Reklama

Kapłańskie „Te Deum” 2009

Niedziela rzeszowska 31/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

70 lat w kapłańskiej służbie Bogu i Kościołowi

KS. INF. JÓZEF SONDEJ urodził się 1 marca 1914 r. we wsi Mazury; maturę zdał w 1934 r. (Gimnazjum Klasyczne w Rzeszowie). Studiował w latach 1934-39 w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu, święcenia kapłańskie przyjął 25 czerwca 1939 r. Wieloletni duszpasterz i proboszcz, od 1955 r. parafii Chrystusa Króla w Rzeszowie, gdzie od 1994 r. przebywa jako emeryt.
KS. PRAŁ. WŁADYSŁAW ASZKLAR urodził się 19 stycznia 1913 r. w Lubatówce; maturę zdał w 1934 r. w Gimnazjum w Krośnie. Studiował w latach 1934-39 w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu, święcenia kapłańskie przyjął 10 września 1939 r. Wieloletni duszpasterz i proboszcz, od 1962 r. w parafii Świlcza, gdzie od 1989 r. przebywa jako emeryt.

Złoty jubileusz drogi kapłańskiej - wyświęceni 7 czerwca 1959 r. w Przemyślu

KS. PRAŁ. STANISŁAW BEŁZA urodził się w Mazurach; maturę uzyskał w 1953 r. w LO w Sokołowie Malopolskim. Od 14 lutego1989 r. jest proboszczem parafii św. Stanisława i Wojciecha w Rzeszowie (parafia farna).
KS. KAN. ANTONI DOMINO urodził się w Babicy; maturę uzyskał w 1953 r. w LO w Czudcu. Pełnił urząd proboszcza w parafiach: Babica (1971-83), Lutcza (1983-95), Błędowa Zgłobieńska (1995-2002). Od 2002 do 2005 r. był administratorem parafii Szufnarowa. Od 2005 r. przebywa na emeryturze.
KS. KAN. KPT. MARIAN HOMA urodził się Mrowli; maturę uzyskał w 1953 r. w I LO w Rzeszowie. Pełnił urząd proboszcza parafii wojskowej Matki Bożej Królowej Polski w Rzeszowie i jednocześnie był kapelanem 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie, organizując duszpasterstwo wojskowe. Od 1997 r. przebywa na emeryturze.
KS. KAN. MICHAŁ MOTYL urodził się w Dublanach; maturę uzyskał w 1953 w LO w Lubaniu Śląskim. W latach 1987-93 był proboszczem w Pstrągówce, a następnie rektorem rektoratu Świętej Rodziny w Ropczycach (1993-94). Od 1994 r. przebywa na emeryturze.
KS. KAN. FRANCISZEK PODOLSKI urodził się w Przysiekach; maturę uzyskał w 1953 r. w LO w Jaśle. Pełnił urząd proboszcza w Januszkowicach (1967-71), a następnie w Lubli (1971-2000). Od 2000 r. przebywa na emeryturze.
KS. KAN. TADEUSZ SABIK urodził się w Komborni; maturę uzyskał w 1953 r. w LO w Krośnie. Pełnił urząd proboszcza w Bezmiechowej (1968-91) oraz w Warzycach (1991-2003). od 2003 r. przebywa na emeryturze.
KS. KAN. JÓZEF SOKOŁOWSKI urodził się w Jabłonce; maturę uzyskał w 1952 r. w LO w Sanoku. Od 1971 do 2000 r. był proboszczem w Widełce. Od 2000 r. przebywa na emeryturze.
KS. PRAŁ. STANISŁAW TOMASZEK urodził się w Kosinie; maturę uzyskał w 1952 r. w Przemyślu. Od 1970 do 2005 r. był proboszczem we Frysztaku. Od 2005 r. przebywa na emeryturze, nadal czynnie uczestnicząc w duszpasterstwie. Pełni nadal urząd dziekana Dekanatu Frysztak. Jest kanonikiem gremialnym Kapituły Kolegiackiej w Strzyżowie.
KS. PRAŁ. STANISŁAW WÓJCIK urodził się w Domaradzu; maturę uzyskał w 1953 r. w LO w Przemyślu. Pełnił urząd proboszcza w parafii Mrzygłód (1974-82), Rudna Wielka (1982-2006). Od 2006 r. przebywa na emeryturze w Rudnej Wielkiej nadal uczestnicząc w duszpasterstwie. Pełnił urząd dziekana dekanatu głogowskiego, a obecnie pełni urząd ojca duchownego w dekanacie.

25-lecie święceń kapłańskich (1984-2009)

KS. KAN. MARIAN BARAN, wyświęcony 27 maja 1984 r. w Tarnowie, proboszcz w parafii Łączki Kucharskie.
KS. KAN. BOGUSŁAW BOGACZEWICZ, wyświęcony 24 czerwca 1984r.w Przemyślu, proboszcz w parafii Frysztak.
KS. MARIAN CHŁOPIŃSKI, wyświęcony 24 czerwca 1984 r. w Przemyślu, proboszcz w parafii Polany.
KS. KAN. ANTONI CZERAK, wyświęcony 24 czerwca 1984 r. w Przemyślu, proboszcz w Świlczy.
KS. KAN. JÓZEF OZGA, wyświęcony 24 czerwca 1984 r. w Przemyślu, proboszcz w parafii Stary Żmigród.
KS. ADAM PRĄCIK, wyświęcony 24 czerwca 1984 r. w Przemyślu. Proboszcz w Małastowie.
KS. KAN. PIOTR SZCZUPAK, wyświęcony 27 maja 1984 r. w Tarnowie, proboszcz w Zaczerniu.
KS. KAN. KAZIMIERZ WINNICKI, wyświęcony 24 czerwca 1984 r. w Przemyślu, proboszcz parafii Olchowa.
KS. MARIUSZ WÓJCIK, wyświęcony 24 czerwca 1984 r. w Przemyślu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służą – strzegą – prowadzą

Są jednymi z najbardziej tajemniczych istot pojawiających się na biblijnych kartach. Uczestniczą w najważniejszych momentach historii zbawienia. Interweniują w naszym życiu niczym agenci do zadań specjalnych i nie afiszują się ze swoją obecnością. Kim są, czym się zajmują i jak wyglądają?

Anioły znajdują się nie tylko w niebie, choć wydaje się, że jako dla istot czysto duchowych jest to dla nich naturalne miejsce. Ich najważniejszymi zadaniami są poznawanie, wielbienie, chwalenie i miłowanie Boga. Pełnią jeszcze jedną funkcję: opiekują się ludźmi. Poznajmy Bożych posłańców przez ich czyny na Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Sabotaż na torach w Katowicach? Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej

2025-10-03 09:53

[ TEMATY ]

katastrofa kolejowa

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Wszystko wskazuje na celowe odczepienie znalezionej na linii kolejowej w Katowicach Ligocie węglarki - poinformował w piątek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk. Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej - powiedział.

Wiceszef MSWiA został zapytany w Polskim Radiu o informacje z piątkowej „Rzeczpospolitej”. Gazeta podała, że w nocy z 2 na 3 września na uczęszczanej linii kolejowej 141 w Katowicach Ligocie znaleziono odczepiony 20-tonowy wagon na węgiel. „Linią tą z powodu wielkiej inwestycji kolejowej puszczane są obecnie także pociągi pasażerskie. Węglarka nie odczepiła się samoistnie, ktoś fachowo przełożył sygnalizację końca składu na przedostatni wagon” - brzmi fragment tekstu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję