Reklama

Wiara

Co znajdziemy w Muzeum Dusz Czyśćcowych?

Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą (...). Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi. (Św. Faustyna Kowalska, Dzienniczek, 20).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy wiesz, że... istnieje Muzeum Dusz Czyśćcowych? Znajduje się w Rzymie, w niewielkim i na pierwszy rzut oka, niepozornym kościele Sacro Cuore del Suffragio. Jego powstanie związane jest z osobą francuskiego duchownego Victora Joueta, który był gorącym orędownikiem nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz modlitwy w intencji zmarłych. Gdy w 1897 r. świątynię strawił pożar, ks. Jouet zaświadczył, że na osmalonej ścianie dostrzegł twarz cierpiącej osoby. Był przekonany, że to dusza cierpiąca w czyśćcu, prosi o modlitwę. Poruszony tym zdarzeniem postanowił założyć muzeum, którego kolekcję będą stanowić fizyczne dowody istnienia czyśćca, by w ten sposób zachęcać wiernych do żarliwszej modlitwy za dusze czyśćcowe. W poszukiwaniu niezwykłych eksponatów kapłan zjeździł niemal całą Europę.
W zbiorach muzeum znajduje się m.in. fragment biurka należącego do sługi Bożej m. Isabelli Fornari, na którym widać wypalony odcisk dłoni. Ślad ten miał pozostawić zmarły opat benedyktynów z Mantui, prosząc w ten sposób o modlitwę za niego. Innymi poruszającymi eksponatami są: modlitewnik ze stroną, na której wypalony jest odcisk ręki zmarłego, a także wypalony odcisk dłoni na koszuli nocnej. Z tym ostatnim eksponatem związana jest poruszająca historia. Pewien mężczyzna, który prowadził bardzo niemoralne życie, ujrzał w nocy postać swojej zmarłej matki – nawoływała go do nawrócenia i modlitwy za dusze zmarłych. Gdy położyła dłoń na synu, wypaliła odcisk w jego nocnej koszuli. Po tym wydarzeniu mężczyzna się nawrócił.
Każda historia eksponatu znajdującego się w Muzeum Dusz Czyśćcowych jest dokładnie udokumentowana. Miejsce to przypomina nam prawdę o świętych obcowaniu i zachęca do intensywniejszej modlitwy za zmarłych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-12-27 12:46

Oceń: +54 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

2 listopada, w Dzień Zaduszny, Kościół wspomina wszystkich zmarłych wiernych

[ TEMATY ]

dusze czyśćcowe

Karol Porwich/Niedziela

Kościół katolicki wspomina 2 listopada w liturgii wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli z tego świata, a teraz przebywają w czyśćcu. Przekonanie o istnieniu czyśćca jest jednym z dogmatów wiary, ogłoszonym na soborze w Lyonie w 1274 r. Jak uczy Kościół, jest to miejsce pośmiertnej kary.

Przekonanie o istnieniu czyśćca potwierdzono i szczegółowo wyjaśniono na soborze trydenckim (1545-1563) w odrębnym dekrecie o czyśćcu, w którym zaakcentowano dwie prawdy: istnienie czyśćca jako pośmiertnej kary i to, że możemy pomagać duszom czyśćcowym w skróceniu ich kary.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Jana Kantego

O życiu św. Jana Kantego w ciągu 500 lat powstało wiele legend, które świadczą o jego popularności. Urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach - miasteczku położonym u podnóża Beskidu Małego. Pierwsza wzmianka o św. Janie Kantym pochodzi z 1413 r. i widnieje w Indeksie Akademii Krakowskiej. Św. Jan miał wówczas 23 lata i był studentem Wydziału Filozoficznego AK. Studnia ukończył w 1418 r., otrzymując tytuł magistra atrium. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1421 r. objął posadę w Szkole Klasztornej w Miechowie. Zasłynął w tym czasie jako znakomity kaznodzieja. W wolnych chwilach przepisywał rękopisy. Były to zazwyczaj dzieła św. Augustyna, gdyż Szkoła Klasztorna opierała się na jego nauce. Święty zajmował się także muzyką, o czym świadczą odnalezione fragmenty skomponowanych przez niego pieśni dwugłosowych. W roku 1429 na prośbę przyjaciół znów powrócił do Krakowa i zaczął wykładać na Wydziale Filozoficznym AK. Od 1434 r. pełnił obowiązki prepozyta kolegiaty św. Anny w Krakowie. Wykładał wówczas logikę, fizykę i ekonomię Arystotelesa. Po uzyskaniu stopnia magistra, co odpowiada dzisiejszemu doktoratowi, św. Jan Kanty do końca swojego życia poświęcił się wykładom na Wydziale Teologicznym. Zmarł w opinii świętości w 1473 r. Jego kanonizacji dokonał w 1767 r. papież Klemens XIII. On też ustalił 20 października wspomnieniem liturgicznym o Janie Kantym. Jego relikwie spoczywają w kolegiacie św. Anny w Krakowie. Warte uwagi jest to, że św. Jan jest patronem nie tylko studentów, którym poświęcił 55 lat profesury na AK, ale także i dzieci. Był wzorem pracowitości. W ciągu swojego życia przepisał ok. 18 tys. stron. Mając 40 lat, rozpoczął studia pod kierunkiem dr. Benedykta Hesse. Studia te trwały 13 lat, a Święty stawiał sobie za cel poszerzanie swojej wiedzy o Panu Bogu. Wśród wielu cnót tradycja przekazała pamięć jego prawdomówności oraz troskę o dobre imię bliźniego. Jednakże najpiękniejszą cnotą Świętego było niewątpliwie miłosierdzie dla potrzebujących. Podczas uroczystości poświęconej Janowi Kantemu, która miała miejsce 20 października br. w kościele parafialnym w Osobnicy, homilię wygłosił rodak, profesor WSD w Szczecinie ks. Zbigniew Woźniak. To on przekazał wiernym ważne przesłanie Jana Kantego: „(...) Żywot Jana Kantego uczy postawy i obyczajów chrześcijańskich. To, co głosił, potwierdzał pokorą i swym zacnym życiem. To on, podobnie jak Jezus Chrystus (...), prowadził swoich uczniów, był obok nich i pilnował, aby dojrzeli do swojej posługi”. Tak brzmi przesłanie zwłaszcza dla pedagogów i nauczycieli i nie jest ono dzisiaj łatwe do wykonania. Bardzo często autorytet nauczyciela bywa podważany. Mimo to pedagog zobowiązany jest do przekazywania nauki i wiedzy o życiu. Jeśli nie zbudujemy życia na prawdzie, to nie ma dla nas przyszłości. Swoje słowa św. Jan Kanty potwierdzał życiem. Jako wychowawca, miał za zadanie uczyć, prowadzić i towarzyszyć. Osoba św. Jana otoczona jest wieloma legendami. Jedna z nich mówi o dziewczynie, która próbowała scalić dzban. Św. Jan pomógł go jej posklejać. Jest to piękny symbol dla naszej społeczności - obraz św. Jana scalającego nasze różne osobowości.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Wojsko: wracamy do zawieszenia broni w Strefie Gazy

2025-10-20 06:57

[ TEMATY ]

Izrael

Monika Książek

Izraelska armia ogłosiła w niedzielę, że wraca do zawieszenia broni w Strefie Gazy, po tym gdy przeprowadziła serię nalotów na Hamas, oskarżając go o naruszanie rozejmu. Według obrony cywilnej Strefy Gazy w atakach zginęło 45 Palestyńczyków. W ostrzale wojsk izraelskich zginęło dwóch żołnierzy.

„Zgodnie z wytycznymi władz politycznych, po serii znaczących ataków w odpowiedzi na naruszenia ze strony Hamasu, Siły Obronne Izraela rozpoczęły ponowne egzekwowanie zawieszenia broni, zgodnie z zapisami porozumienia” - przekazano w wydanym wieczorem komunikacie armii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję