Reklama

Wiadomości

Płock: trwa akcja „Paka dla Rodaka” dla Polaków na Wschodzie

„Paka dla Rodaka” – to hasło akcji, której celem jest zbiórka paczek świątecznych dla Polaków zza wschodniej granicy. Odbywa się ona w parafiach i szkołach diecezji płockiej z inicjatywy Fundacji „Per Aspera ad Astra” oraz Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Zebrane dary pojadą przed Bożym Narodzeniem do Żytomierza na Ukrainie.

[ TEMATY ]

pomoc

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcję „Paka dla Rodaka” organizuje Fundacja Rozwoju Mikrospołeczności „Per Aspera ad Astra” wraz z harcerkami i harcerzami z Obwodu Płockiego Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Zainicjowane działania mają być długofalowe i wieloetapowe, związane z niesieniem konkretnej pomocy Polakom mieszkającym na Wschodzie.

„Tamtejsi Polacy zmagają się z licznymi problemami społecznymi oraz finansowymi. Często czują się osamotnieni i opuszczeni, brakuje im kontaktu z Ojczyzną - relacjonuje Albert Dyna, prezes Fundacji „Per Aspera ad Astra” oraz instruktor ZHR. Najgorszy status mają rodziny, które mieszkają na wsi. W wielu przypadkach żyją poniżej minimum egzystencji, brakuje im środków na zapewnienie podstawowych potrzeb. "Problemy ekonomiczne nasilają się szczególnie zimą, kiedy wzrastają koszty utrzymania i brak jest możliwości dodatkowego zarobkowania" - mówi prezes Fundacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dniach od 14 do 18 grudnia zorganizowany zostanie wyjazd do około 150 polskich rodzin mieszkających w ukraińskim Żytomierzu i okolicach. Żytomierz należy do najstarszych historycznych i kulturalnych miast Ukrainy, oddalony jest od Płocka o około 850 kilometrów. Jest największym miastem w Rejonie Poleskim i największym skupiskiem obywateli polskiego pochodzenia na Ukrainie (około 40 tys.). W Żytomierzu znajduje się też cmentarz polski.

Reklama

Obecnie w płockich parafiach i sklepach trwa zbiórka produktów, które znajdą się w paczkach świątecznych dla tamtejszych Polaków. Organizatorom zależy najbardziej, aby były to: produkty żywnościowe o długim terminie przydatności do spożycia (np. cukier, kasza, makaron, olej, kawa i herbata, ryż, przyprawy, konserwy, płatki śniadaniowe, dżemy) oraz słodycze dla dzieci, produkty chemiczne (np. pasty i szczoteczki do zębów, proszek do prania, mydło, szampon), artykuły papiernicze (np. zeszyty, bloki, długopisy, wycinanki).

Dary można składać w parafiach w dniach: 4 grudnia – parafia Sobowo, parafia Okalewo; 4 grudnia i 11 grudnia - parafia św. Andrzeja Apostoła w Brwilnie, św. Zygmunta w Płocku, Ducha Świętego w Płocku, św. Benedykta w Płocku, Krzyża Świętego w Płocku, Proboszczewice, św. Wojciecha w Nasielsku oraz Korzeń z kościołem filialnym w Łącku; 11 grudnia – Blichowo.

Ponadto do 9 grudnia trwa zbiórka w szkołach: Szkole Podstawowej nr 5 w Płocku, Szkole Podstawowej nr 20 w Płocku, Szkole Podstawowej w Łącku, Zespole Szkół w Starych Proboszczewicach, Gimnazjum nr 3 w Płocku, Gimnazjum nr 5 w Płocku, LO im. Marszałka S. Małachowskiego w Płocku, Akademickim LO przy PWSZ w Płocku, Zespole Szkół im. L. Bergerowej w Płocku-Ciechomicach. Ponadto 3 grudnia i 10 grudnia kosze na dary wystawione będą w płockim sklepie Kaufland.

2016-12-02 17:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas Polska przekazała 120 tys. USD dla Dżibuti

[ TEMATY ]

Caritas

pomoc

Afryka

Caritas

Caritas Polska w odpowiedzi na apel Caritas Internationalis i Caritas Dżibuti włączyła się w pomoc dla poszkodowanych mieszkańców Dżibuti przekazując kwotę 120 tys. dolarów. Pomocą objętych zostało ponad 15 tys. osób. Francesco Martialis, Dyrektor Caritas Dżibuti, osobiście podziękował Caritas Polska za okazaną pomoc.

Dyrektor Caritas Dżibut złożył serdecznie podziękowania ks. Marcinowi Iżyckiemu, Dyrektorowi Caritas Polska, oraz Urszuli Szafrańskiej-Ulak, koordynator projektów zagranicznych, za okazaną mieszkańcom afrykańskiemu kraju pomoc.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Trzaska: depresji nie da się zamodlić

Jest dziś potrzeba, żeby w kwestii kryzysów samobójczych budować mosty ze wszystkimi środowiskami: kościelnymi, społeczno-politycznymi, ze szkołą, ze służbą zdrowia, z państwem - po prostu z każdym; to zjawisko dotyczy wszystkich - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas wziął udział w spotkaniu "Nie pozwólmy znikać bez słowa” poświęconym profilaktyce, systemom wsparcia i koordynacji działań między instytucjami w budowaniu bezpiecznego otoczenia dla osób w kryzysie psychicznym, które odbyło się w czwartek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję