Święty Paweł w Drugim Liście do Koryntian pisze do swych adresatów: „Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” (5, 10). Stwierdzenie to jest zwieńczeniem rozważań Apostoła Narodów o rzeczach ostatecznych. Według niego, życie doczesne jest jedynie pielgrzymowaniem, „z daleka od Pana” (por. 2 Kor 5, 6), a gdy zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, otrzymamy od Boga nowe mieszkanie, ale już „wiecznie trwałe w niebie” (por. tamże, 5, 1). Zanim jednak to nastąpi, wszyscy musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa. Podobny zwrot mamy w Liście do Rzymian: „wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga” (14, 10), choć kontekst tutaj jest zupełnie inny. W interesującym nas fragmencie św. Paweł wyraźnie nawiązuje do starotestamentowej idei dnia Pańskiego i do chrześcijańskiej wizji Paruzji, czyli ponownego przyjścia Jezusa Zmartwychwstałego – Pana. Otóż wspomniany dzień Pański (Jom Jahwe), według starotestamentowych zapowiedzi, ma być dniem sądu (stąd właśnie użyty przez św. Pawła zwrot z terminologii sądowej – trybunał). Dzień Pański ma być dniem nie zniszczenia czy końca świata, lecz osądzenia narodów. Ów Sąd Ostateczny ma być ukaraniem tych wszystkich, którzy albo złamali Boże Przymierze, albo żyją poza nim. Wrogowie Boga zostaną pokonani, a wierna reszta zostanie obdarzona zbawieniem. Ten Boży sąd będzie więc nagrodzeniem za wierność Przymierzu, dla tych natomiast, którzy odrzucili Bożą łaskawość, będzie to dzień strasznej kary i odrzucenia. Dla chrześcijan dniem Pańskim będzie ponowne przyjście Jezusa, który dzięki zmartwychwstaniu stał się Panem (Kyrios). Tytuł ten w Starym Testamencie jednoznacznie odnosi się do Boga, teraz przysługuje on także Chrystusowi, który właśnie jako „Pan” dokona sądu nad światem. W Ewangelii wg św. Jana sam Jezus mówi, że przyszedł na świat, by dokonać sądu nad światem: „Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi” (J 5, 22, por. J 5, 27. 30; 9, 39). Na czym będzie polegał ów sąd? Będzie to rozliczenie uczynków dokonanych w ciele, czyli jeszcze za życia – uczynków dobrych i złych. Bardzo obrazowo opisuje to sam Jezus, ukazując wizję Sądu Ostatecznego. Relacjonuje to św. Mateusz (Mt 25, 31-46). Syn Człowieczy, który dokonuje sądu, rozdzieli dobrych ludzi od złych, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Kryterium podziału jest jasne: uczynki miłości lub ich brak. Ten, kto okazał miłość Chrystusowi w bliźnich, ma prawo wejść do królestwa niebieskiego, jednak nie dlatego, że zasłużył sobie na niebo, bo ono jest darem Boga, lecz z tego powodu, że otrzymaną łaskę Bożą utrzymał i rozwinął przez dobre uczynki. Choć kiedyś staniemy przed trybunałem Chrystusa, by zdać raport ze swoich uczynków, to nie one decydują o zbawieniu, nie możemy bowiem zbawienia sobie ani wysłużyć, ani go Bogu „wydrzeć”. Jest ono darem wysłużonym przez Jezusa na krzyżu i przez Jego zmartwychwstanie.
Przypowieść o siewcy z dzisiejszej niedzieli (Mt 13,1-23) bierze za przykład pracę rolnika. W Biblii protoplastą tego zawodu jest Kain: o nim mówi się jako o „uprawiającym rolę” (Rdz 4,2). Kain traktowany jest jako przeciwieństwo brata Abla, który był pasterzem trzód. Imię Kain oznacza „istotę nabytą lub stworzoną przez Boga”. Zabójstwo brata było tragicznym wydarzeniem, które na zawsze naznaczyło życie Kaina-rolnika, będącego odtąd symbolem przemocy, która opanowała najbardziej rozwinięte i złożone struktury społeczne. Głos Boga pomieszany z wołaniem krwi Abla dopadł sumienie Kaina: „Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!”. Ciąży nad nim sąd Boga, który wyrywa go z jego ziemi, czyniąc tułaczem i zbiegiem. A oto skrucha winowajcy: „Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść”. To jest właśnie moment, w którym Bóg bierze grzesznika pod swoją władzę: „O nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy. Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka”. Być może ten znak odwołuje się do tatuaży i fryzur, bądź innych symboli, które na starożytnym Bliskim Wschodzie wyróżniały różne plemiona i klany. W tym przypadku odnosiłby się do symbolu, który właściwy był Kenitom, plemieniu uznawanym za potomków Kaina. Oczywiście, dla autora biblijnego znak Kaina ma wartość religijną. Jest oznaką Bożej troski także o grzeszników. Po osądzeniu zabójcy Bóg nie zostawia go na łasce losu, lecz przyjmuje pod swoją opiekę, gdyż do Niego należy pomsta. Prorok Ezechiel odnosi następujące słowa do Boga: „Czyż tak bardzo miałoby mi zależeć na śmierci występnego – wyrocznia Pana Boga – a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci – wyrocznia Pana Boga. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie” (Ez 18,23.32).
Rozpoczął się Festiwal Życia w Kokotku. Z Archidiecezji Wrocławskiej jest ok. 150 młodych
2025-07-08 22:37
ks. Łukasz
mat. prasowy
W Kokotku rozpoczął się Festiwal Życia. Współorganizatorem wydarzenia jest także Archidiecezja Wrocławska oraz ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Bierze w niej udział kilkaset młodych ludzi z całej Polski, w tym około 150 osób z Archidiecezji Wrocławskiej.
- Są dwie duże grupy z naszej archidiecezji. Jedna 65-osobowa z Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży i druga około 50-osobowa z ks. Tomaszem Zalwowskim z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Siechnicach. Dodatkowo są osoby, które przyjechały indywidualnie - podkreśla ks. Piotr Rozpędowski, zaznaczając, że Festiwal cieszy się z roku na rok coraz większym zainteresowaniem, a wszystkich uczestników wydarzenia jest o 300 więcej niż rok temu.
Tegorocznym bohaterem wydarzenia jest Mojżesz, jako człowiek nadziei. - Jego osoba komponuje się świetnie z Rokiem Jubileuszowym. On pełen nadziei wędrował przez 40 lat przez pustynię. Okazuje się, że dla wielu młodych jest to postać nieznana, pomimo tego, że to jest tak bardzo ważna postać biblijna. Widać, że są bardzo zaciekawieni jego osobą i z zainteresowaniem słuchają przygotowanych konferencji - mówił ks. Rozpędowski, dodając: - Do wyboru jest kilkadziesiąt warsztatów, które mają pomóc młodym rozwinąć swoje talenty. A zajęcia są różne, od szycia przez paintball, tematy związane z Biblią, czy szkoła modlitwy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.