Reklama

40-lecie SP nr 10 im. Armii Krajowej w Będzinie

Dziesiątka z Będzina

40 lat istnienia obchodzi w tym roku SP nr 10 w Będzinie. 20 maja w jej mury zaproszono absolwentów na benefis.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zosia (imię rodzajowe) ma 10 lat.

Jej rodzice nie są zamożni. Mieszczą się w tej grupie, którą socjolodzy określają, jako żyjącą na granicy minimum socjalnego. Kwaśna pociecha w tym, że nie muszą się czuć osamotnieni, bo w skali kraju rodzin podobnych jest cała armia, 30 a może więcej procent.
Rodzice starają się jak mogą, ale zwykle nieprzekraczalnym horyzontem tych starań pozostaje codzienna troska o chleb. Dalej nie wybiegają, bo i po co. Na marzenia nie ma czasu. Jedynym, co zaprząta ich głowę, w krótkich przerwach pogoni za chlebem, jest edukacja Zosi. W liczbach względnych przeznaczają na nią spory procent rocznego budżetu. W liczbach bezwzględnych wygląda to już znacznie gorzej. A edukacja jest dla Zosi jedyną szansą, by żyć lepiej. Synonimem jakości nauczania stają się w Polsce szkoły prywatne. Zosia nie wie nawet, że istnieją. Ma szczęście, że trafiła do bardzo dobrej szkoły publicznej.

Benefis

W Szkole Podstawowej nr 10 im. Armii Krajowej w Będzinie połowa z 423 uczniów tak jak Zosia pochodzi z rodzin niezamożnych. Dyrekcja i grono pedagogiczne zdają sobie doskonale sprawę z ich sytuacji i dlatego robią, co mogą, aby dzieci uczyć na poziomie nie gorszym niż te, które do edukacji mają dostęp łatwiejszy. W „10” robią to już od 40 lat. Obchody tej rocznicy rozpoczęto w ubiegłym roku. Benefis miał miejsce 22 maja. Obchody zakończą się na początku września tego roku. Na benefisie było wiele radości. Były i prezenty. Wśród nich najważniejszy - nowa pracownia komputerowa ufundowana przez Ministerstwo Edukacji i Sportu na wniosek Śląskiego Kuratora Oświaty. To będzie druga pracownia w szkole. Pierwsza na 11 stanowisk funkcjonuje już od kilku lat. To tylko maszyny, ale dają kolejne możliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zosia wychodzi z domu rano.

Niesie nie najnowszy plecak. W środku książki. Próżno jednak szukać drugiego śniadania. Po prostu w domu brakuje. Zosia jednak nie będzie w szkole głodna. Razem ze 110 rówieśnikami dostanie w szkole obiad. Do dobrej szkoły ciągną dobrzy ludzie, którzy pomagają na tyle, że „10” stać, aby zapewnić dzieciom, których na to nie stać, posiłki.
Zanim Zosia zdąży zgłodnieć, zajmą się nią ofiarni nauczyciele. Nauczą nowego, wytłumaczą stary materiał, zauważą, że Zosia dziś jakaś smutna i uśmiechną się, bo może właśnie tego jej brakuje bardziej niż „komórki” na którą patrzy z zazdrością. Pnie się każdego dnia mała Zosia na szczyty wiedzy, zahaczając często o „Doliny Miłości”. W stechnicyzowanym świecie nazywa się to - realizacją programu.

Nauczyciele z klasą

W centrum benefisu byli oficjele, absolwenci i żołnierze Armii Krajowej - chlubnego patrona szkoły, ale faktycznie pierwszoplanową rolę grali pedagodzy „10” i dyrektor Grażyna Cuber. Grażyna Ceber jest czwartą dyrektorką będzińskiej placówki. Kieruje nią już od 21 lat. Z wykształcenia historyk, kreuje najnowszą historię szkoły. W wolnych chwilach czyta i myśli o nowych projektach dla szkoły, tak aby wykorzystać szansę, gdziekolwiek na nią się natrafi. „Zatwierdzono przygotowany przez nas projekt w programie
Myślące dzieci” - mówi o najnowszym pomyśle. Uczestniczą w nim najmłodsi z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Udział w nim to możliwości kształcenia na nowych polach. Dzieci będą bogatsze w wiedzę i doświadczenia.
Zosia jeszcze o tym nie wie, ale wszyscy robią to dla niej i innych uczniów. Zosia wcale nie musi wracać po ostatnim dzwonku do domu. Koła zainteresowań, zajęcia sportowe rozwiną jej zdolności nie gorzej niż w szkołach prywatnych. Koło teatralne i recytatorskie, zespół instrumentalny i chór, grupa taneczna, koło europejskie. Zosia ma zdolności plastyczne i przygotowuje się do udziału w organizowanym przez szkołę i mającym ogólnopolski charakter konkursie grafiki komputerowej: „Malowanie na ekranie”. Zimą przyjdzie pora na tworzenie szopki w konkursie Szopki Bożonarodzeniowe w tradycji chrześcijańskiej. Zresztą, żeby uczestniczyć we wszystkich konkursach organizowanych przez szkołę zabraknie jej czasu. Bo chodzi do Szkoły z Klasą.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Wiosennie w Stacji Dialog

2024-04-26 14:08

Magdalena Lewandowska

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

Podczas wernisażu brat Andrzej, sercanin, wykonał z dziećmi piosenkę o wiośnie.

W Stacji Dialog na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu obył się wernisaż wystawy „Wiosenny Dolny Śląsk”.

To kolejna inicjatywa Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”. Ponad 100 prac pochodzi z terenu Gminy Wrocław, Powiatu Legnickiego, ale też np. z Konstantynowa Łódzkiego. – Wiele z nich to dzieła przedszkolaków, ale są też prace młodzieży i dorosłych, np. z Centrum Kultury w Polkowicach. Mamy prace malowane, rysowane, wydzierane, wyklejane, wykonane na papierze, płótnie czy desce. Wystawę będzie można oglądać w Stacji Dialog do 25 maja – opowiadała o wydarzeniu Monika Skrobiewska, prezes Stowarzyszenia od Serca „Faustynka”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję