Reklama

Niedziela Małopolska

Św. Wojciech w cisowskim lesie

Niewiele jest równie pięknie położonych kościołów jak ten na wzgórzu w Cisowie, w głębokim lesie, w ciszy starego drzewostanu. To jeden z dziewięciu kościołów w diecezji, który wybrał sobie nasz pierwszy święty – św. Wojciech. Cisowski kościół był w latach II wojny światowej schronieniem dla oddziałów partyzanckich, w tym słynnych Wybranieckich. Dotąd sędziwi żołnierze, w cieniu jeszcze bardziej sędziwych lip i cisów, mają tutaj swój czerwcowy doroczny zlot

Niedziela kielecka 17/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

św. Wojciech

TD

Kościół pw. św. Wojciecha w Cisowie

Kościół pw. św. Wojciecha w Cisowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia liczy zaledwie 850 osób (Cisów i Widełki), ale jest stabilna pod względem bilansów zgonów i chrztów, szczególnie procentują rozwojowe Widełki. Dobrze mają się folklor i działalność koła gospodyń wiejskich, pomagają strażacy, aktywna jest młodzież, choć na terenie parafii nie ma szkół. – Mamy dobrą młodzież, to efekty wychowania rodzinnego – uważa ks. Tomasz Baranowski, proboszcz w Cisowie.

Kwietniowy odpust

Sobota 23 kwietnia – odpust w parafii. – To jest święty dzień. Niezależnie od tego, czy odpust wypada w czwartek, piątek – nigdy nie jest przenoszony na niedzielę, ten zwyczaj obowiązuje od lat, dostosowują się nawet dzieci szkolne – mówi cisowski proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym roku uroczystościom odpustowym przewodniczy biblista ks. dr Tomasz Siemieniec. Będzie zapewne okazja do spojrzenia na postać patrona jako świadka trudnych początków chrześcijaństwa na ziemiach polskich i świętego, który doskonale łączył cechy prawdziwego ojca duchownego i wykształconego teologa, dopełnione męczeństwem i szybko rozprzestrzeniającą się sławą świętości.

W dniu odpustu jest także odmawiana litania do św. Wojciecha: „Święty Wojciechu, urodzony na czeskiej ziemi, módl się za nami. Wszelkimi cnotami ozdobiony, módl się za nami. Mężu według Serca Bożego, módl się za nami. Dobrym przykładem owocom swoim przyświecający, módl się za nami. Pasterzu gorliwie o zbawienie dusz Twojej owczarni dbający, módl się za nami. Złe obyczaje wykorzeniający, módl się za nami. Nad występkami ubolewający, módl się za nami. Wierny naśladowco Chrystusa Pana, módl się za nami. Węgrom, Prusom i Polakom światło wiary niosący, módl się za nami. U pogan wobec śmierci nieustraszony, módl się za nami. Wiarę Chrystusową męczeństwem potwierdzający, módl się za nami (…)”.

Męczeństwo na obrazie

W jednorodnym stylowo kościele w Cisowie obraz przedstawiający patrona parafii odnajdziemy na ścianie bocznej (wschodniej) – to scena męczeństwa św. Wojciecha. Ksiądz Proboszcz nie wyklucza, że być może namalowany na desce drugi obraz św. Wojciecha odkryje się podczas prac renowacyjnych, ale póki co, to tylko hipoteza. Na razie jest ten, czyli bodaj najpopularniejsze przedstawienie świętego. Kompozycja koncentruje się na męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, którą zadają mu trzej oprawcy. W centrum płótna – biskup Adalbertus pokazany na dużej szarej płycie kamiennej, zwrócony ku świadkom zabójstwa, w postawie stojącej, lecz zachwianej od ciosu prusacką włócznią. Misjonarz ubrany jest w błękitną szatę, białą komżę i zieloną pelerynę, w lewej ręce trzyma krucyfiks, u jego stóp leży upuszczony pastorał. Z lewej strony głównej postaci jest widoczny mężczyzna z uniesionym sztyletem, z tyłu drugi, z mieczem gotowym do ciosu. W tle dynamicznej grupy są widoczne jezioro z piaszczystą plażą i łodzią, którą przypłynął Wojciech, oraz wysoki cypel w oddali. Świadkami wydarzenia są także kobiety i mniejsze postaci mężczyzn, wyłaniające się zza szałasów.

Reklama

Obraz o wymiarach 135x75, namalowany na płótnie, jest datowany a przełom XVIII/XIX wieku.

Misjonarz z czasów Chrobrego

Św. Wojciech urodził się w rodzinie książąt Sławnikowiców, w czeskich Libicach, a wychowywał się w Magdeburgu, gdzie na cześć tamtejszego biskupa przyjął drugie imię – Adalbert, pod którym jest znany w literaturze średniowiecznej i na Zachodzie. Od 983 r. był biskupem Pragi, współpracował wówczas z wieloma wybitnymi osobistościami w Europie. Ok. 989 zrzekł się godności biskupa i wstąpił do klasztoru benedyktynów na Awentynie. Gdy ponownie powrócił do Pragi, zasłynął m.in. z opieki nad ubogimi, więźniami, w tym muzułmańskimi. Wrogie mu stronnictwo zmusiło go do opuszczenia kraju. Cesarz Otton III zaproponował mu wówczas podróż na dwór Bolesława Chrobrego, gdzie zrodziła się myśl akcji misyjnej wśród pogańskich Prusów. Wiosną 997 r. bp Wojciech wyruszył ku ujściu Wisły, gdzie spotkało go wrogie przyjęcie. Zabito go strzałami z łuku, odcięto głowę i wbito na pal. Naoczni świadkowie, towarzysze podróży, zdali relację z męczeńskiej śmierci Wojciecha. Chrobry wykupił ciało męczennika i uroczyście pochował w Gnieźnie, co dało początek gnieźnieńskiej metropolii w 1000 r. Uprzednio, w 999 r., Sylwester II dokonał kanonizacji Wojciecha.

Reklama

Bolesław Chrobry maksymalnie wykorzystał sytuację, jaka powstała po śmierci Wojciecha. Wcześniej jedynie cesarstwo prowadziło działania misyjne. Śmierć Wojciecha w czasie misji zorganizowanej przez Bolesława przydawała polskiemu księciu (później królowi) ogromnego prestiżu w oczach zachodnich chrześcijan.

Zły nie przeszkodził

Cisowski kościół pw. św. Wojciecha wśród wyróżniających go cech ma (rzadkość) figurę diabła we wnętrzu. Jest jednym z trzech w Polsce, w którym odnajdziemy rzeźbę diabła, stanowiącą oczywiście nie lada atrakcję dla turystów. I może nie ma w tym niczego złego, skoro współczesny świat zna diabła tylko w wersji science fiction, o ewangelicznym ani myśląc. Tak czy owak, mieszkańcy Cisowa cieszą się ze swej „diabelskiej atrakcji”, a diabeł przypomina turystom o … diable. Że jest.

Według legend księża, w tym dostojnicy kościelni zjeżdżający do bogatych lasów cisowskich na polowania, mieli problem z miejscem dla odprawiania Mszy św., zdecydowano więc wybudować niewielki kościółek. Ale to, co murarze wybudowali w dzień, w nocy zamieniało się w gruzy. Budowniczowie zostawiali na noc stróżów, ale pomimo tego mury były w nocy burzone. Po naradzie księży, biskupów i tamtejszej ludności postanowiono przenieść budowę w inne miejsce, o kilkadziesiąt metrów wyżej. Dopiero tam spokojnie i bez przeszkód dokończono budowę. Na pamiątkę tych wydarzeń postanowiono umieścić obok ołtarza figurę diabła, która znajduje się tutaj po dziś dzień. Jest ona wielkości 2-letniego dziecka, w pozycji leżącej, a nad nią zwycięski Michał Archanioł z mieczem.

Reklama

Cisów był już znany w XV wieku, źródła wzmiankują dziedzica wsi – Przedbora herbu Pobóg. Na wzgórzu, z którego rozciąga się piękny widok na Cisowski Park Krajobrazowy, stoi kościół parafialny pw. św. Wojciecha, zbudowany w 1758 r. z fundacji biskupa krakowskiego Stanisława Załuskiego. Świątynię konsekrował w 1817 r. biskup kielecki Wojciech Górski. Kościół jest murowany z kamienia, tynkowany.

Harmonijnie wnętrze

Jest pełne figur świętych, apostołów, scen biblijnych – przed wiekami mogło stanowić swoistą biblię pauperum.

Kościół jest jednonawowy, z krótkim, jednoprzęsłowym prezbiterium o równej z nawą szerokości, wielobocznie zamkniętym, skierowanym ku północy. Na osi prezbiterium jest dostawiona od północy zakrystia, od południa zaś trzykondygnacyjna wieża – dzwonnica z wysokim barokowym hełmem. Dwuspadowy dach przykrywa nawę i prezbiterium. „Kościół jest niesklepiony, pod posadzką ma groby. Ołtarzów posiada trzy: w wielkim jest obraz ukoronowania Matki Boskiej, w bocznym, na lewo, Pan Jezus na krzyżu; u stóp Chrystusowych boleje Maria Magdalena, w bocznym, z przeciwnej strony – patron kościoła św. Wojciech” – pisał na początku XX wieku monografista ks. Jan Wiśniewski. Główny ołtarz jest barokowo-klasycystyczny, zaś wykonany został pod koniec XVIII stulecia lub na początku XIX. Ołtarze boczne, ambona i drewniana chrzcielnica stylowo są późnobarokowe, choć powstały w pierwszych latach XIX wieku. Fundację kościoła dokumentuje tablica erekcyjna z napisem łacińskim, którego treść po polsku brzmi następująco: „Bogu w Trójcy Jedynemu, na chwałę i cześć, by pomnożyć pobożność ludu i dać mu wygodę, Andrzej Stanisław Załuski, biskup krakowski, książę siewierski polecił zbudować”.

2016-04-21 11:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marynistyczne elementy w kulcie Św. Wojciecha na Pomorzu

Niedziela szczecińsko-kamieńska 16/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Tadeusz Jastrzębski

Malowidło w kościele św. Wojciecha w Koszalinie

Malowidło w kościele św. Wojciecha w Koszalinie

Wraz ze zbliżającym się czasem obchodów przypadającej w roku 2016 tysiąc pięćdziesiątej rocznicy chrztu Polski coraz częściej będziemy wspominać najważniejszą postać związaną z przyjęciem chrześcijaństwa na naszych ziemiach, jaką jest św. Wojciech

Święty Wojciech, znany też pod imieniem Adalbert przyjętym na bierzmowaniu, jest najważniejszą postacią wśród świętych Kościoła katolickiego czczonych na Pomorzu. Urodził się ok. 956 r., zmarł 23 kwietnia 997 r. Pochodził z Czech, był biskupem praskim. Za zachętą i zgodą cesarza Ottona III, którego poznał w Rzymie, rozpoczął w 996 r. pracę misyjną wśród pogan, przygotowując się do niej również na terenie Polski. W kwietniu 997 r. udał się do Gdańska i Prus, gdzie w czasie misji został zamordowany. Jego męczeństwo zdobyło wielki rozgłos w całej Europie. Został kanonizowany w roku 999, a Bolesław Chrobry sprowadził szczątki św. Wojciecha do Gniezna. Dało to początek wielkiego kultu świętego. Jest postacią znaną nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, stając się jednym z głównych patronów. Jest on też patronem Pomorza: diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej oraz archidiecezji gdańskiej. Jego postać pojawia się często w akcentach marynistycznych dekoracji wielu naszych świątyń.

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

[ TEMATY ]

Licheń

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Podczas Eucharystii modlono się w intencjach Ojca Świętego i Kościoła w Polsce. 23 kwietnia to uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski.

CZYTAJ DALEJ

Biblia nauczycielką miłości bliźniego

2024-04-24 11:24

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Kolejnym przystankiem na trasie peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów była bazylika katedralna w Sandomierzu. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się kapłani oraz wierni z rejonu sandomierskiego.

Uroczystego wprowadzenia relikwii do świątyni dokonał ks. Jacek Marchewka. Następnie wierni uczestniczyli w modlitwie różańcowej w intencji rodzin oraz mieli możliwość wysłuchania wykładu ks. dr. Michała Powęski pt. „Biblia w rodzinie Ulmów”. Prelegent podkreślał, że Pismo Święte w życiu Rodziny Ulmów miało bardzo ważne znaczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję