Reklama

Anioł Pański

Franciszek: Nie zajmujmy się jedynie złem będącym poza nami

"Zajmowanie się zawsze i jedynie złem, będącym poza nami oznacza, że nie chcemy uznać grzechu, który jest także w nas" - przestrzegł Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy "Anioł Pański" w Watykanie. Papież wezwał: "Niech Maryja Panna pomoże nam uchwycić w otaczającej nas rzeczywistości nie tylko brud i zło, ale również dobro i piękno; zdemaskować dzieło szatana, ale przede wszystkim zaufać w działanie Boga, który użyźnia dzieje".

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek nawiązał do przypowieści Jezusa o dobrym ziarnie i o chwaście, która ukazuje problem zła w świecie i podkreśla cierpliwość Boga. "Opowieść ma miejsce na pewnym polu, a jej bohaterami jest dwóch przeciwstawnych protagonistów. Z jednej strony gospodarz, przedstawiający Boga, rozrzucający dobre ziarno; z drugiej strony nieprzyjaciel przedstawiający szatana i rozsiewający złe zioła" - przypomniał papież.

Zaznaczył, że wobec sytuacji gdy pośród pszenicy wzrastają również chwasty gospodarz i jego słudzy przyjmują różne postawy. Słudzy chcieliby zadziałać wyrywając chwasty; ale gospodarz, który troszczy się przede wszystkim o ocalenie pszenicy oponuje mówiąc: „Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy”. "Poprzez ten obraz Jezus mówi nam, że na tym świecie dobro i zło są tak bardzo powiązane ze sobą, że niemożliwe jest ich rozdzielenie i wykorzenienie wszelkiego zła" - podkreślił Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież wskazał na potrzebę połączenia z wielką ufnością w Bogu i Jego Opatrzności dwóch postaw pozornie sprzecznych: stanowczości i cierpliwości. "Stanowczość to pragnienie bycia dobrą pszenicą, z całą właściwą jej mocą – to znaczy nabierania dystansu do zła i jego pokus. Cierpliwość oznacza przedkładanie Kościoła, który jest zaczynem w cieście, który nie boi się pobrudzenia sobie rąk piorąc brudy swoich dzieci, niż Kościoła „czystych”, który usiłuje przedwcześnie osądzać, kto jest w królestwie Bożym, a kto nie" - wyjaśniał Franciszek.

Papież podkreślił, że Bóg, który jest wcieloną Mądrością, pomaga nam dziś zrozumieć, że dobra i zła nie można utożsamiać z określonym terytorium lub pewnymi grupami ludzi. "Mówi On nam, że granica między dobrem a złem przechodzi w sercu każdego człowieka. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jezus Chrystus, przez swoją śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie wyzwolił nas z niewoli grzechu i daje nam łaskę, by podążać w nowym życiu. Ale wraz z Chrztem obdarzył nas również sakramentem pojednania, bo zawsze potrzebujemy przebaczenia naszych grzechów" - mówił Franciszek i przestrzegł: "Zajmowanie się zawsze i jedynie złem, będącym poza nami oznacza, że nie chcemy uznać grzechu, który jest także w nas"

Reklama

Papież zwrócił uwagę, że Jezus uczy nas także innego sposobu zajmowania się polem świata, obserwowania rzeczywistości. "Jesteśmy powołani, aby nauczyć się czasów Boga, a także jego „spojrzenia”: dzięki dobroczynnemu wpływowi niecierpliwego oczekiwania, to co było chwastem lub wydawało się chwastem, może stać się dobrym dziełem. Jest to perspektywa nadziei!" - zaznaczył papież.

Na zakończenie wezwał: "Niech Maryja Panna pomoże nam uchwycić w otaczającej nas rzeczywistości nie tylko brud i zło, ale również dobro i piękno; zdemaskować dzieło szatana, ale przede wszystkim zaufać w działanie Boga, który użyźnia dzieje".



Publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiejsza Ewangelia proponuje trzy przypowieści, za pomocą których Jezus mówił do tłumów o królestwie niebieskim. Zatrzymam się na pierwszej: o dobrym ziarnie i o chwaście, która ukazuje problem zła w świecie i podkreśla cierpliwość Boga (por. Mt 13,24-30.36-43). Opowieść ma miejsce na pewnym polu, a jej bohaterami jest dwóch przeciwstawnych protagonistów. Z jednej strony gospodarz, przedstawiający Boga, rozrzucający dobre ziarno; z drugiej strony nieprzyjaciel przedstawiający szatana i rozsiewający złe zioła.

Z upływem czasu pośród pszenicy wzrastają również chwasty. Wobec tego gospodarz i jego słudzy przyjmują różne postawy. Słudzy chcieliby zadziałać wyrywając chwasty; ale gospodarz, który troszczy się przede wszystkim o ocalenie pszenicy oponuje mówiąc: „Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy” (w. 29). Poprzez ten obraz Jezus mówi nam, że na tym świecie dobro i zło są tak bardzo powiązane ze sobą, że niemożliwe jest ich rozdzielenie i wykorzenienie wszelkiego zła. Tylko Bóg może to uczynić, i dokona tego podczas Sądu Ostatecznego. Wraz z tymi dwuznacznościami i złożonym charakterem, sytuacja obecna to pole wolności chrześcijan, na którym dokonuje się trudne zadanie rozeznania.

Reklama

Chodzi zatem o połączenie z wielką ufnością w Bogu i Jego Opatrzności dwóch postaw pozornie sprzecznych: stanowczości i cierpliwości. Stanowczość to pragnienie bycia dobrą pszenicą, z całą właściwą jej mocą – to znaczy nabierania dystansu do zła i jego pokus. Cierpliwość oznacza przedkładanie Kościoła, który jest zaczynem w cieście, który nie boi się pobrudzenia sobie rąk piorąc brudy swoich dzieci, niż Kościoła „czystych”, który usiłuje przedwcześnie osądzać, kto jest w królestwie Bożym, a kto nie.

Pan, który jest wcieloną Mądrością, pomaga nam dziś zrozumieć, że dobra i zła nie można utożsamiać z określonym terytorium lub pewnymi grupami ludzi. Mówi On nam, że granica między dobrem a złem przechodzi w sercu każdego człowieka. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jezus Chrystus, przez swoją śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie wyzwolił nas z niewoli grzechu i daje nam łaskę, by podążać w nowym życiu. Ale wraz z Chrztem obdarzył nas również sakramentem pojednania, bo zawsze potrzebujemy przebaczenia naszych grzechów. Zajmowanie się zawsze i jedynie złem, będącym poza nami oznacza, że nie chcemy uznać grzechu, który jest także w nas.

Ponadto Jezus uczy nas innego sposobu zajmowania się polem świata, obserwowania rzeczywistości. Jesteśmy powołani, aby nauczyć się czasów Boga, a także jego „spojrzenia”: dzięki dobroczynnemu wpływowi niecierpliwego oczekiwania, to co było chwastem lub wydawało się chwastem, może stać się dobrym dziełem. Jest to perspektywa nadziei!

Reklama

Niech Maryja Panna pomoże nam uchwycić w otaczającej nas rzeczywistości nie tylko brud i zło, ale również dobro i piękno; zdemaskować dzieło szatana, ale przede wszystkim zaufać w działanie Boga, który użyźnia dzieje.


Po modlitwie "Anioł Pański":

Drodzy Bracia i Siostry!

Z niepokojem śledzę poważne napięcia i akty przemocy, jakie mają miejsce w tych dniach w Jerozolimie. Odczuwam potrzebę wyrażenia żarliwego apelu o powściągliwość i dialog. Zachęcam was, abyście przyłączyli się do mojej modlitwy, żeby Pan natchnął wszystkich postanowieniami pojednania i pokoju.

Pozdrawiam was wszystkich, wiernych z Rzymu i pielgrzymów z różnych stron świata: rodziny, grupy parafialne, stowarzyszenia. W szczególności witam wiernych z Munster (Irlandia); siostry elżbietanki szare; chór operowo-symfoniczny z Enna; młodych z Casamassima, którzy wypełniali posługę wolontariatu w Rzymie.

Moje myśli i wsparcie kieruję do młodych uczestników warsztatów "Hombre Mundo", którzy dawali świadectwa radości Ewangelii w najbiedniejszych przedmieściach różnych kontynentów.

Życzę wszystkim dobrej niedzieli. I proszę nie zapominajcie o mnie w modlitwie. Smacznego obiadu i do zobaczenia!

2017-07-23 12:32

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: posługa papieża jest do końca życia

[ TEMATY ]

Franciszek

Ks. Tomasz Podlewski

O tym że papieska posługa powinna trwać aż do końca życia mówił między innymi Ojciec Święty 2 lutego podczas spotkania z jezuitami w Demokratycznej Republice Konga. Pytano go na temat ewentualnej rezygnacji a także rezygnacji generała Towarzystwa Jezusowego. „Czy Twoim zdaniem jego urząd powinien pozostać dożywotni?” – zapytał jeden ze współbraci papieża Franciszka.

Odpowiedź Ojca Świętego była następująca:

CZYTAJ DALEJ

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Wtorek, 30 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję