Reklama

Wierzę w święty Kościół powszechny...

Niedziela przemyska 30/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy dwutysięczną rocznicę narodzin Jezusa Chrystusa, czyli Rok Święty, który ma się przyczynić do pogłębienia naszej wiary, ma nam przypomnieć dzieje Kościoła i nasze obowiązki wobec niego.

Dzisiaj Kościół katolicki znajduje się w trudnej sytuacji. Nasila się proces laicyzacji, trwa odwieczna walka z Bogiem. Dzisiejszy człowiek zadufany w rzekomą potęgę swojego rozumu, odrzuca odwieczne prawa Boże i głosi ateizm. Za najważniejsze cele swego życia uważa gromadzenie dóbr materialnych i zaspokajanie swoich namiętności. Wprawdzie Polskę ocenia się jako naród chrześcijański, ale patrząc na szybko zmieniające się u nas stosunki społeczne, szczególnie w ostatnich dziesięciu latach, wydaje się, że nasza wiara jest coraz bardziej zagrożona. Dzisiaj coraz skuteczniej wykorzystuje się nowoczesne środki oddziaływania na człowieka, takie jak: telewizja, film, radio, prasa, Internet. Większość tych środków znalazła się u nas w rękach ludzi niewierzących i służy do walki z Bogiem i kulturą chrześcijańską. Atak skierowany jest przede wszystkim na młodzież, która wkrótce obejmie rządy u nas i w świecie. Róbcie co chcecie - głosi się oficjalnie młodym i w imię doktryny liberalnej zaleca się niczym nieograniczoną wolność... czynienia zła. Np. zachęca się nachalnie do picia napojów alkoholowych (piwa) wciska pornografię, narkotyki, propaguje buntowniczą muzykę rockową i profanację dnia świątecznego. Taką "kulturę" młodzieżową propaguje się w telewizji, młodzi są pod jej wpływem przez wiele godzin dziennie.

Inny groźny kierunek walki z religią to atak na duchowieństwo i osoby zakonne. "Nieznani" sprawcy coraz częściej okradają i podpalają świątynie, maltretują księży, a w prasie ukazują się artykuły oczerniające duchowieństwo i osoby zakonne, wyszydzające wiarę katolicką.

Za to, co się dzieje w naszym kraju w dużym stopniu są odpowiedzialni jego obywatele. To przecież my członkowie Kościoła katolickiego stanowimy większość społeczeństwa, ale dosyć obojętnie podchodzimy do spraw Kościoła. Bezmyślnie korzystamy z wrogich Kościołowi środków społecznego przekazu, ulegamy ich działaniu, finansujemy ich rozwój. Tylko około 2% ukazującej się u nas prasy stanowi prasa katolicka, a olbrzymią większość kupowanej przez nas prasy stanowią wydawnictwa mało wartościowe, lub wrogie Kościołowi. Jeszcze bardziej negatywny wpływ wywierają również przez nas opłacane radio, a szczególnie telewizja. Przed telewizorem spędzamy przeciętnie cztery i pół godziny dziennie. Owszem można, a nawet należy obejrzeć wartościowe pozycje np, pielgrzymki Ojca Świętego, ale większość oglądanych programów to instruktaż przestępstw i demoralizacji, a podawane wiadomości są często tendencyjnie zakłamane, a my im wierzymy.

Nie mamy natomiast czasu i chęci na czytanie katolickiej prasy, książki czy słuchanie katolickiego radia, lub oglądanie katolickiej telewizji. Stajemy się wtórnymi analfabetami, którym można wszystko wmówić i dowolnie nimi manipulować.

Dlatego, że wokół nas pełno zła, że wciska się ono wszędzie, my katolicy mamy obowiązek bronić wiary i głosić Dobrą Nowinę. Aby ta działalność była skuteczna, powinni w niej uczestniczyć wszyscy członkowie Kościoła, a przede wszystkim inteligencja katolicka, i w każdej dziedzinie życia. Przez dziesiątki lat wmawiano nam, że my katolicy nie powinniśmy się "mieszać" do polityki. Dzisiaj też jest wielu takich katolików, którzy mówią; jestem katolikiem, modlę się jak uczy Kościół, ale nie zajmuję się polityką. Mnie polityka nie obchodzi. Tymczasem według nauki Kościoła, polityka to troska o dobro wspólne. Tym najważniejszym dobrem wspólnym katolików jest dążenie do zachowania i umocnienia wiary katolickiej i stworzenie warunków do godnego życia całego społeczeństwa. Katolikowi nie może być obojętne, kto i jak rządzi społeczeństwem, czy kierują nim katolicy zgodnie z nauczaniem Kościoła, czy też ludzie wprowadzający zarządzenia i ustawy godzące w naszą wiarę i chrześcijańską kulturę, jak to się często u nas dzieje.

W ciągu dwu tysięcy lat swoich dziejów Kościół katolicki przeżywał różne kryzysy, ale zawsze wychodził z nich zwycięsko, bo chociaż składa się z grzesznych ludzi, to zawsze czuwa nad nim jego Boski Założyciel Jezus Chrystus zsyłając mężów opatrznościowych, którzy wyprowadzają go z kryzysu. Takim mężem opatrznościowym na dzisiejsze, trudne czasy Kościoła jest Ojciec Święty Jan Paweł II, który odważnie wytyka grzechy ludzkości i wzywa do pokuty. Temu poświęcił swój 22-letni pontyfikat. W roku Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa powinniśmy jak najwięcej korzystać z jego nauczania. Nie wolno nam zlekceważyć jego żarliwej prośby: "Jako następca Piotra, proszę aby w tym roku miłosierdzia Kościół uklęknął przed obliczem Boga i błagał o przebaczenie za dawne i obecne grzechy swoich dzieci" (bulla Incarnationis mysterium). W tym Roku Jubileuszowym powinniśmy także spełnić wezwanie naszych biskupów: "Pasterze Kościoła zapraszają wiernych do ożywienia aktywności w Kościele, brania zań odpowiedzialności oraz włączania się w jego apostolską misję. Służyć temu będzie aktywne członkostwo w różnych grupach, ruchach i stowarzyszeniach, szczególnie w Akcji Katolickiej, która według słów Ojca Świętego Jana Pawła II jest szkolą ludzi odpowiedzialnych za Kościół" (Konferencja Episkopatu).

W tym Roku Świętym módlmy się gorąco za Kościół pamiętając, że został on okupiony krwią nie tylko swego Boskiego Założyciela, ale wielu milionów męczenników, szczególnie w ostatnim stuleciu, którzy oddali życie za wiarę. Prośmy, abyśmy za ich wstawiennictwem i przykładem godnie bronili Kościoła. Jakkolwiek dzisiaj nie musimy tak jak oni oddawać życia za wiarę, to jednak wskutek zmasowanego ataku zła powinniśmy wszędzie być odważnymi świadkami wiary, pamiętając o słowach Jezusa, które wypowiedział do swoich uczniów: "Na świecie doznacie ucisku, ale pamiętajcie, jam zwyciężył świat". Tę radosną nadzieję słyszymy także w słowach Najświętszej Maryi Panny wypowiedzianych do pastuszków fatimskich: "Na koniec moje Niepokalane Serce zatryumfuje" .

Panno Najświętsza, Matko Kościoła spraw, abyśmy się stali godnymi jego członkami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Majowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej

2024-05-12 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi zakończył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Podczas majowego spotkania słuchacze wysłuchali trzech biblijnych wykładów na temat ofiar starotestamentalnych i zbawczej Ofiary Chrystusa złożonej na krzyżu Golgoty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję