Po raz pierwszy w historii – równocześnie w czterech miejscowościach – zdemontowano pomnik „ku czci żołnierzy sowieckich”. W ciągu jednego dnia rozebrano pomniki w Głubczycach, Byczynie (Opolskie), Bobolicach (Zachodniopomorskie) i Staszowie (Świętokrzyskie). – Ten pomnik to symbol systemu, który zbudował sobie po 1917 r. „dom zły”, czyli Związek Sowiecki, i który wciąż unosi się swoim duchem w dzisiejszej Federacji Rosyjskiej. Ten pomnik jest symbolem systemu, który ręka w rękę z Adolfem Hitlerem rozpoczął II wojnę światową, a więc najtragiczniejszy konflikt w historii świata. Symbol systemu, który po 1945 r. zwasalizował, skolonizował Polskę i nadal mordował polskich bohaterów w ubeckich katowniach, w lasach i na ulicach. (...) Ten pomnik jest pomnikiem kłamstwa, pomnikiem ahistorycznym. Bo Polsce w 1945 r. ani tutaj, w Głubczycach, ani na przedwojennych terenach II RP wolności Sowieci nie przynieśli – powiedział w Głubczycach dr Karol Nawrocki.
Prezes IPN przypomniał postać i losy niedawno zmarłego kpt. Mariana Markiewicza, represjonowanego przez komunistów żołnierza AK, późniejszego mieszkańca Głubczyc, który walczył z Sowietami pod Surkontami. 1 września 1947 r. został aresztowany przez UB i skazany na karę 15 lat więzienia. W 2017 r. Prezydent RP uhonorował go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. – Marian Markiewicz nie dożył tego momentu, ale jego wolą było, aby ten pomnik hańby, pomnik zwycięstwa oprawców nad ofiarami, zniknął z przestrzeni Głubczyc. Dziś możemy panu kapitanowi zameldować wykonanie zadania – dodał dr Nawrocki.
Na terenie Polski znajduje się jeszcze ok. sześćdziesięciu obiektów, które są przeznaczone do rozbiórki. Na ich miejscu będą ustawione nowe pomniki, zgodne z obowiązującym w Polsce prawem i oczekiwaniami lokalnych społeczności. Kilka miesięcy temu prezes IPN zaapelował do samorządów o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm. Na ten apel odpowiada coraz więcej samorządów, które chcą się pozbyć pozostałości totalitarnego systemu; rozpoczyna się zatem kolejny etap dekomunizacji w Polsce. – Najwyższy czas nadrobić zaległości w tej dziedzinie. Niech wybrzmi to jasno i wyraźnie: w polskiej przestrzeni publicznej nie ma miejsca na żadne upamiętnienia totalitarnego reżimu komunistycznego i służących mu ludzi – podkreślił dr Nawrocki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu