Reklama

W 20. rocznicę śmierci biskupa Stefana Bareły

Biskup Maryjny

Niedziela częstochowska 7/2004

1981 r. - Pamiątkowe zdjęcie absolwentów i wykładowców Studium Życia Rodzinnego z bp. Stefanem Barełą

1981 r. - Pamiątkowe zdjęcie absolwentów i wykładowców Studium Życia Rodzinnego z bp. Stefanem Barełą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To było tak niedawno, a jednak minęło już 20 lat od śmierci bp. dr. Stefana Bareły - trzeciego biskupa częstochowskiego. Choroba nowotworowa zniszczyła tego mądrego, głębokiego i myślącego przyszłościowo człowieka. Pamiętam ostatnie Bożonarodzeniowe z nim spotkanie, kiedy to zgromadzili się kapłani, żeby przekazać odchodzącemu już powoli z tego świata Księdzu Biskupowi swoje życzenia. Tak znamiennie powiedział wtedy Biskup Stefan: „Nie będę się wobec Boga upierał przy życiu”... Śmierć nadeszła szybko. Zbliżała się 20. rocznica objęcia rządów w diecezji przez Biskupa Stefana - 5 lutego 1984 r. Krótko przed tą rocznicą przeprowadziłem z nim jeszcze wywiad dla Niedzieli. Ciężko chory Biskup opowiedział mi wtedy o swoich rozmowach z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Bp Bareła wiele myślał o Kościele w Polsce i w pewnym momencie zadał Ojcu Świętemu pytanie: Czy duszpasterstwo polskie powinno mieć charakter maryjny? Ojciec Święty odpowiedział twierdząco.
Myślę, że był to jakiś testament umierającego Biskupa: polecenie, by pielęgnować ten maryjny rys naszej religijności.
Bp Stefan był biskupem maryjnym, był przewodniczącym Komisji Maryjnej Episkopatu Polski i w swoim życiu odznaczał się niezwykłą czcią dla Matki Najświętszej. Jego kazania i modlitwy świadczyły o głębokiej pobożności maryjnej, do której był przekonany. Znakiem tego oddania się Matce Bożej były czuwania rozpoczęte przez niego przed laty na Jasnej Górze, zawsze z 11. na 12. dnia miesiąca. Uczestniczyli w nich regularnie studenci z duszpasterstwa akademickiego. Przyjaźń i wsparcie bp. Bareły dla młodzieży akademickiej w trudnych czasach PRL-u zasługują na oddzielne wspomnienie. Przecież częstochowski ośrodek DA mieścił się przez lata w podziemiach domu biskupiego (stąd jego nazwa „Piwnica”), a studenci zapraszani byli często do salonu biskupiego i tam zachęcani do bezpośredniej rozmowy, śpiewu, zabawy.
Bp. Stefana Barełę pamiętają jeszcze nieco starsi kapłani. Młodzi już niewiele o nim wiedzą. Jednak wszyscy powinniśmy zapamiętać, że ten Pasterz Kościoła częstochowskiego rządził naszą diecezją w bardzo trudnych czasach, kiedy trzeba było znaleźć się w opozycji do ówczesnej komunistycznej władzy. Głośna była w tych czasach sprawa sporu o tzw. tunel, czyli podziemne przejście z III Alei Najświętszej Maryi Panny do alei Sienkiewicza przy podjasnogórskim parku. Bp Bareła miał wyobraźnię, wiedział, co to znaczy zamknąć przejście na Jasną Górę i wpuścić pielgrzymki w tunel o szerokości 20 m. Pisał więc protesty do komunistycznych władz, w tym duchu się wypowiadał i szukał wsparcia u polskich biskupów. Jakże był wdzięczny biskupowi lubelskiemu B. Pylakowi oraz bp. J. Mazurowi, że stanęli za nim, że okazali poparcie. Wdzięczny był także kard. Stefanowi Wyszyńskiemu, który w swoim słynnym telegramie nazwał to, co robią władze częstochowskie, barbarzyństwem.
Całym sercem i z pełnym zaangażowaniem występował w obronie Jasnej Góry, w obronie swobodnego dojścia pielgrzymów i wiernych Częstochowy do Sanktuarium. Pamiętamy też słynną modlitwę pod Szczytem Jasnogórskim, w której uczestniczyło ok. 10 tys. wiernych i wielu księży i zakonników. Władze Częstochowy ostrzegły wtedy Księdza Biskupa, że może się polać krew. Trzeba więc było tak zorganizować rozejście się ludzi spod Jasnej Góry, żeby nie narazili się kordonom milicyjnym. Krew się nie polała, ale wszyscy już wtedy wiedzieli, że dzieje się krzywda, że wrogiemu systemowi bardzo zależy na ograniczeniu wolności religijnej wiernych.
W pewnych momentach Ksiądz Biskup był bardzo osamotniony w zmaganiach z władzą. Prawnicy częstochowscy nie przyszli mu z pomocą w walce o prawa ludzi wierzących, której symbolem była sprawa tunelu. Uczynił to dopiero adwokat z Krakowa - mec. Andrzej Rozmarynowicz.
Bp Stefan Bareła bardzo przeżywał walkę z braćmi, którzy służyli innemu „bogu” i te przeżycia z pewnością przybliżyły jego śmierć. Dlatego wydaje się, że można powiedzieć, iż za Jasną Górę, za kult Matki Bożej Częstochowskiej oddał swoje życie.
Gdy ukazał się wywiad, który mówił o jego przekonaniu do maryjnego charakteru duszpasterstwa polskiego, Ksiądz Biskup był już nieprzytomny, nie dowiedział się też, co wtedy o jego pracy na 20-lecie posługi biskupiej zostało zamieszczone w Niedzieli.
Dzisiaj, po latach, nasze pokolenie kapłanów - wychowanków bp. Stefana Bareły bardzo serdecznie wspomina swojego Nauczyciela, Profesora i Przyjaciela i dziękuje mu za jego świadectwo umiłowania Kościoła powszechnego i tego lokalnego, częstochowskiego, za świadectwo umiłowania Jasnej Góry jako stolicy Królowej Polski - Matki Bożej Jasnogórskiej, za umiłowanie duszpasterstwa, które nazywał duszpasterstwem maryjnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA/ Zełenski: Osiągnęliśmy znaczące rezultaty w rozmowie z Trumpem

2025-12-29 07:13

[ TEMATY ]

Ukraina

Donald Trump

Wołodymyr Zełenski

PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE / HANDOUT

Omówiliśmy wszystkie aspekty ram pokojowych i osiągnęliśmy znaczące rezultaty - napisał w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z prezydentem USA na Florydzie. Zaznaczył, że obaj zgodzili się co do wagi gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Zełenski podsumował w ten sposób rozmowy z Trumpem we wpisie na platformach X i Telegram.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w sprawie migracji: potrzeba zdrowych, jasnych i czytelnych zasad

2025-12-28 18:37

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

sprawa migracji

potrzeba jasnych zasad

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

W podejmowaniu tej kwestii potrzebny jest spokój i długomyślność, tak, by unikać dwóch skrajności - z jednej strony: nikogo nie przyjmujemy, z drugiej: przyjmujemy wszystkich bez jakichkolwiek zasad. Zasady muszą być jasne i czytelne - wskazał w rozmowie z Polskfir.fr metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Przewodniczącego Komisji KEP ds. Misji na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom - 6 stycznia

2025-12-29 17:47

Archiwum Zgromadzenia

S. M. Catherine przy studni

S. M. Catherine przy studni

O wyjątkowej i trudnej pracy polskich misjonarzy, którzy oprócz głoszenia Ewangelii pomagają najbardziej potrzebującym - przypomniał w specjalnym komunikacie bp Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji KEP ds. Misji. Pod hasłem „Bądźmy uczniami-misjonarzami” 6 stycznia, w Uroczystość Objawienia Pańskiego, obchodzony będzie kolejny Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom.

Publikujemy treść Komunikatu:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję