Kierownictwu Teatru Polskiego we Wrocławiu udała się łatwa "sztuka". "Sztuka" wypromowania przedstawienia za wszelką cenę. Dzięki temu ich "sztuka" jest już tak nisko, że już chyba niżej upaść nie może.
Kryzys w sztuce współczesnej rozpoczął się od pewnej wystawy, kiedy to na początku XX wieku Marcel Duchamp ustawił w galerii sztuki zamiast rzeźby pisuar. Powiedziano wszystkim, że to jest sztuka, a Duchamp jest genialnym artystą. Niektórzy pewnie powiedzą, że sztuka, jak sztuka, a na temat gustów się nie dyskutuje. Wiele w tym racji, ale w całej wrocławskiej awanturze jest kilka szczegółów, na które chciałbym zwrócić uwagę.
Niewtajemniczonym wyjaśnię, że chodzi o "spektakl" pt. "Śmierć i dziewczyna", podczas którego "aktorzy" porno uprawiają seks dla pieniędzy. Skandalem jest tu wszystko. Plakat promujący przedstawienie był tak obsesyjny, że Facebook go zablokował słusznie uznając za pornografię. Niestety dzieci z Wrocławia musiały na to patrzeć, bo ich miasto zostało obklejone obscenicznymi plakatami. Ciekawostką jest również fakt, że żaden z polskich aktorów nie zechciał wziąć udziału w tym przedstawieniu. Odważniejszych "aktorów" importowano więc z innych krajów.
Oprócz aspektów estetycznych i moralnych, są także ważne przesłanki prawne. W pornospektaklu brał udział ośmioletni chłopiec. Dostarczanie pornografii nieletnim jest dla nich bardzo szkodliwe i narusza polskie prawo. Trzeci i chyba najważniejszy punkt.
Zadaję więc pytania: Czy pan Krzysztof Mieszkowski, dyrektor wrocławskiego teatru i jednocześnie poseł partii Nowoczesna Ryszarda Petru, nie jest w świetle polskiego prawa sutenerem? Czy sprzedaż biletów na ten "spektakl" nie jest czerpaniem korzyści z cudzego nierządu? Czy teatr publiczny we Wrocławiu nie złamał prawa stając się swoistym domem publicznym? Może warto więc złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Figura Chrystusa Króla
ustawiona na wałach
jasnogórskich
Gdy czyta się teksty, które powstały przed kilkudziesięciu czy już nie mówiąc – kilkuset laty - przeważnie czuć wyraźnie odległość czasową. Uderza inny od współczesnego styl. Uśmiech na twarzy wywołują niektóre, nie używane przez nas, trącące myszką wyrażenia, a zawarte w tych tekstach wywody dotyczą innych ludzi i innych sytuacji. W naszych czasach żyje się już innymi problemami.
Czytałem ostatnio jednak tekst historyczny, który nie wzbudził we mnie takich odczuć. Pochodzi dokładnie sprzed 91 laty. Owszem zauważyłem inny styl. Gdzieniegdzie dostrzegłem zapomniane bądź nieużywane dziś wyrażenia, ale sam tekst i to w całości wydał się mi szczególnie aktualny. Przytoczę fragment:” … i dzisiaj bolejemy nad gorzkimi owocami, jakie tego rodzaju odstępstwo od Chrystusa wydało tak dla pojedynczych obywateli, jak i dla państw i to tak często i na tak długie lata, a są nimi: nasienie niezgody wszędzie porozsiewane, płomienie zazdrości i nieprzyjaźni objęły narody, co powoduje dotąd tak wielką zwłokę w pojednaniu ludów; nieposkromione pragnienia, które często pokrywają się płaszczykiem dobra publicznego i miłości ojczyzny, a z których powstaje rozdwojenie wśród obywateli i ślepy a niepomierny egoizm, na nic innego nie zważający, jak tylko na własną korzyść i na własne dobro i tą jedynie miarą wszystko inne mierzący; zburzony zupełnie pokój domowy wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków; węzły rodzinne rozluźnione i trwałość rodzin zachwiana; całe wreszcie społeczeństwo do głębi wstrząśnięte i ku zagładzie idące.”
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Na terenie Portugalii działa rekordowa liczba meczetów - co najmniej 55, wynika z najnowszych statystyk władz tego kraju. Większość z muzułmańskich świątyń działa na terenie stolicy kraju, Lizbony, bądź na jej przedmieściach.
Jak odnotowują portugalskie media w zdominowanej przez katolików Portugalii, przybywa nie tylko wyznawców islamu, głównie imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, jak też muzułmańskich domów modlitewnych. Część z planowanych meczetów jest, jak odnotowują media, blokowane przez władze samorządowe w związku z brakiem odpowiednich decyzji urzędowych. Zaznaczono, że w niektórych gminach, jak np. w Samora Correia, w środkowej Portugalii, nasilają się protesty lokalnej społeczności, zdominowanej przez katolików, przeciwko budowie meczetu. Jedną z kontestowanych przez okoliczną ludność kwestii jest lokalizacja meczetu, który miałby stanąć naprzeciwko jednostki straży pożarnej, co zdaniem krytyków tej budowli, zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców portugalskiej gminy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.