naszym domu przyjmujemy przy wyłączonym telewizorze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ważne jest nasze codzienne spotkanie z Bogiem

2024-04-15 15:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 29-33.

Poniedziałek, 13 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej

CZYTAJ DALEJ

Już za chwilę synod

2024-05-13 11:24

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

W najbliższą niedzielę oficjalnie rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej. Natomiast dziś w budynku Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej odbył się briefing prasowy, w których biskupi wrocławscy: bp Jacek Kiciński CMF i bp Maciej Małyga oraz Adriana Kwiatkowska z Sekretariatu Synodu opowiadali o tym, jak przebiegają przygotowania do synodu, co się będzie działo w najbliższym czasie, jakie są cele synodu, po co jest on zwoływany i jakie wnioski wypływają z dotychczasowego czasu presynodalnego.

O celach duchowych mówił bp Maciej Małyga: Duchowym celem synodu naszej archidiecezji jest przemiana naszego życia - nawrócenie. Odnowa duchowa, której bardzo potrzebujemy. Od września już się modlimy i myślimy na nad naszym życiem, jak ono ma wyglądać i co potrzebuje zmiany - zaznaczył hierarcha dodając: W synod zaangażowała się właściwie każda parafia, a mamy ich w diecezji prawie 300 Powstały tam tzw. zespoły, które modlą się, ale też szukają odpowiedzi na pytanie, jak być bardziej razem, jak pogłębić swoją wiarę i jak dzielić się wiarą z innymi ludźmi?

CZYTAJ DALEJ

Po pomoc do św. Andrzeja Boboli

2024-05-13 20:41

Archiwum parafii

W parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie rozpoczęły się uroczystości odpustowe ku czci patrona. Doroczne święto, obchodzone 16 maja, poprzedza modlitewne triduum w intencji pokoju i jedności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję