Reklama

Świętość na nowe milenium - ankieta "Aspektów"

Sens życia

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 17/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowując się do naszego lokalnego "jubileuszu świętości" chcemy zaprosić Czytelników do wspólnej refleksji nad istotą świętości oraz nad aktualnością modelu życia, jaki zostawiło nam Pięciu Braci. W związku z tym postawiliśmy trzy pytania:

1. Jaki jest współczesny model świętości, odpowiadający czasom, w których żyjemy?

2. Który z wymiarów świętości Pięciu Braci z Międzyrzecza wydaje się dzisiaj najbardziej aktualny, najbardziej potrzebny?

3. Papież Jan Paweł II pisze: "Człowiek wierzący, traktujący poważnie swoje chrześcijańskie powołanie, w którym męczeństwo jest możliwością zapowiedzianą już w Objawieniu, nie może usunąć tej perspektywy z horyzontu własnego życia" (IM 13). Co dzisiaj znaczy być męczennikiem, gdy "nie potrzeba już świadectwa krwi"?

Na pytania te dotychczas odpowiedzieli: ks. kan. Ryszard Kolano, s. Janina Kamińska, Michał Blicharczyk, Ewa Dobrowolska, ks. Dariusz Gronowski, Jolanta Janisio. Dzisiaj publikujemy wypowiedź ks. inf. Henryka Guzowskiego, za dwa tygodnie znajdziecie tekst Jolanty Życzkowskiej. Zapraszamy naszych Czytelników do wzięcia udziału w dyskusji. Najciekawsze wypowiedzi wydrukujemy.

1. Szczególnie od czasu Soboru Watykańskiego II Kościół ciągle nam przypomina, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości. Św. Paweł Apostoł zdecydowanie stwierdza: "Wolą Bożą jest uświęcenie wasze" (2 Tes 4,3). Świętość więc nie jest czymś wyjątkowym, nadzwyczajnym, nie jest tylko dla niektórych ludzi, ale z woli Bożej jest celem i sensem każdego ludzkiego życia.

Świętość ma tysiące postaci, można ją osiągnąć w każdym miejscu i czasie, w każdym stanie i zawodzie. Jest życiem zwyczajnym, ale przesyconym duchem wiary i zwróconym świadomie ku Bogu. Człowiek dążący do świętości nie może prowadzić życia duchowo rozdwojonego: z jednej strony żyć z Bogiem i Jego prawdą, przykazaniami, a jednocześnie lgnąć do spraw czysto ziemskich i duchowo nieuporządkowanych. Natomiast myślą przewodnią jego życia i ciągle uświadamianym pragnieniem jest: chcę być świętym, jak Ojciec mój niebieski świętym jest - zgodnie z wezwaniem Jezusa Chrystusa.

2. Święci, którzy przeszli z tego ziemskiego życia do wieczności i żyją już w zjednoczeniu z Bogiem w niebie, są dla wierzących przykładem i wezwaniem, byśmy ich naśladując kroczyli przez całe życie drogą świętości.

Nas, członków diecezjalnej wspólnoty zielonogórsko-gorzowskiej, której patronami są Męczennicy Międzyrzeccy, zbliżająca się tysiącletnia rocznica ich męczeńskiej śmierci zachęca, byśmy odważnie - jak oni, swoim życiem dawali świadectwo wiary w Boga i troszczyli się o świętość. Ojciec Święty Jan Paweł II w czasie pobytu w Gorzowie 2 czerwca 1997 r. wzywał nas: "Patrząc na przykład Męczenników, nie bójcie się dawać świadectwa. Nie lękajcie się świętości. Starajcie się odważnie dążyć do pełnej miary człowieczeństwa".

Na ile aktualny jest dla nas - po upływie tysiąca lat - przykład ich życia i świętości? Święci Benedykt i Jan najpierw w Pereum w Italii, a później razem z Mateuszem, Izaakiem i Krystynem w eremie pod Międzyrzeczem przez modlitwę, swoje codzienne, proste życie i wykonywanie zwykłych prac i obowiązków we wspólnocie zakonnej służyli Panu Bogu i przygotowywali się do przyszłej pracy misyjnej wśród pogan. Taka była ich droga do świętości. Świętość bowiem polega na realizacji swojego powołania chrześcijańskiego w codziennym przeżywaniu wszystkich spraw, które życie stawia przed człowiekiem, jako spełnienia woli Bożej.

Dzisiaj, gdy życie ludzkie jest tak różne i o wiele bardziej skomplikowane niż przed wiekami, plany Boże wobec poszczególnego człowieka nie zmieniły się: Pan Bóg pragnie zbawienia każdego z nas poprzez świętość życia, tzn. życia zgodnego z Jego przykazaniami, z Ewangelią. On nie pragnie, byśmy opuszczali nasze doczesne sprawy i zajęcia i usuwali się gdzieś na pustkowie, w zacisze, lecz byśmy pozostając na swoim miejscu, w łączności duchowej z Nim rozwijali się i doskonalili przez wykonywanie wszystkiego, co czynimy, z myślą o Nim. Św. Paweł Apostoł podpowiada nam: "Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Boża czyńcie". W takim duchu i z takim nastawieniem spełniane prace i zajęcia zostają uświęcone i przyczyniają się do naszego uświęcenia.

3. Pan Bóg ukoronował świętość Pięciu Braci Międzyrzeckich koroną męczeństwa. "W naszych czasach, gdy nie potrzeba jest świadectwa krwi" (Jan Paweł II), można i trzeba dawać świadectwo Bogu przez " męczeństwo życia".

Przede wszystkim każde cierpienie, którego nie można uniknąć, znoszone z pragnieniem upodobnienia się do cierpiącego Zbawiciela uszlachetnia i uświęca człowieka. Wewnętrzne zmagania ze swoimi słabościami, wadami charakteru i niedoskonałościami, wymagają wiele wysiłku, męczącego czuwania - i wtedy przyczyniają się do zwycięstwa nad nimi. Wytrwałe sprzeciwianie się i walka z wewnętrznymi i zewnętrznymi pokusami, których źródłem obecnie są często środki społecznego przekazu, a w nich zakłamanie, pornografia - ileż w tym potrzeba czujności i pomocy nadprzyrodzonej. Cierpliwe znoszenie wypowiadanych ze strony otoczenia złośliwych i przewrotnych uwag - na tle zachowywanej wierności wierze, przykazaniom, uczciwości - czy to wszystko nie jest "męczeństwem życia"?

I jeszcze jeden przykład: na terenie naszej diecezji jest obecnie największy w kraju procent bezrobotnych. Wiele rodzin cierpi z tego powodu, że odczuwają bezradność i doświadczają prawdziwej biedy. Wielu rodziców z niepokojem i bólem patrzy na swoje dorosłe dzieci, które po ukończeniu szkoły nie mogą znaleźć żadnego źródła zarobku. To wszystko jest uświęcającym "męczeństwem życia", jeśli człowiek wierzący przeżywa to z właściwym odniesieniem do Pana Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję