Reklama

Bolesna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marcin był uzdolnionym wszechstronnie młodym człowiekiem, jedynym synem pobożnego małżeństwa. W szkole był bardzo lubiany przez nauczycieli i, co się rzadko zdarza w takim wypadku, przez kolegów. Wszyscy wróżyli mu wspaniałą przyszłość, ale chyba najbardziej dumna była jego matka. I oto stała się rzecz, której nikt się nie spodziewał. Marcin zaczął odczuwać bóle głowy, które z czasem zaczęły się nasilać. Konieczne były badania. Tomografia komputerowa wykazała dużego guza na mózgu. Lekarze orzekli, że konieczna jest operacja. Rodzice z początku nie mogli uwierzyć, byli przerażeni i zrozpaczeni, a zwłaszcza matka. Modliła się nieustannie o zdrowie dla ukochanego dziecka... Operacja nie udała się i Marcin zmarł. Nigdy nie zapomnę twarzy jego matki stojącej nad trumną, a potem nad grobem, gdy już wszyscy odeszli. Nie miała siły płakać ani krzyczeć, postarzała się o kilka lat. Postać w czerni przeszyta cierpieniem i jakby malujące się na twarzy pytanie bez odpowiedzi: „Dlaczego?”... Nikt i nic nie jest w stanie opisać dramatu matki opłakującej śmierć swojego ukochanego dziecka. Żadne słowa nie mogą pocieszyć. Potrzeba czasu, który jak cierpliwy lekarz powoli zabliźnia ranę...
14 września Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Świętego, a już następnego dnia, 15 września, jest wspomnienie Matki Bożej Bolesnej. Te święta skupiają w sobie największy dramat w historii ludzkości: Mękę i śmierć Bożego Syna i niewyobrażalne cierpienie Jego Matki stojącej pod Krzyżem.
Ślady święta Matki Bożej Bolesnej odkrywamy już w chrześcijańskiej starożytności. Specjalne wspomnienie poświęcone boleściom doznawanym przez Matkę Najświętszą u stóp Krzyża pojawiło się, rzecz to zrozumiała, w czasie wspominania Męki Pańskiej. Jego odrębność zarysowała się wyraźnie w XII w. wśród pobożnych mnichów. Do rozpowszechnienia nabożeństwa przyczynili się: św. Bernard i cystersi, a także serwici. W 1423 r. na synodzie w Kolonii mówiono już o bolesnych doznaniach Matki Najświętszej. Od XVI w. obchodzono święto Matki Bożej Bolesnej w piątek po pierwszej niedzieli Męki Pańskiej. W tymże mniej więcej czasie pojawiły się wzmianki o siedmiu boleściach Maryi. Apostołami tej formy nabożeństwa stali się zwłaszcza serwici. W 1667 r. otrzymali oni pozwolenie na obchodzenie święta Siedmiu Boleści w trzecią niedzielę września. Pius VII, wróciwszy z niewoli napoleońskiej, rozciągnął to święto na cały Kościół. Pius X kazał je obchodzić 15 września.
W ikonografii przedstawia się często Matkę Bożą Bolesną z mieczem, który przeszywa Jej serce. Jest to plastyczne wyobrażenie cierpienia Maryi, którego szczyt miał miejsce na Golgocie w momencie konania Jej Syna, kiedy wypełniła się przepowiednia Symeona, wypowiedziana podczas Ofiarowania Jezusa w świątyni: „A Twoją duszę miecz przeniknie” (Łk 2, 36).
Można również spotkać wizerunki Maryi Bolesnej z siedmioma mieczami w sercu. Jest to odzwierciedlenie pobożności serwitów, którzy wyszczególnili siedem zranień Matki Bożej, towarzyszącej Jezusowi w Jego zbawczej misji. Są to:
1. przepowiednia Symeona (Łk 2, 35),
2. ucieczka do Egiptu (Mt 2, 13-15),
3. niezwykłe świadectwo Jezusa o sobie samym (Łk 2, 48 n),
4. płaczące kobiety na Drodze Krzyżowej Jezusa (Łk 23, 27n),
5. ukrzyżowanie Jezusa (Łk 23, 33) oraz obecność Jego Matki pod krzyżem (J 19, 25) - wypełnienie przepowiedni Symeona,
6. zdjęcie ciała Jezusa z krzyża (J 19, 38) i oddanie Go w ramiona Matki,
7. złożenie Jezusa do grobu (J 19, 40-42).
Wspomnienie Matki Bożej Bolesnej ukazuje nam Maryję jako Matkę doświadczoną cierpieniem. Ból i rany Maryi niech będą dla nas wsparciem w chwilach cierpienia i doświadczeń, kiedy nikt nie może nas zrozumieć ani nam pomóc.
Odkryła to również po kilku miesiącach matka Marcina, która teraz nie wypuszcza z rąk różańca, a na jej twarzy maluje się spokój mimo widocznego, zabliźnionego cierpienia...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

O tym, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę na podstawie Dziejów Apostolskich mówił kard. Grzegorz Ryś w homilii przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Duchowny zwrócił uwagę na to, że w ewangelizacji chodzi o to, by nie czekać na to, aż ludzie przyjdą do Kościoła, ale to - my musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma! – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

10 lat kanonizacji św. Jana Pawła II

2024-04-19 09:49

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Mat.prasowy/vaticannews.va

„Pontyfikat św. Jana Pawła II trzeba koniecznie dokumentować dla przyszłych pokoleń, naszym zadaniem jest ocalenie i przekazanie tego wielkiego dziedzictwa” – mówi ks. Dariusz Giers. Jest on administratorem Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II a zarazem świadkiem pontyfikatu. Kapłan wyznaje, że praktycznie codziennie modli się przy grobie świętego papieża i zawsze jest poruszony tłumami ludzi z całego świata, którzy w tym wyjątkowym miejscu szukają wstawiennictwa Jana Pawła II.

Wyjątkowym fenomenem są czwartkowe Msze polskie odprawiane nieprzerwanie przy grobie Jana Pawła II od momentu jego śmierci. „To jest czas modlitwy, ale także przekazywania dziedzictwa wiary i nieprzemijających wartości” – mówi ks. Giers. Podkreśla, że upływający czas sprawia, iż wielkie zadanie stoi przed świadkami pontyfikatu, którzy muszą dzielić się swym doświadczeniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję