20 marca obraz Miłosierdzia Bożego nawiedził parafię Opatrzności Bożej w Częstochowie. Znajdujący się tam kościół parafialny, nazywany często kościołem na Kamieniu, widoczny jest z trasy szybkiego ruchu
na Warszawę. Kierując się z niej w prawo na Rędziny i skręcając w pierwszą ulicę, wjeżdżamy w alejkę, która prosto prowadzi do świątyni. W tym dniu ten odcinek drogi był udekorowany, a stojący po obu
stronach alejki wierni oczekiwali na kolumnę nadjeżdżających samochodów, wśród których ten najważniejszy wiózł czcigodny wizerunek Chrystusa. Wśród oczekujących był abp Stanisław Nowak. Towarzyszyli mu
licznie zebrani księża z proboszczem parafii ks. kan. Krzysztofem Skubałą, jego wikariuszem ks. Stanisławem Bukalskim, rekolekcjonistą ks. kan. Czesławem Mendakiem, ks. kan. Józefem Zielonką - ojcem duchownym
dekantu, ks. kan. Aleksandrem Kutynią - wicedziekanem dekanatu pw. św. Wojciecha w Częstochowie. Tego właśnie dekanatu dziekanem jest ks. dr Skubała, pełniący również funkcję wykładowcy w Wyższym Seminarium
Duchownym.
Najpierw było błogosławieństwo obrazem na cztery strony świata i odegrana przez orkiestrę intrada, potem procesja do kościoła i umieszczenie obrazu w świątyni. Wszystko zgodnie z porządkiem nawiedzenia.
Wydrukowany szczegółowy przebieg uroczystości pozwolił zachować porządek i zorientować się w całości uroczystej doby peregrynacyjnej. Potem przyszedł czas na Ewangelię. Odczytał ją ks. prał. Jan Niezgoda
- proboszcz parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Częstochowie i dziekan regionu częstochowskiego. List Ojca Świętego odczytał ks. Czesław Mendak, zaś ks. Sławomir Masłowski - proboszcz z Wierzchowiska,
gospodarz poprzedniej doby peregrynacyjnej wypowiedział słowa podziękowania i w obecności przedstawicieli swojej parafii przekazał obraz pod opiekę wspólnoty na Kamieniu. Kolejna część uroczystości to
powitania. Oprócz Księdza Proboszcza włączyli się w nie także przedstawiciele parafii. Byli wśród nich dorośli i dzieci. Pod kierunkiem pana organisty najmłodsi wyśpiewali radosne pieśni na cześć Chrystusa
Miłosiernego.
Po wstępnych uroczystościach rozpoczęła się Msza św., którą sprawował Ksiądz Arcybiskup. Słowa z Pisma Świętego odczytali: s. Marcelina (pierwsze czytanie), p. Stanisław Knapik (drugie czytanie) i
Ewangelię - ks. Józef Zielonka. W homilii, a także wcześniej w słowie wprowadzającym do Mszy św. nawiązał Ksiądz Arcybiskup do tragicznych wieści o rozpoczętej wojnie na Wschodzie. Tę część wypowiedzi
Pasterza można by streścić w zdaniu, które znakomicie oddaje chrześcijańskie odczytywanie tych wydarzeń, że Bóg nie jest Bogiem wojny, ale Bogiem pokoju. "Prawdziwy Boży pokój ma swe źródło w Jezusie
Chrystusie, który składa ofiarę z Siebie podczas każdej Mszy św. na całym świecie, na wszystkich ołtarzach świata. Módlmy się więc głęboko i żarliwie do Boga o pokój, składając na ołtarzu swe dary. Czynimy
to dzisiaj - mówił Ksiądz Arcybiskup - w szczególny sposób, ponieważ za chwilę ten ołtarz parafialny zostanie poświęcony". Przy okazji trzeba przyznać, że nie tylko nowy ołtarz prezentuje się okazale,
ale też cały kościół wypiękniał dzięki staraniom Księdza Proboszcza i wiernych.
Parafia nosi tytuł Opatrzności Bożej, dlatego warto przypomnieć, że Opatrzność jest to odwieczne kierownictwo Boże, mające na celu dobro stworzenia, czyli jego rozwój zgodny z naturą. Prawda o Opatrzności
Bożej jest przedmiotem wiary, ale w wymiarze egzystencjalnym napotykamy na szereg trudności. Jednak człowiek, rozumny i wolny, obdarzony miłością i ojcowską łaską Bożą, zdolny jest, by we wspólnocie z
innymi dochodzić do pełni swego rozwoju. Opatrzność nie polega na tym, by każdy człowiek znajdował codziennie przygotowany dla siebie chleb, lecz na tym, że może poznać swoje powołanie i posiada wszystkie
dane, by wespół z innymi powołanie to zrealizować.
Po homilii nastąpiło poświęcenie ołtarza, a potem kolejne części Mszy św.
Przed wystawieniem Najświętszego Sakramentu były jeszcze podziękowania skierowane przez Księdza Proboszcza i p. Zielińską do Księdza Arcybiskupa. Adoracja trwałą całą noc i chociaż sama noc, jak i
następny dzień nie należały do ciepłych, to jednak ogrzany kościół przyciągał wiernych do licznej obecności. A było ich bardzo wielu - zarówno na Mszy św. o północy, jak też na zakończenie nawiedzenia.
Rozmodlona i wdzięczna parafia przekazała obraz pod opiekę kolejnej wspólnocie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu