Reklama

Niedziela Lubelska

Do spotkania w niebie. Śp. ks. Stanisław Chomicz

W 88. roku życia i 63. roku kapłaństwa odszedł do Pana ks. kan. Stanisław Chomicz.

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ceniony kapłan w szczególny sposób związany był z Lublinem i Hrubieszowem. W stolicy diecezji, otoczony troskliwą opieką dożył sędziwego wieku w domu księży emerytów, a wcześniej przez wiele lat służył wiernym w parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Nim na długo związał się z Lublinem, ofiarnie pracował w miasteczku przy wschodniej granicy państwa.

Ksiądz Stanisław Chomicz urodził się we wrześniu 1935 r. w Parczewie. Jak sam wielokrotnie zaświadczał, wzrastał w podlaskiej, religijnej rodzinie. - Wspominając ks. Stanisława, na myśl przychodzą mi słowa pieśni „Kiedy ranne wstają zorze”. Nimi rozpoczynał każdy dzień. Najpierw jako mały chłopiec śpiewał je z mamą, a później sam, chyba do ostatnich dni życia - dzielił się bp Ryszard Karpiński. - Słowa tej pieśni zabrzmiały także wczesnym rankiem w rzymskim metrze, gdy w 1984 r. udawaliśmy się na Msze św. w Watykanie z Janem Pawłem II. Gdy po liturgii ustawialiśmy się do zdjęcia z Ojcem Świętym i każdy z nas miał możliwość porozmawiać z papieżem, usłyszałem, jak ks. Stanisław wyszeptał: „biskup mnie przeniósł do Lublina”. Jan Paweł II przytulił go do piersi jak ojciec syna. Później ks. Stanisław powiedział mi, że chciał powiedzieć papieżowi o tym, że z mamą często modlił się w jego intencji i chciał ją przywieźć do Rzymu, ale nie zdążył; matka zmarła kilka miesięcy wcześniej. Dla niego po Panu Bogu to właśnie mama i Hrubieszów były najważniejsze - wspominał ksiądz biskup. Ks. Chomicz po święceniach w 1960 r. pracował w parafii św. Teresy w Lublinie, a następnie w parafiach św. Mikołaja i Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Hrubieszowie, z krótką przerwą na duszpasterstwo w Łubkach. Za swoją determinację i ciężką pracę na rzecz odzyskania budynku kościoła garnizonowego otrzymał nagrodę miasta, ale przede wszystkim wdzięczną pamięć ludzkich serc. W 1983 r. objął lubelską parafię św. Teresy od Dzieciątka Jezus, w której służył Bogu i ludziom do przejścia na emeryturę w 2005 roku. - Pięknie śpiewał, jeszcze w seminarium przygotowywał mnie do egzaminów z muzyki kościelnej. Oddany dzieciom i młodzieży, katechizował w lubelskich parafiach w trudnych czasach komunizmu - dzielił się bp Karpiński, wspominając także prowadzone przez siebie lekcje religii w parafialnych salkach, mieszczących setki uczniów. - Poważnie traktował swoje obowiązki, powołanie do kapłaństwa i to, co z niego wynikało - zaświadczył o swoim przyjacielu.

Nim ciało zmarłego kapłana spoczęło na cmentarzu parafialnym w rodzinnym Parczewie, wybrzmiały słowa testamentu. Ks. Stanisław Chomicz napisał: - „Gorąco dziękuję Bogu za dar życia i powołania do służby kapłańskiej. Po Bogu serdecznie dziękuję rodzicom, że przyjęli dar życia i dali przykład wiary. Dziękuję księżom, siostrom zakonnym i wiernym, z którymi Boża Opatrzność pozwoliła mi współpracować. Do wszystkich, których skrzywdziłem lub zgorszyłem, zwracam się z największą prośbą o wybaczenie; to nie z nienawiści, ale z ludzkiej słabości. Boga proszę o miłosierdzie, ludzi o modlitwę. Do spotkania w szczęśliwości wiecznej w domu Ojca”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-11-20 19:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję