Reklama

Byłam w Meksyku

Spodobało się dobremu Bogu poprowadzić mnie pielgrzymkowym szlakiem do Meksyku.
Hasło "Meksyk" padło z ust księdza Jarosława już dwa lata temu, pod koniec naszej wspólnej wędrówki po Ziemi Świętej.

Niedziela legnicka 4/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

No pięknie, pomyślałam, Meksyk to pobudza wyobraźnię. Matka Boża z Guadalupe, wizyta Ojca Świętego, kanonizowanie skromnego Indianina Juana Diego, ślady prastarych kultur, inny nieznany świat.
Ale czy uda się zrealizować taką podróż?
A jednak udało się.
Jaka wielka jest wartość każdej pielgrzymki, pomógł nam uzmysłowić sobie ks. Czesław Konwent, wygłaszając piękną homilię w czasie pierwszej Mszy św. w Meksyku.
Pielgrzymowanie to stan łaski. Tak, istotnie, ileż to ludzi mogłoby wybrać się na pielgrzymkę, a nigdy tego nie uczyni. Wielu chciałoby, a nie może, a jeszcze innym w ogóle nie przyjdzie to do głowy.
W czasie pielgrzymki mieliśmy niejedną okazje, aby pewne sprawy przemyśleć głębiej i dłużej się przy nich zatrzymać. Był do tego specjalny czas (pielgrzymka trwała 12 dni), ale też mieliśmy wyjątkową okazję. W naszej grupie było aż sześciu księży. Każdy z nieco innym doświadczeniem i propozycjami, ale wszyscy chętni do dzielenia się swymi przemyśleniami i wiedzą.
Raz była taka ogólna dyskusja w czasie jazdy autobusem i każdy mógł pytać lub przedstawić swoje wątpliwości. Oczywiście, więcej było historii. Jan Gać, nasz przewodnik, niezmordowanie drążył przeszłość Majów, Tolteków, Azteków, ich kultury i wojen, sławnych konkwistadorów, a także wprowadzenie chrześcijaństwa przez pierwszych misjonarzy. I jeszcze raz mogliśmy się przekonać na różnych przykładach, że wiara czyni cuda, a także że wrogowie Kościoła ciągle się trudzą, aby zniekształcić obraz dziejów. Meksyku też.
Nie opiszę wszystkich zabytków, jakie dane mi było zobaczyć, bo nie sposób. Jednak szczególnie mocno zapamiętałam wrażenie, jakie wywarła na mnie kaplica Matki Bożej Różańcowej w koś-ciele św. Dominika w Puebla Calutka w złoceniach, rzeźbach, pełna blasku, niepowtarzalna. Ale potem był jeszcze kościół w Tepotzolan, barokowy, pojezuicki. Również piękny.
Co jeszcze pamiętam?
Chyba ciepło Pacyfiku i gorące słońce w Acapulco. Wcześniej słyszałam o zimnych wiatrach i niebezpiecznej fali, ale to pewnie dotyczy innych miejsc lub innej pory dnia czy roku.
Acapulco nie na darmo cieszy się dobrą sławą i taką popularnością. Jest tam po prostu pięknie. Woda ciepła, słona, czysta, obok rosną palmy, a dalej można zobaczyć spacerujące pelikany.
Wiele z tych przepięknych widoków zostało utrwalonych na fotografiach. Cieszę się, że mogłam odwiedzić to miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-18 07:06

[ TEMATY ]

katecheza

felieton

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Oceny z religii i etyki nie wliczane do średniej ocen; możliwe łączenie uczniów z różnych klas w ramach danego etapu edukacyjnego; znaczna redukcja liczby etatów nauczycieli religii; wytyczne, aby organizować lekcje religii na pierwszych lub ostatnich zajęciach szkolnych oraz usunięcie z listy lektur pisarzy kojarzonych z nurtem katolickim to tylko wybrane narzędzia, które od 1 września br. resort edukacji zamierza wykorzystać w walce z religią w szkołach.

Reakcja strony społecznej

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

2024-05-18 19:30

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, żeby w ciągu dnia dusza nie zemdlała z głodu? Czy modlitwa może być jak proca? I co to właściwie ma wspólnego z przekąską i przystawką? Zapraszamy na dziewiętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o maryjnej modlitwie aktami strzelistymi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję