Reklama

Niedziela Częstochowska

Częstochowa: koncert „W służbie Bogu i Częstochowie”

[ TEMATY ]

Częstochowa

koncert

Ks. Mariusz Frukacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W służbie Bogu i Częstochowie”, to tytuł koncertu, który odbył się 16 maja w kościele ewangelicko-augsburskim Wniebowstąpienia Pańskiego w Częstochowie. Podczas koncertu wystąpił Chór Filharmonii Częstochowskiej Collegium Cantorum pod dyrekcją Janusza Siadlaka.

Podczas koncertu uhonorowano nagrodą Prezydenta Częstochowy i Różą Lutra - nagrodą Kościoła luterańskiego Thomasa Herkstr?tera przedstawiciela Organizacji Christlicher Verein Junger Männer (Chrześcijańskie Stowarzyszenie Młodych Mężczyzn) z Hagen w Niemczech za wieloraką pomoc dla Częstochowy i dla luterańskiej parafii, także za promowanie i pomoc materialną w dziedzinie kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Dziękujemy Bogu, ale też dziękujemy za człowieka, który służy cały oddany Kościołowi. Ważne jest pomaganie drugiemu człowiekowi. Jesteśmy zobowiązani, aby wdrożyć w naszą codzienność Prawo Bożej Miłości” - mówił na początku koncertu ks. Adam Glajcar proboszcz parafii luterańskiej w Częstochowie.

Podczas koncertu obecni byli m. in. Krzysztof Matyjaszczyk prezydent Częstochowy, Ireneusz Kozera, dyrektor Filharmonii Częstochowskiej, ks. Henryk Reske - radca diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, ks. Szczepan Rycharski z polskokatolickiej parafii Matki Bożej Królowej Apostołów w Częstochowie.

Reklama

Uczestnicy wydarzenia wysłuchali m. in. Mszy na chór podwójny Franka Martina oraz utwory: Ignacego Jana Paderewskiego, George'a Gershwina. Koncert poprowadziła Beata Młynarczyk.

Chór Filharmonii Częstochowskiej im. B. Hubermana „Collegium Cantorum jest 24-osobowym, zawodowym chórem mieszanym. Powstał w 1987 roku jako autorski pomysł jego założyciela i do dziś kierownika Janusza Siadlaka. Początkowo działał pod patronatem częstochowskich wyższych uczelni - Wyższej Szkoły Pedagogicznej, a potem Politechniki Częstochowskiej. W latach 2008-2011 był projektowym chórem współfinansowanym przez Samorząd Miasta Częstochowy. Od września 2012 roku „Collegium Cantorum” jest zespołem artystycznym Filharmonii Częstochowskiej. Chór koncertował w wielu miastach Polski i Europy. W trakcie podróży artystycznych odwiedził także Argentynę, Urugwaj, Chiny i USA, odnosząc wszędzie duże sukcesy. „Collegium Cantorum” jest organizatorem wielu muzycznych projektów, w tym Festiwalu Muzycznego Rodziny Bachów. Repertuar chóru jest bogaty i zróżnicowany - od muzyki a cappella po duże formy oratoryjne, operowe i symfoniczne.

2016-05-17 07:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie z Hiobem

Z okazji rozpoczynającego się 9. Tygodnia Biblijnego 23 kwietnia w grudziądzkiej bazylice pw. św. Mikołaja odbyło się „Bliskie spotkanie ze Starym Testamentem: KSIĘGA HIOBA”, w wykonaniu Krzysztofa Rotnickiego, ks. Artura Stachowskiego i uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej im. Stanisława Moniuszki.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Lublin: Wojewoda przed sądem za zdjęcie krzyża

2025-10-03 09:37

[ TEMATY ]

krzyż

Lublin

Karol Porwich/Niedziela

Przekroczenie uprawnień i obrazę uczuć religijnych zarzucają wojewodzie lubelskiemu Krzysztofowi Komorskiemu prywatni oskarżyciele w związku ze zdjęciem krzyża w Sali Kolumnowej urzędu wojewódzkiego. Wojewoda utrzymuje, że chodzi o neutralność światopoglądową, a krzyż wisi w innej sali.

Prywatny akt oskarżenia przeciwko wojewodzie lubelskiemu złożyli do sądu radny sejmiku województwa dolnośląskiego z PiS Tytus Czartoryski i była dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie Elżbieta Puacz. Skierowali oni prywatny akt oskarżenia, bo wcześniej prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję