Reklama

Niedziela Wrocławska

Miłość fundamentem jedności chrześcijan

– Na fundamencie miłości Boga i bliźniego chciejmy budować naszą jedność i ekumenizm – mówił abp Józef Kupny podczas modlitwy ekumenicznej.

Magdalena Lewandowska

Biskupi razem z wiernymi modlili się o jedność i miłość wśród chrześcijan.

Biskupi razem z wiernymi modlili się o jedność i miłość wśród chrześcijan.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We Wrocławiu w katedrze prawosławnej pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogarodzicy odbyła się modlitwa ekumeniczna wieńcząca Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Słowo do zgromadzonych wygłosił abp Józef Kupny, obecny był m.in. abp Jerzy, ordynariusz prawosławnej diecezji wrocławsko-szczecińskiej i bp Waldemar Pytel, biskup diecezji wrocławskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, a także klerycy wrocławskiego seminarium i wierni różnych wyznań.

W homilii abp Kupny podkreślał, jak ważne jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. – Wzywając nas do miłowania bliźniego jak siebie samego, Jezus daje nam nieomylna miarę, czy naprawdę kochamy drugiego czy nie. Zauważmy, że Jezus nie mówi „Czyń drugiemu to, co on czyi tobie”. On mówi „Czyn drugiemu to, co chciałbyś, aby drugi czynił tobie”. To zmienia postać rzeczy. Co więcej, Jezus za bliźnich nie uważał jedynie przedstawicieli narodu żydowskiego – w Jego interpretacji bliźnim jest każdy człowiek. Każdy bez wyjątku. Dla uważnego czytelnika Ewangelii nie ulega wątpliwości, że Jezus uważał miłość bliźniego za swoje przykazanie, w którym streszcza się całe prawo – tłumaczył metropolita wrocławski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zauważył, że już pierwsi chrześcijanie tym właśnie różnili się od pogan, że starali się praktykować miłość bliźniego nie tylko w stosunku do swoich najbliższych, ale także do obcych. To było novum, które świat pogański zadziwiało i przyciągało. To wtedy mówiono o chrześcijanach: „Popatrzcie, jak oni się miłują”.

– Kiedy mówimy o miłości bliźniego, myśl biegnie od razu do uczynków miłosierdzia świadczonych na rzecz potrzebującego: dać jeść, pić, odziać. Ale to jeden ze skutków miłości, nie sama miłość. W pewien sposób to rozumiemy, bo intuicyjnie wyczuwamy, że pomaganie bliźniemu to nie to samo, co miłość do kogoś bliskiego. Zatem jaka ma być ta miłość bliźniego? Na pewno bez obłudy, bez udawania. Można bowiem dawać jałmużnę z licznych pobudek, które nie mają nic wspólnego z miłością. Jedni dają, żeby zrobić wrażenie szlachetnych, żeby uchodzić za dobroczyńce, a czasami nawet z powodu wyrzutów sumienia. Można zatem nie okazywać miłości, pełniąc uczynki miłości. Brzmi to trochę paradoksalnie, ale tak jest – zaznaczał arcybiskup. I dodawał: – Oczywiście błędem byłoby przeciwstawienie sobie miłości serca i miłości uczynków. Bardziej chodzi o to, by uczynki miały swój fundament w autentycznym odczuciu miłości i życzliwości. Tę miłość serca możemy zawsze praktykować, nie zależy ona od naszego statusu majątkowego czy naszej pozycji społecznej. Miłości nie mogą dać tylko bogaci, zdrowi, bo mają z czego dać, a ubodzy nie. Wszyscy mogą nią obdarowywać bliźnich i wszyscy są zdolni ją przyjmować. Chodzi o to, żebyśmy spojrzeli na siebie nowymi oczami, oczami pełnymi wyrozumiałości, życzliwości, zrozumienia, przebaczenia. Kiedy tak się dzieje, to wszystkie relacje międzyludzkie się zmieniają.

Reklama

Abp Kupny podkreślał, że jako chrześcijanie, dzieci jednego Boga, jesteśmy powołani do życia we wzajemnej miłości. Za wszystkich Chrystus oddał życie i wszystkich chce doprowadzić do zbawienia. – Na fundamencie miłości Boga i bliźniego chciejmy budować naszą jedność i ekumenizm. Jeśli miłości mamy uczyć się w rodzinie, to także w rodzinie mamy uczyć się postawy ekumenicznej, tzn. otwartości na drugiego człowieka nie zależnie od jego wyznania. Należy przerwać to ciągłe przenoszenie na kolejne pokolenia naszych uprzedzeń, leków, stereotypów. Trzeba z tym skończyć. Nie pomogą tygodnie modlitw o jedność chrześcijan, jeśli w naszych rodzinach dalej pielęgnować będziemy to, z czym należało już dawno skończyć. Jeżeli zabraknie ducha miłości w naszej mowie, we wzajemnym odnoszeniu się do siebie. Jest w miłości ogromna siła zdolna przemienić każdego – przekonywał metropolita.

– Pamiętajmy, że mamy jednego Ojca. Wszyscy jesteśmy Jego dziećmi niezależnie od wyznania. Jeśli dobro uczynione bliźniemu jest także dobrem wyświadczonym Bogu – „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mieście uczynili” – to brak miłości bliźniego jest brakiem miłości Boga. Kto miłuje Boga, będzie miłował bliźniego. Dlatego proszę was bracia i siostry, ochoczo podejmijmy w naszym życiu realizację tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan i z całego serca miłujmy Boga, a bliźniego jak siebie samego – kończył homilię arcybiskup.

2024-01-28 21:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję