Reklama

Polska

Kraków: 20-lecie Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”

Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi światu” (SWM) świętował 20-lecie swojej działalności. Z tej okazji 27 sierpnia w Krakowie spotkali się wolontariusze, ich rodziny i przyjaciele, pracownicy oraz darczyńcy. Od 1997 SWM przygotował do wyjazdu na misje ponad 400 wolontariuszy, którzy pomagają w budowie szkół, szpitali i sierocińców, pracują w obozach uchodźców, pomagają misjonarzom w domach dla dzieci ulicy, w najdalszych zakątkach świata.

[ TEMATY ]

misje

wolontariat

salezjanie

fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- W działalności Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego najważniejsi są dla mnie ludzie. W ciągu tych 20 lat na misje wyjechało około 400 osób. Mimo, że my często mówimy o środkach materialnych, które wysyłamy, o studniach czy szpitalach, które budujemy to jednak najistotniejsze za każdym razem jest spotkanie z drugim człowiekiem, czyli ta pomoc polegająca na edukacji, wychowywaniu w domach dziecka, praca na ulicy, w szkołach. Ma ona za zadanie dać przyszłość tej młodzieży, czyli taka pomoc, która nie ma bezpośredniego odniesienia materialnego – mówi ks. Adam Parszywka SDB, prezes Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”. - Ludzie, którzy wyjeżdżają na misje i wracają do naszego środowiska, mają inne spojrzenie na świat, inne doświadczenie. To jest wspaniała, choć bardzo trudna lekcja ich życia – wyjaśnia.

Ks. Parszywka wspominając początki SWM zwraca uwagę przede wszystkim na trud i ogromny zapał ludzi, którzy chcą się poświęcić na rzecz drugiego człowieka. -Są to ludzie, którzy patrzą dalej niż tylko na podwórko z własnego okna, dlatego też właśnie taki klimat chcę utrzymać,takiego patrzenia – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jego zdaniem pomagać trzeba umieć i tłumaczy jak ważne jest, aby działać prewencyjnie, czyli nie dopuszczać do kryzysów, do klęsk żywiołowych czy humanitarnych -Myślę, że dzisiaj nie mielibyśmy wielu problemów, gdybyśmy umieli działać prewencyjnie – zaznacza ks. Parszywka. - Myślę, że mądra pomoc właśnie na tym polega. Nie pomoc wydedukowana przy biurku, nie taka, która da pracę czy satysfakcję jakiejś filantropii, ale taka, która rzeczywiście wypływa z serca – podkreślił. - Naszą pomoc opieramy na Ewangelii i na miłości do człowieka, niezależnie kim i gdzie on jest, na którym kontynencie, po to aby uczynić ten świat piękniejszym – wyjaśnia salezjanin.

Odnosząc się do swojej ponad dwudziestoletniej pracy na rzecz misji ks. Parszywka podkreślił, że często pieniądze i środki, kiedy nie są dobrze ukierunkowane i przemyślane, przynoszą straty danemu społeczeństwu. -Takie środki nie pozwalają się dobrze rozwijać, burzą równowagę tego społeczeństwa i jego rozwoju. Pomagać jest pięknie, ale tego też trzeba się uczyć, to musi być mądre, rozważne i przede wszystkim wynikać z serca – wyjaśnia.

Jak dodaje, najważniejszy jest dla niego zapał młodych ludzi, który wypływa z serca, z miłości do drugiego człowieka. - (…) cały czas odczytuję te pokłady dobra, miłości i tej otwartości, powiedziałbym, że czasem nawet brawury w chęci niesienia pomocy – powiedział ks. Parszywka.

Reklama

Według niego nie zawsze chodzi o to, aby wyjechać na misje, ale aby uczestniczyć w tej pomocy. -Nie chciałbym powiedzieć, że po tych 20 latach doszliśmy do profesjonalizmu, bo w pomocy nie można dojść do profesjonalizmu. Takie określenie, że to profesjonalna organizacja pomocowa, mogłoby nas wręcz uwsteczniać. Tu trzeba cały czas żywotności, trzeba cały czas ludzi, którzy mają pasję w sobie i to w zasadzie jest najważniejsze. To miejsce dzisiaj łączy tych, którzy byli 20 lat temu na misjach i tych, którzy dopiero tu przychodzą. Jak widzimy wśród nas dzisiaj są także darczyńcy, jak i osoby, które się modlą i w ten sposób nam towarzyszą – podkreślił duchowny.

W najbliższych planach SWM jest jak najszersza edukacja różnych środowisk. - Tylko wtedy możemy dobrze pomagać, gdy to rozumiemy, rozumiemy drugiego człowieka. Dlatego chcielibyśmy uczestniczyć przede wszystkim w edukacji Europy, Polski. A jeśli chodzi o pomoc bezpośrednią to chcielibyśmy jeszcze bardziej rozwijać ten system prewencyjny, polegający na zabezpieczaniu i edukacji – powiedział ks. Parszywka.

W trakcie jubileuszu wolontariusze dzielili się swoimi wspomnieniami z wyjazdów na misje, nie zabrakło także spotkań z misjonarzami oraz występów artystycznych gości z różnych kontynentów. Z kolei w Parku Edukacji Globalnej „Wioski Świata” najmłodsi oraz ich rodzice mogli wziąć udział w warsztatach misyjnych, dowiedzieć się na czym polega praca na misjach oraz o tym jak wygląda życie mieszkańców odległych krajów. Przybyli na uroczystość mogli skosztować również napoi misjonarzy o tajemniczych nazwach: „Zachód słońca na Sawannie”, „Mongolski step” i „Amazońska dżungla”.

Reklama

W trakcie wydarzenia odbyło się rozesłanie misyjne małżeństwa wolontariuszy Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego, którzy pod koniec września wyjeżdżają na misje do Peru. -Będziemy pracować w wioskach z Indianami, więc jest to dla nas wyzwanie, ale z Bożą pomocą na pewno damy radę. SWM pomógł nam wszystko zorganizować i przygotować nas do tego wyjazdu, mamy wspaniałych koordynatorów i ludzi, którzy nas wspierają – mówił Bartłomiej Bochenek, który wraz z żona wyjeżdża do Peru.

- Na miejscu będziemy zajmować się ewangelizacją, jedziemy jako małżeństwo i ksiądz, do którego lecimy powiedział nam, że świadectwem dla tych ludzi, z którymi będziemy pracować i żyć, będzie już to, że jesteśmy małżeństwem. Tam ludzie nie znają czegoś takiego jak małżeństwo, dlatego chcemy zaszczepić w nich ten sakrament, aby zobaczyli, że jest coś tak pięknego jak małżeństwo – powiedział wolontariusz. - Jesteśmy też artystami, dlatego będziemy chcieli namalować kilka obrazów do kaplic, ponieważ są w bardzo złym stanie. Jestem konserwatorem dzieł sztuki, więc mam nadzieję, że będę w stanie w jakiś sposób odrestaurować kaplice, żeby można było w nich godnie modlić się – podkreślił.

- To był taki błogosławiony, szalony czas. Do SWM trafiliśmy po Światowych Dniach Młodzieży. Jesteśmy związani z górami, więc na początku myśleliśmy, aby pojechać do jakiejś placówki w górach, ale aby uczyć się pokory, stwierdziliśmy, że nie będziemy sobie wybierać miejsca gdzie chcielibyśmy pojechać, ale gdzie będzie potrzeba to tam polecimy, więc okazało się, że potrzebują nas w dżungli – opowiadał Bartłomiej Bochenek.

Celem Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego jest niesienie pomocy najuboższym z krajów misyjnych. Od 1997 r. ponad 400 wolontariuszy wzięło udział w realizacji kilkuset projektów zagranicznych. Dotychczasową działalnością SWM objął blisko 40 państw na nie ma wszystkich kontynentach. Działalność ośrodka w kraju obejmuje głównie edukację dzieci i młodzieży, kształtowanie aktywnych postaw społecznych oraz szerzenie idei wolontariatu.

Na terenie SWM działa Park Edukacji Globalnej o powierzchni ponad 2 ha. Miejsce to zostało przygotowywane z myślą o dzieciach i młodzieży, którzy korzystają w nim m.in. z warsztatów edukacyjnych na temat misji, prowadzonych przez wyszkolonych wolontariuszy. W parku znajdują się m.in. mapa świata, zrekonstruowane wioski afrykańskie wraz z autentycznym przedmiotami codziennego użytku. Celem tego przedsięwzięcia jest przekazywanie wiedzy i podnoszenie świadomości na temat różnorodności kulturowej i problemów globalnych. Ideą stworzenia parku było przybliżenie odwiedzającym realiów misyjnych, w których żyją i pracują misjonarze oraz wolontariusze oraz uświadomienie, czym jest i na czym polega działalność misyjna. Misją Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego jest głoszenie Ewangelii i konkretna pomoc najuboższym ludziom na świecie.

2017-08-27 19:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SMS-y z Konga

Niedziela Ogólnopolska 43/2016, str. 54-55

[ TEMATY ]

misje

Afryka

Niedziela Młodych

Archiwum s. Anny Nowakowskiej

Niedziela Misyjna. O tym, że misjonarze wykonują konkretny kawał roboty w naszym imieniu – wiadomo. O tym, że potrzebują naszej modlitwy – też. Ale czy wiadomo, jak wygląda ich codzienność? Z czym się zmagają? Jak wyglądały ich początki na krańcu świata?
Czym się zachwycali, z czym musieli zmierzyć? O tym w moich SMS-owych rozmowach z s. Anną ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Pisanych pod wpływem chwili, z potrzeby serca...

Hej! Sprawdzam łączność Rwanda-Częstochowa. Od wczoraj jestem w Afryce. Pierwszy szok – wczoraj rano zima, wieczorem pełnia lata. Przyleciałam z Aniołami otoczona szturmem do nieba. W Brukseli otrzymałam ostatnie pożegnalne SMS-y i wiadomości, że moi „Anielscy Bracia” – kapłani odprawili rano Mszę św. w mojej intencji.
CZYTAJ DALEJ

Ostatnie dni na przekroczenie Drzwi Świętych. Kiedy będą zamykane?

2025-12-21 09:21

[ TEMATY ]

Watykan

Drzwi Święte

Vatican Media

Zbliżając się do końca Jubileuszu Nadziei, rzymskie bazyliki większe przygotowują się do zamknięcia Drzwi Świętych, przez które w czasie Roku Świętego przeszły 32 miliony pielgrzymów - informuje Vatican News. Zbliżające się dni są ostatnią okazją, by przekroczyć Drzwi Święte, które ponownie zostaną otwarte dopiero w 2033 r. W sensie duchowym, kiedykolwiek zdecydujemy się wrócić do Boga, nigdy nie znajdziemy zamkniętych drzwi - mówił kard. Baldassare Reina podczas otwarcia Drzwi Świętych w bazylice św. Jana na Lateranie.

Zgodnie z bullą Spes non confundit papieża Franciszka, Drzwi Święte w Bazylice św. Jana na Lateranie, w Bazylice Matki Bożej Większej i w Bazylice św. Pawła za Murami zostaną zamknięte do 28 grudnia br. Rok Święty, który powoli dobiega końca, dał pielgrzymom „żywe doświadczenie Bożej miłości, która wzbudza w sercu pewną nadzieję zbawienia w Chrystusie”, jak pisał argentyński papież w bulli ogłaszającej Jubileusz Zwyczajny roku 2025.
CZYTAJ DALEJ

Psalm na niedzielę: góra to nie wyrok, ale obietnica

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

Psalm

Vatican media

Współczesny człowiek często czuje się zagubiony, bo żyje w świecie bez góry. Wszystko jest płaskie, relatywne, bez wierzchołka. Psalm przywraca pionowy wymiar życia. Nie po to, żeby cię przygnieść, ale żeby pokazać, że jest coś wyżej i że warto tam iść. A najpiękniejsze jest to, że na szczycie nie czeka samotność, lecz Oblicze - podkreśla o. Piotr Kwiatek, kapucyn, doktor psychologii, inicjator psalmoterapii w komentarzu Centrum Heschela KUL do psalmu 24 śpiewanego w IV Niedzielę Adwentu.

Jak podkreśla o. Kwiatek, świat czasami „wydaje się za mały dla naszych lęków i za duży dla naszych marzeń. Ziemia kręci się dalej, a my często czujemy się na niej obco trochę jak goście, którzy zapomnieli, że są współwłaścicielami domu”. Natomiast psalm 24 „pokazuje nam, kim naprawdę jesteśmy i dokąd naprawdę idziemy. Jest w nim coś z terapii – nie takiej, która zagłusza ból, ale takiej, która prowadzi przez niego do źródła sensu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję