Reklama

Sylwetki hrubieszowskich nauczycieli (2)

Zdzisław Ebert (1928-2001)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Należał do najbardziej znanych i szanowanych postaci Hrubieszowa i regionu. Zdzisław Ebert był wieloletnim wychowawcą i nauczycielem w Szkole Podstawowej nr 1 w Hrubieszowie. Urodził się 12 maja 1928 r. w Korytnicy, powiat Włodzimierz, na Wołyniu w rodzinie urzędnika gminnego. Ojciec jego Józef Ebert pracował w urzędzie jako sekretarz, a matka Kazimiera z domu Wiśniewska zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci. Korytnica była niewielką osadą położoną po prawej stronie Bugu w pobliżu Matcza (dziś Ukraina). W miejscowości tej Zdzisław Ebert chodził do szkoły podstawowej. W roku 1939 wybuchła wojna i tereny te zajęła Armia Czerwona. W następnym roku rodzina jego została przesiedlona przez władze sowieckie do miejscowości Szepiel pod Łuckiem. Tutaj ukończył piątą klasę w szkole rosyjskiej. Wybuch wojny niemiecko-sowieckiej umożliwił im powrót do rodzinnej Korytnicy. Okazało się, iż dom ich został spalony i musieli zamieszkać u znajomych. W lipcu 1943 r. bandy nacjonalistów ukraińskich UPA podjęły akcję zmierzającą do biologicznej zagłady Polaków na terenie tego powiatu i całego Wołynia. W okrutny sposób mordowano ludność polską, zwłaszcza dzieci, kobiety, starców. Szacuje się, że zamordowanych zostało ok. 60 do 100 tys. Polaków. Rodzina Ebertów ostrzeżona przez sąsiadów uciekła do Bereżnicy nad Bugiem. Zdzisław Ebert wstąpił do Armii Krajowej i został łącznikiem dowódcy plutonu. Otrzymał pseudonim „Mały” i był najmłodszym żołnierzem placówki AK - Horodło. Jego zadaniem było utrzymywanie łączności między punktem przerzutowym przez Bug w kol. Bereżnica a komendantem placówki w Horodle Romanem Demczukiem - „Hanką”. Po utworzeniu 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK na Wołyniu został łącznikiem w tej największej jednostce partyzanckiej. Po zakończeniu wojny uczęszczał do szkoły w Horodle. Duży wpływ na jego osobowość i dalsze losy życiowe miał ks. Stanisław Symon, proboszcz parafii pw. św. Jacka w Horodle, uciekinier z Wołynia, dobry kapłan i wielki patriota. Zdzisław Ebert zdobył kwalifikacje pedagogiczne, które później uzupełniał w Chełmie i Kielcach. Uczył śpiewu, muzyki, fizyki i przysposobienia obronnego. Pracował w szkołach podstawowych naszego powiatu: Strzyżowie, Dubience, Turkowicach, Mołodiatyczach, a także w Młodzieżowym Domu Kultury w Hrubieszowie. 1 września 1958 r. został przeniesiony do pracy w Szkole Podstawowej nr 1 w Hrubieszowie mieszczącej się wtedy przy ul. Żeromskiego. W szkole tej przez wiele lat był opiekunem harcerstwa. Wyjeżdżał na obozy, zgrupowania, organizował czyny społeczne młodzieży.
Zdzisław Ebert był człowiekiem głęboko wierzącym i zasłużonym dla hrubieszowskich parafii. Na przełomie lat 50. i 60. grał na organach w kościele św. Stanisława Kostki w Hrubieszowie. Zaprzestał tej działalności, kiedy władze szkolne zagroziły usunięciem z pracy. Na emeryturę przeszedł w 1985 r., ale ze szkołą pożegnał się całkowicie w roku 1990. Zdzisław Ebert był znanym działaczem społecznym na terenie Hrubieszowa. Szczególnie bliskie było mu środowisko kombatantów 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Zmarł 16 grudnia 2001 r. i pochowany został na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Krakowie więcej uczniów uczęszcza na religię niż edukację zdrowotną

2025-10-02 06:50

[ TEMATY ]

religia

edukacja zdrowotna

religia w szkole

Adobe Stock

Około 33 proc. uczniów szkół w Krakowie będzie chodziło na lekcje edukacji zdrowotnej – wynika z danych urzędu miasta. To mniej niż przewidywały władze samorządowe. Im starsi uczniowie, tym mniejsze zainteresowanie przedmiotem.

To 17 081 uczniów z 51 116 uprawnionych – powiedziała w środę PAP dyrektor Wydziału Edukacji i Projektów Edukacyjnych w Urzędzie Miasta Krakowa Magdalena Mazur.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek - uczeń Chrystusowy

Postać św. Franciszka z Asyżu wciąż zadziwia, oczarowuje współczesnego człowieka, który - choć tak niepodobny do Biedaczyny - na samo wspomnienie średniowiecznego świętego poety przystaje i uśmiecha się życzliwie.

Franciszek to chyba jedyny święty w całym katolickim panteonie, który nie ma wrogów, nawet wśród rozmaitych fundamentalistów wiary i ideologów - „zbawców świata”. Jest osobą powszechnie akceptowaną. Nikt nie oskarża go ani o tanią dewocję, ani o przesadną pobożność. Franciszek jest zupełnie współczesny, choć zarazem tak bardzo różny od swych „rówieśników” z XXI wieku.
CZYTAJ DALEJ

Papież: niech Kościół nie służy pieniądzom ani sobie samemu, lecz Królestwu Bożemu

2025-10-04 18:18

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Papież Leon XIV zachęcił do modlitwy o to, by Kościół nie służył pieniądzom ani sobie samemu, lecz Królestwu Bożemu i jego sprawiedliwości. Podczas sobotniej audiencji dla pielgrzymów przybyłych z okazji Roku Świętego mówił, że jest to dla wszystkich czas wyboru, komu służyć: Bogu czy pieniądzowi.

W czasie audiencji na placu Świętego Piotra papież powiedział, że Rok Święty jest czasem konkretnej nadziei, w którym można znaleźć przebaczenie i miłosierdzie, by zacząć wszystko od nowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję