Reklama

Niedziela Sandomierska

Czekoladowe święto

Gorzka, mleczna, różowa z niedojrzałych ziaren kakaowca, czekolada z dodatkiem gruszek, wegańska i bezglutenowa – to tylko nieliczne przykłady słodkości, których można było spróbować na Festiwalu Czekolady odbywającym się w Sandomierzu.

Niedziela sandomierska 39/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Sandomierz

święto czekolady

Ks. Wojciech Kania

Do Sandomierza przyjechali wystawcy z całej Polski

Do Sandomierza przyjechali wystawcy z całej Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach od 11 do 13 września na Rynku Starego Miasta właściciele różnych manufaktur z całej Polski prezentowali swoje wyroby. Wśród wystawców była Andżelika Rozmus specjalizująca się w produkcji pralin, które dekoruje masłem kakaowym z oryginalnymi barwnikami, dzięki czemu jest w stanie zrobić każdą kompozycję i dopasować ją do smaku praliny.

– Maluję formy na wybrany wzór, a potem wylewam tam czekoladową masę. Cały czas eksperymentujemy. W sumie mamy teraz 58 smaków pralin. Najnowszy przypomina prawdziwą landrynkę z dawnych lat, ale jest też smak gruszki, czarnej porzeczki, piernika, a nawet wędzona pralina, w której każdy doszukuje się innych wrażeń smakowych – przez makrelę, wędzony boczek aż do oscypka – mówiła Andżelika Rozmus. Produkcją zajmuje się od 3 lat. Po wielu latach pracy w banku postanowiła otworzyć własną działalność i produkować czekoladki. Niedługo otwiera kolejną kawiarnię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najważniejsze w produkcji czekolady – jak mówił Robert Dybalski – jest odpowiednie jej zatemperowanie. – Najważniejsza jest umiejętność przygotowania i zatemperowania czekolady. Może to kojarzyć się z temperowaniem ołówków, a mówimy o temperowaniu, czyli o uzyskaniu odpowiedniej temperatury czekolady. Najpierw musimy czekoladę zagrzać do odpowiedniej temperatury i później szybko ostudzić. Dzięki temu uzyskujemy odpowiednią kruchość, połysk oraz to, że czekolada nie siwieje. A przede wszystkim jest smaczna – mówił producent czekolady z Łodzi. Na stoisku Robert Dybalski prezentował różne wyroby swojej manufaktury: figury, fontanny, szaszłyki owocowe w czekoladzie, ręcznie robione praliny nadziewane wieloma smakami.

Wśród wystawców byli i tacy, którzy do swoich wyrobów czekoladowych używają bardzo oryginalnych dodatków jak chmiel czy oscypek. Do takich producentów należy Jan Woźniak, który twierdzi, że czekoladowe wyroby z małych manufaktur mają przed sobą w Polsce przyszłość. – Klienci wciąż mylą takie czekolady z przemysłowymi, a właściciele manufaktur mają do zaoferowania ciekawe smaki i to za niewiele wyższą cenę od dobrej czekolady wyprodukowanej na masową skalę w zakładach – mówił producent.

Reklama

Odwiedzający mogli przebierać w smakach słodkości, ale również zobaczyć nietypowe kształty czekolad. Wyroby jednej z krakowskich manufaktur przypominały dzieła sztuki. Można było zobaczyć czekoladową Mona Lisę czy słoneczniki. Chętni mogli zakupić czekoladowy krawat, mikrofon, przybory kuchenne, zestaw do naprawy aut oraz całą serię samochodów różnych marek.

Odwiedzający sandomierski rynek mieli różne upodobania co do smaków. Zdecydowana większość opowiadała się za gorzką czekoladą z różnymi dodatkami.

Festiwal Czekolady odbywał się w Sandomierzu po raz trzeci. Wzięło w nim udział 50 wystawców z całej Polski. Niestety, ze względów panującej epidemii zabrakło wystawców z wielu krajów europejskich oraz wydarzeń towarzyszących wystawie.

2020-09-23 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czekoladowe święto

Niedziela sandomierska 39/2021, str. VI

[ TEMATY ]

święto czekolady

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

A może czekolada z dodatkiem oscypka?

A może czekolada z dodatkiem oscypka?

Gorzka, mleczna, różowa z niedojrzałych ziaren kakaowca, czekolada z dodatkiem gruszek, wegańska i bezglutenowa – takich słodkości, można było spróbować na Festiwalu Czekolady w Sandomierzu.

W dniach od 10 do 12 września na Rynku Starego Miasta właściciele różnych manufaktur z całej Polski prezentowali swoje wyroby. Najważniejsze w produkcji czekolady – jak podkreślił Robert Dybalski jest odpowiednie jej zatemperowanie. – Najważniejsza jest umiejętność przygotowania i zatemperowania czekolady. Może to kojarzyć się z temperowaniem ołówków, a mówimy o temperowaniu czyli o uzyskaniu odpowiedniej temperatury czekolady. Najpierw musimy czekoladę zagrzać do odpowiedniej temperatury i później szybko ostudzić. Dzięki temu uzyskujemy odpowiednią kruchość, połysk oraz to, że czekolada nie siwieje. A przede wszystkim jest smaczna – powiedział producent czekolady z Łodzi. Jego cukiernia wyróżnia się pomysłowymi kształtami czekoladowych kompozycji. Można kupić m.in. czekoladę w kształcie piłki, różnych gatunków ptaków, zabawek, kompozycji w postaci koszów owocowych, czy grzybowych. Cukiernik powiedział, że wśród osób odwiedzających festiwal z roku na rok jest coraz większe zainteresowanie czekoladą. Jego zdaniem to skutek większej świadomości, że czekolada z manufaktury jest lepsza i zdrowsza od tej wyrabianej na skalę masową. Przede wszystkim dlatego, że zawiera naturalne składniki i mniej cukru.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

„Polacy bardzo kochają nabożeństwo drogi krzyżowej” – śladami Męki Pańskiej na Jasnej Górze

2024-03-29 16:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Droga Krzyżowa

Karol Porwich/Niedziela

„Polacy bardzo kochają nabożeństwo drogi krzyżowej” można powiedzieć i dziś za paulinem o. Euzebiuszem Rejman, inicjatorem powstania monumentalnej Golgoty okalającej fortyfikację Jasnej Góry. Jasnogórskie Via Crucis, jak ta na wałach czy autorstwa Jerzego Dudy Gracza, oprócz wymiaru duchowego, są też wyjątkowymi dziełami polskiej sztuki religijnej.


Podziel się cytatem

Jednym z rysów charakterystycznych maryjnego sanktuarium na Jasnej Górze jest rozważanie Męki Pańskiej, zwłaszcza wokół klasztoru bez względu na porę roku. Tą drogą już od ponad 100 lat nieustannie podążają pielgrzymi. Wielokrotnie widywano tu kard. Karola Wojtyłę, który jako arcybiskup krakowski przyjeżdżał na Jasną Górę i samotnie odprawiał drogę krzyżową. Nabożeństwo drogi krzyżowej jest stałym elementem programu np. pielgrzymek maturzystów. Ta licząca ponad sto lat droga krzyżowa znajduje się w dawnej fosie okalającej fortyfikacje, a dziś w ogrodach paulińskich objętych klauzurą. Tworzy ją 14 monumentalnych stacji Męki Pańskiej. Powstały na początku XX wieku z inicjatywy ówczesnego przeora Jasnej Góry Euzebiusza Rejmana. Zostały zaprojektowane i wzniesione w latach 1900-1913 w powiązaniu z obchodami roku jubileuszowego 1900 i odbudową Jasnej Góry. Stacje zostały poświęcone w 1913 r. W uroczystości wzięło wówczas udział ok. 300 tys. pielgrzymów. Starania w celu rozpoczęcia budowy Drogi Krzyżowej na wałach paulini zainicjowali jeszcze w 1864 r., ale spotkały się one z decyzją odmowną ówczesnych carskich władz. Szansa na realizację wizji pojawiła się dopiero w 1898 r, kiedy to Jasną Górę opuściły kwaterujące na niej wojska rosyjskie, przenosząc się na teren miasta.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję