Reklama

Porady

Psycholog radzi

Jak pokonać lęk przed szkołą

W jaki sposób rodzice powinni psychicznie przygotować dziecko do nowych warunków i pomóc mu w adaptacji do nowego otoczenia?

Niedziela Ogólnopolska 39/2021, str. 56

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Relacje z rodzicami

Pójście do szkoły po wakacjach powoduje silny lęk, wywołany tak ważnymi pytaniami, jak: co rodzice mają na myśli, kiedy twierdzą, że teraz już w szkole żarty się skończyły? Do kogo mam się zwrócić o pomoc z matematyki, jeżeli nikt w domu nie umie mi pomóc? Dlaczego tata nie chce obejrzeć ze mną serialu o dorastaniu, tylko wciąż gada o maturze?...

Demonizowanie obowiązków szkolnych i wizja pełnego wyzwań życia dorosłych mogą wywoływać w dzieciach lęk przed przyszłością. Dlatego lepiej, jeśli rodzice będą przybliżać młodzieży specyfikę swojej pracy, sprawę finansów, potrzebę oszczędzania, ustawicznego uczenia się i doskonalenia oraz zachęcać do pracy nad sobą i znajdowania czasu na realizację pasji niż straszyć dorosłością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jeżeli rodzice nie potrafią pomóc dzieciom w lekcjach, co jest normalne, szczególnie kiedy młodzież w liceach i w technikach ma przedmioty rozszerzone, trzeba to głośno powiedzieć. „Doszliście w szkole do takiego poziomu z chemii, że ja już ci nie pomogę”. I dalej: „Na tym etapie mogę ci pomóc systematycznie się uczyć, a jeśli tego będzie zbyt mało, to sfinansujemy ci korepetycje – ale dopiero wtedy, jak pokażesz, że mimo zaangażowania nie osiągasz określonych przez szkołę wyników”. Pamiętajmy, że młodzież czasami oczekuje, iż ktoś poda jej na tacy łatwe rozwiązania, np. sfinansuje drogie korepetycje. Upewnijmy się, że dziecko efektywnie się uczy, zanim zdecydujemy się na taką pomoc.

Na koniec wreszcie pamiętajmy, żeby uczestniczyć w życiu naszych dzieci, czyli wiedzieć, co lubią jeść, pić, oglądać i o czym marzą, bo bez tego będziemy się od nich oddalać, a one będą się czuły zalęknione i osamotnione.

Nowe sytuacje

Drodzy rodzice, jeżeli założycie, że nie ma zjawisk patologicznych w szkole i w rodzinie, to proszę, zwróćcie uwagę, ile pytań pojawia się w zalęknionych umysłach dzieci, które poruszają się po znanym już środowisku, którym jest szkoła. A wyobraźmy sobie, że pojawiają się nowa sytuacja czy nowe środowisko. Jakie pytania zada sobie dziecko i jakie lęki zrodzą się w młodej psychice? Myślę, że można by zapisać wiele stron takich pytań, a i tak nie wyczerpiemy tematu. Jestem przekonany, że podobne pytania zadajemy sobie sami, kiedy zmieniamy pracę, poznajemy nowych ludzi, podejmujemy nowe wyzwania, rozpoczynamy życie w innym miejscu itp. Żeby sobie poradzić, prowadzimy dialog wewnętrzny, w którym zadajemy sobie pytania i staramy się na nie odpowiadać. Tego samego powinniśmy nauczyć nasze dzieci. Właśnie zadawanie im pytań i poszukiwanie odpowiedzi na nie oraz nauka takiego dialogu stworzą w dzieciach mechanizm radzenia sobie – przez koncentrację na problemach, a nie na sobie i swoich ograniczeniach, przez redukcję niewiadomego i analizę wszystkich możliwości, które jesteśmy w stanie wymyślić.

2021-09-22 07:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkoła

Niedziela Ogólnopolska 37/2012, str. 3

[ TEMATY ]

szkoła

BOŻENA SZTAJNER

Szkoła to temat ważny i godny największego zauważenia. Przecież każdy z nas pamięta swoją szkołę, nauczycieli, wychowawców, a nawet woźnych i innych pracowników szkoły. Przez lata wspominamy te osoby, niczym bliskich z naszych rodzin. Dlatego szkoła jest tak bardzo ważna. W życiorysach wymieniamy szkoły, które kończyliśmy, przy szczególnych okazjach opowiadamy o nauczycielach, którzy byli nam bliscy. Lata szkolne pozostają w naszej pamięci i często budzą uczucia wdzięczności. Dzisiaj obserwujemy sytuację szkół w Polsce. Martwimy się, gdyż są traktowane po macoszemu. Setki placówek podlegają likwidacji. Kiedyś szkoła zajmowała bardzo ważne miejsce we wsi, gminie czy miasteczku. Stanowiła jednocześnie dom kultury, centrum oświaty. To nauczyciela miejscowi prosili o radę i rozmowę. Mieli nadzieję, że ten mądry człowiek będzie im przyjacielem i przekaże ważne kierunki działania i dalszego życia. Dlatego trzeba patrzeć na szkołę nie tylko jak na instytucję, w której nauczyciele przekazują wiedzę, sprawdzają zapamiętane przez uczniów wiadomości. Jest to także środowisko wychowawcze, pewnej - w dobrym sensie - konkurencji między uczniami, bo każdy chce mieć lepszy stopień, chce iść tym sposobem do przodu. Szkoła od zawsze uczyła życia społecznego. W dobrej szkole dobry nauczyciel był jak ojciec - ukierunkowywał młodych ludzi. To często pierwszy nauczyciel, nierzadko w wiejskiej szkole, tak prowadził młodego Jasia czy Marysię, że jako dorośli dochodzili oni do doktoratów, do cenzusu profesora wyższej uczelni, do stanu znanego uczonego w kraju i na świecie. Zdarzało się i tak, że gdy rodzina nie była w stanie zadbać o rozwój dziecka, robiła to dobra szkoła, którą później opuszczali często wspaniali ludzie, odpowiedzialni za ojczyznę, za rodzinę, za osobiste życie. Ważne jest, by szkoła polska miała dobry program dla ucznia. Musi być w nim miejsce na historię i język polski. Te przedmioty pomagają kształtować w młodym Polaku postawę patriotyzmu, umiłowania mowy ojczystej i wszystkiego, co Polskę stanowi. Oczywiście, ważne są też inne przedmioty, jak np. matematyka, fizyka, chemia, biologia. Wszystkie razem przyczyniają się do ogromnego dzieła wykształcenia człowieka, najpierw na etapie szkoły podstawowej, potem gimnazjum czy liceum, wreszcie na poziomie uczelni wyższej. Kształcenie człowieka wymaga wiele czasu, miejsca, a także pieniędzy. Nie wolno tutaj być oszczędnym. Jeżeli będziemy mieć wspaniałych obywateli, którzy mają dużą wiedzę, ale także i piękne charaktery, to możemy powiedzieć, że szkoła spełnia swoje zadania i dba tym sposobem o przyszłość ojczyzny i jej obywateli. Jeżeli szkoła potrafi dać wykształcenie, umiłowanie wiedzy, kultury, ojcowizny, to znaczy, że taka szkoła wypełnia swoje zadanie. Martwimy się tym - jak wspomniałem - że polska szkoła często jest instytucją zaniedbaną, może nawet niekochaną. Martwimy się, że tak wiele szkół jest likwidowanych, że obecny rząd obciąża tym samorządy, które dość często nie mają funduszy na dobre funkcjonowanie szkół i przez to cierpią zwyczajni obywatele. Jeżeli szkoła nie jest dofinansowana, to również na tym cierpi rodzina. Przypomnijmy sprawę podręczników szkolnych i ich jakości, a nade wszystko wysokiej ceny, co stanowi duże obciążenie w budżecie rodzinnym. W dodatku bywa tak, że książki są dość często zmieniane i młodsze dzieci nie mogą korzystać z podręczników po rodzeństwie. Trzeba kupować nowe za dość duże pieniądze. Szkoda, że nie wzorujemy się na innych krajach, np. we Francji książki są fundowane przez państwo, są pewne regulacje, które ułatwiają życie rodziny i nie jest ona obciążona zakupem nowych podręczników. Czy nasi rządzący, decydenci nie powinni zadbać w sposób demokratyczny, mając na uwadze rodziny biedniejsze i rodziny wielodzietne, żeby mogły one żyć pełniejszym oddechem, by początek roku szkolnego nie był dla nich tak dotkliwy. Gdy przyglądamy się zmianom w podstawie programowej dla szkół, odnosimy wrażenie, że nie sprzyjają one temu, co jest nasze, narodowe, chrześcijańskie. Warto, by nasz rząd zrobił głęboki rachunek sumienia na początku roku szkolnego. Czy Polska jest krajem, który sprzyja dzieciom i młodzieży - uczniom szkół, czy jest krajem, który kocha swoją kulturę? To pytanie często powinni stawiać sobie decydenci i jeżeli brzmi tutaj tonacja niepokoju, jest to moment nie tylko uderzenia się w piersi, ale czas na zmianę swojego postępowania na korzyść młodego Polaka. Jego szkoła - wykształcenie, wychowanie jest gwarancją, że Polska będzie ojczyzną dla nas wszystkich i będziemy się tu czuć jak we własnym domu.
CZYTAJ DALEJ

Ofensywa w Gazie, ks. Romanelli: mamy się dobrze, modlimy się

2025-09-16 12:29

[ TEMATY ]

Izrael

Gaza

Adobe Stock

Izrael rozpoczął nową operację w Strefie Gazy. Tym razem nie ma bezpośredniego zagrożenia dla katolickiej parafii Świętej Rodziny. „Chcę uspokoić wiele osób, które pytają, modlą i martwią się o nas. Dziękujemy Bogu, czujemy się dobrze w naszej parafii” – powiedział dziś rano Radiu Watykańskiemu ks. Gabriel Romanelli.

Izraelska armia prowadzi działania ofensywne w mieście Gaza. Ubiegłej nocy przeprowadzono serię ataków z powietrza. Proboszcz katolickiej parafii przyznał, że docierają do niego głosy o wielkiej operacji wojskowej.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja kaliska: powołano zespół ds. pomocy rodzinom w kryzysie

2025-09-16 14:32

[ TEMATY ]

pomoc

Diecezja Kaliska

SAMIC

Adobe Stock

Biskup kaliski Damian Bryl kierując się pragnieniem zapewnienia niezbędnej pomocy i opieki katolickim rodzinom przeżywającym poważne kryzysy oraz małżeństwom, które doświadczyły dramatu postanowił w ramach Duszpasterstwa Rodzin powołać zespół ds. pomocy rodzinom w kryzysie pod nazwą „Towarzyszenie i Mediacja - SAMIC.PL”.

Inauguracja działalności zespołu będzie miała miejsce 26 września z udziałem ks. Jorge García Montagud, dyrektora SAMIC w Walencji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję