Reklama

„Będziemy wam pomagać”

13 maja 1917 r. w Fatimie trójce małych pastuszków Hiacyncie, Franciszkowi i Łucji objawiła się po raz pierwszy Maryja. Dwoje z nich umarło bardzo wcześnie, tylko Łucja żyje do dzisiaj. Hiacynta i Franciszek zostali wyniesieni na ołtarze jako błogosławieni. To z nimi przeprowadziła „rozmowę” mała reporterka Kasia...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kasia: - Przepraszam, czy mógłbyś mi powiedzieć, kto to jest ta mała dziewczynka blisko Matki Bożej?

Franciszek: - To moja młodsza siostra, błogosławiona Hiacynta Marto. Jest najmłodszą świętą wyniesioną przez Kościół na ołtarze. A ja jestem błogosławiony Franciszek Marto, jej brat. Poczekaj, to ją zawołam.

Kasia: - Hiacynto i Franciszku, przede wszystkim chciałabym Was zapytać, ile tak naprawdę macie lat?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hiacynta: - Urodziłam się 10 marca 1910 r., a zmarłam 20 lutego 1920 r., tak więc mam prawie 10 lat.
Franciszek: - A ja mam niecałe 11 lat, ponieważ urodziłem się 14 czerwca 1908 r., a zmarłem 4 kwietnia 1919 r.

Kasia: - Co takiego zrobiliście, że mimo tak młodego wieku Ojciec Święty ogłosił całemu światu, że jesteście błogosławieni?

Hiacynta: - Od początku życia tacy nie byliśmy. No, może Franciszek tak, ale ja nie. Byłam uparta i kapryśna. Zawsze musiałam postawić na swoim. Wolałam bawić się i tańczyć, niż modlić. Szczególnie nie lubiłam Różańca, bo wydawał mi się taki długi, a rodzice kazali nam go codziennie odmawiać. Mój starszy brat był inny. Lubił spokój, był łagodny i cierpliwy. Zawsze mi ustępował. Kochał przyrodę i nie pozwalał nikomu krzywdzić ptaków czy zwierząt.
Franciszek: - 13 maja 1917 r. wydarzyło się coś, co zupełnie zmieniło nasze życie.

Reklama

Kasia: - Czy możecie mi o tym opowiedzieć?

Franciszek: - Najpierw powinniśmy Ci opowiedzieć, co wydarzyło się rok wcześniej. Mniej więcej od roku paśliśmy razem nasze owce. Była również z nami nasza starsza kuzynka Łucja. Ona do dziś żyje na ziemi i ma teraz 97 lat. Gdy paśliśmy owce, najchętniej bawiliśmy się, aby się nie nudzić. W 1916 r. trzy razy ukazał się nam anioł - stróż Portugalii i nauczył nas, jak mamy się modlić. Wytłumaczył nam również, jak możemy się umartwiać i składać ofiary dla Boga.
Hiacynta: - 13 maja 1917 r. przyszła do nas Matka Boża. Ujrzeliśmy Ją na młodym dębie. Powiedziała, że jest z nieba i prosiła, byśmy codziennie odmawiali Różaniec w intencji pokoju na świecie. Poleciła nam również, byśmy przychodzili na to miejsce przez sześć kolejnych miesięcy, zawsze trzynastego w samo południe.
Franciszek: - Ja widziałem Piękną Panią, ale nie słyszałem, co mówiła. Potem Łucja i Hiacynta powtarzały mi Jej słowa.
Hiacynta: - Pamiętam, że Łucja od razu zapytała Piękną Panią, skąd jest. A Ona odpowiedziała, że z nieba. Wtedy Łucja zapytała, czy my też pójdziemy do nieba. Maryja odpowiedziała, że tak, ale Franciszek musi jeszcze odmówić wiele Różańców.
Franciszek: - Gdy tylko Łucja mi to powtórzyła, od razu zawołałem: „O Najświętsza Pani, odmówię tyle Różańców, ile tylko zechcesz!”. To wielka rzecz, dostać obietnicę, że na pewno pójdzie się do nieba.

Kasia: - Czy Maryja mówiła wyłącznie o Was i o Waszym zbawieniu?

Hiacynta: - Nie, Matka Boża spytała nas, czy chcemy dobrowolnie oddać się Bogu, by Mu składać ofiary i cierpienia, jakie na nas ześle. Zgodziliśmy się. Wtedy Maryja przekazała nam trzy tajemnice fatimskie. Dotyczyły one całego Kościoła i świata. Dwie tajemnice Matka Boża pozwoliła Łucji wyjawić po 25 latach, a trzecią tajemnicę ujawnił Ojciec Święty w dzień naszej beatyfikacji w 2000 r.

Kasia: - Nie słyszałam o istnieniu tajemnic fatimskich, czy moglibyście mi zdradzić ich treść?

Franciszek: - W pierwszej tajemnicy Matka Boża ukazała nam piekło i grzeszników, którzy tam idą, bo nikt się za nich nie modli. Następnie powiedziała, że jeśli ludzie nie przestaną obrażać Pana Boga, to wybuchnie druga wojna światowa, w której zginie wielu niewinnych ludzi, a szczególnie kapłanów.
Hiacynta: - W drugiej tajemnicy Matka Boża żądała poświęcenia Rosji i całego świata Jej Niepokalanemu Sercu. Prosiła, by ludzie odprawiali sześć pierwszych sobót miesiąca i modlili się o nawrócenie Rosji. W dalszym ciągu zachęcała nas do odmawiania Różańca w intencji pokoju na świecie.

Kasia: - A trzecia tajemnica?

Franciszek: - Teraz już możemy o niej mówić. Dotyczyła ona nieustannej walki szatana z Niepokalanym Sercem Maryi poprzez zadawanie cierpień Ojcu Świętemu, kapłanom i wszystkim wierzącym. Matka Boża przepowiedziała, że w XX w. wielu chrześcijan zginie śmiercią męczeńską.

Kasia: - Nie mogę uwierzyć, że Matka Boża Wam, małym dzieciom, powierzyła tak poważne tajemnice!

Hiacynta: - Mnie najbardziej przeraziła wizja piekła. Gdyby Maryja wcześniej nie zapewniła, że my pójdziemy do nieba, umarłabym ze strachu, widząc cierpienia biednych grzeszników. Odkąd zrozumiałam, że oni idą do piekła, bo nikt się za nich nie modli, wykorzystywałam każdą chwilę, by im pomóc przez modlitwę i umartwienia.
Franciszek: - Mnie natomiast przejęły słowa Maryi o smutnym Panu Jezusie, którego tak wielu grzeszników obraża, a tak mało ludzi pociesza. Starałem się więc modlić i przyjmować cierpienia, aby pocieszać smutnego Pana Jezusa. Robię to zresztą i teraz w niebie.

Kasia: - I ja chciałabym dołączyć do Was. Namówię też moje koleżanki i będziemy razem modlić się na różańcu za grzeszników i o pokój na świecie.

Hiacynta i Franciszek: - Maryja bardzo tego pragnie! My będziemy Wam pomagać.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

2024-05-14 19:24

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję