Reklama

Franciszek

Franciszek przewodniczył modlitwie o pojednanie w Kolumbii

O godz. 15.30 (22.30 czasu polskiego) w hangarze w Parque Las Maocas w Villavicencio rozpoczęło się wielkie spotkanie modlitewne w intencji pojednania narodowego. Obecni byli przedstawiciele ofiar przemocy, wojskowych, policjantów i byłych członków nielegalnych oddziałów militarnych, działających przeciwko reżimowi państwa – guerillas.

[ TEMATY ]

Franciszek w Kolumbii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgromadzonych pozdrowił arcybiskup Villlavicencio, Oscar Urbina Ortega. Zaznaczył, że pojednanie wszystkich Kolumbijczyków jest procesem, pielgrzymowaniem. Przypomniał, że jego rodacy doświadczyli wielu form przemocy. Stąd konieczne jest budowanie kultury spotkania a także czasu, na uleczenie ran. Po wypowiedzianych przez Ojca Świętego słowach modlitwy nastąpiło odczytanie, prezentacja i odśpiewanie psalmu 85. Po chwili modlitwy swoje świadectwa przedstawiły cztery osoby. Juan Carlos Murcia Perdomo, były członek FARC, oddziałów militarnych o inspiracji marksistowskiej mówił o tym, że manipulując materiałami wybuchowymi stracił rękę. Było to dla niego bodźcem do opuszczenia bojówki i założenia rodziny. A także podjęcia działalności społecznej, by zapobiec rekrutowaniu ludzi młodych przez bojówki, proponując im aktywność sportową i wychowawczą. Wyzwoliłem się z fałszu, który kryje się za przemocą- wyznał Juan Carlos Murcia.

Następnie głos zabrała Deisy Sánchez Rey, która była członkiem Narodowej Armii Wyzwolenia (ENL). W więzieniu odnalazła drogę wyjścia ze spirali przemocy. Porzucenie grup zbrojnych skłoniło ją do pracy na rzecz innych ofiar przemocy. Marzę o Kolumbii, która stwarza szanse dla każdego, gdzie rozumiemy się nawzajem, pomimo różnic- wyznała Deisy Sánchez Rey.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako trzecia swoje świadectwo przedstawiła Luz Dary Landazury, ofiara miny przeciwpiechotnej, To, co mi się przydarzyło, pomogło mi odnaleźć pokój, i żyć dalej, pomagając innym osobom. „Dziękuję Bogu, że uświadomił mi, że pomaganie innym to nie czas stracony, ale przeciwnie, że mnie ubogaca” – powiedziała Luz Dary Landazury.

Ostatnie świadectwo złożyła Pastora Mira García, która w wielu dwóch lat straciła ojca zabitego w walkach, pierwszy mąż zginął, gdy jej córka miała zaledwie 2 miesiące, dwoje dzieci zginęło na skutek przemocy. Mimo to zatroszczyła się o morderców. „Niech Bóg przekształci serca tych, którzy nie chcą wierzyć, że z Chrystusem wszystko może się zmienić, oby pokój zwyciężył w Kolumbii” – powiedziała Pastora Mira García. Następnie Ojciec Święty zachęcił zgormadzonych, by przekazali sobie znak pokoju.

Reklama

Zabierając głos Franciszek zaznaczył, że przybył do ziemi zbroczonej krwią tysięcy niewinnych ofiar i rozdzierającym cierpieniem ich krewnych i znajomych. Ranami, które trudno zagoić i które wszystkich nas bolą, gdyż wszelka przemoc popełniona wobec osoby ludzkiej jest raną na ciele ludzkości. Przypomniał, że każda gwałtowna śmierć „pomniejsza” nas jako osoby.

Papież wyznał, że przybył aby nie tylko wysłuchać i otworzyć swoje serce na świadectwo życia i wiary Kolumbijczyków ale aby "również wziąć w ramiona i płakać wraz z nimi, modlić się i przebaczyć".

Franciszek odniósł się do wizerunku Jezusa Ukrzyżowanego z kościoła w Bojayá, w którym 2 maja 2002 dokonano rzezi dziesiątków osób, które się w nim schroniły. Jest on symbolem trwającej od 50 lat wojny domowej. "Obraz ten ma silną wartość symboliczną i duchową. Patrząc nań rozważamy nie tylko to, co wydarzyło się tamtego dnia, ale również wiele bólu, śmierci, wiele unicestwionych istnień i krwi przelanej w Kolumbii w ostatnich dziesięcioleciach" - powiedział papież.

Ojciec Święty wskazując na rozdartą i pozbawioną kończyn figurę Chrystusa podkreślił, że jego wizerunek jest "dla nas jeszcze bardziej „Chrystusem”, gdyż ukazuje nam po raz kolejny, że przyszedł, aby cierpieć za swój lud i wraz ze swoim ludem". "Przyszedł też, aby nas nauczyć, że nienawiść nie ma ostatniego słowa, że miłość jest silniejsza od śmierci i przemocy. Uczy nas, aby przekształcać cierpienie w źródło życia i zmartwychwstania, abyśmy obok Niego i wraz z Nim poznali moc przebaczenia, wielkość miłości" - powiedział Franciszek.

Reklama

Podziękował wszystkim, którzy podzielili się swoimi świadectwami. "Są to historie cierpienia i goryczy, ale także i przede wszystkim, są to historie miłości i przebaczenia, które mówią nam o życiu i nadziei; by nie pozwolić, żeby w naszych sercach zapanowały nienawiść, zemsta czy ból" - zaznaczył Franciszek.

Odniósł się do słów Psalmu 85: „Łaskawość i wierność spotkają się ze sobą, ucałują się sprawiedliwość i pokój”. "Dziękuję Boże za świadectwo tych, którzy wyrządzili cierpienie i proszą o przebaczenie; tych, którzy cierpieli niesprawiedliwie i przebaczają. Jest to możliwe tylko z Twoją pomocą i Twoją obecnością... i jest to już ogromny znak, że pragniesz odbudowania pokoju i zgody na tej kolumbijskiej ziemi" - wyznał Franciszek.

Podziękował pani Pastory Miro za wielkie dobro jakie daje poprzez świadectwo swojego życia. "To Ukrzyżowany z Bojayá obdarzył ciebie mocą, by przebaczyć i kochać, i dopomógł ci dostrzec w koszuli, którą twoja córka Sandra Paola podarowała twemu synowi Jorge Aníbalowi, nie tylko pamięć o ich śmierci, ale także nadzieję, że w Kolumbii ostatecznie zatriumfuje pokój" - powiedział papież.

Papież podziękował też za świadectwo Luz Dary i ofiarowaną mu kulę. "Chociaż odczuwasz nadal konsekwencje fizyczne twoich ran, to twój postęp duchowy jest szybki i mocny, ponieważ myślisz o innych i chcesz im pomóc. Ta twoja kula jest symbolem tej drugiej ważniejszej kuli, której wszyscy potrzebujemy, to znaczy miłości i przebaczenia. Z twoją miłością i przebaczeniem pomagasz wielu osobom podążać przez życie" - powiedział Franciszek.

Z kolei podziękował za świadectwo Juana Carlosa i Deisy, która obecnie pracuje aby pomóc ofiarom i młodym ludziom, by nie wpadli w sieci przemocy i narkomanii. "Jest też nadzieja dla tych, którzy dopuścili się zła; nie wszystko jest stracone. To prawda, że w tym odrodzeniu moralnym i duchowym oprawców sprawiedliwości musi się stać zadość" - powiedział Franciszek.

Reklama

Franciszek zwrócił uwagę, że trudno zaakceptować przemianę ludzi, którzy odwołali się do okrutnej przemocy, aby osiągnąć swoje cele, aby chronić nielegalne interesy i wzbogacić się lub złudnie uważają, że bronią życia swoich braci. "Z pewnością wyzwaniem dla każdego z nas jest nabranie ufności, że ci ludzie, którzy wyrządzili cierpienia całym wspólnotom i całemu krajowi mogą podjąć jakieś kroki pozytywne" - powiedział.

Papież zachęcił aby wbrew jeszcze trwającym konfliktom, przemocy, uczuciom zemsty, nie przeszkadzać, by sprawiedliwość i miłosierdzie spotkały się w uścisku, który zakłada historia cierpienia Kolumbii. "Uleczmy ten ból i zaakceptujmy każdego człowieka, który dopuścił się przestępstw, uznaje je, żałuje i postanawia je naprawić, przyczyniając się do budowy nowego porządku, w którym jaśnieją sprawiedliwość i pokój" - powiedział Franciszek i odwołując się do świadectwa Juana Carlosa, zaznaczył, że w długim i trudnym procesie, pojednania konieczne jest również zaakceptowanie prawdy.

"Prawda jest nieodłącznym towarzyszem sprawiedliwości i miłosierdzia. Połączone ze sobą są niezbędne do budowania pokoju, a z drugiej strony każda z nich wyklucza, aby druga zamieniła się i przekształciła w narzędzie zemsty wobec najsłabszych. Prawda nie powinna w istocie prowadzić do zemsty, a raczej do pojednania i przebaczenia" - mówił Franciszek i wezwał do wyjaśnienia rodzinom rozdartym cierpieniem, co stało się z ich zaginionymi krewnymi, co się stało z małoletnimi zaciągniętymi przez ludzi dopuszczających się przemocy i uznania cierpienia kobiet, które stały się ofiarami przemocy i wykorzystywania.

Franciszek z mocą wezwał: "Kolumbio, otwórz swe serce ludu Bożego i pozwól się pojednać. Nie bój się prawdy i sprawiedliwości". Kolumbijczyków zachęcił aby nie bali się prosić o przebaczenie i przebaczać innym, nie opierali się pojednaniu, które zbliża do siebie, sprawia, że ludzie odnajdują siebie jako bracia i pokonują wrogość.

Reklama

Na zakończenie Franciszek przekonywał: "Nadszedł czas, aby zaleczyć rany, budować mosty, załagodzić różnice. Nadszedł czas, aby rozbroić wrogość, zrezygnować z zemsty i otworzyć się na współistnienie w oparciu o sprawiedliwość, prawdę i stworzenie prawdziwej kultury braterskiego spotkania. Obyśmy mogli żyć w zgodzie i braterstwie, jak tego chce Pan".

W intencji pokoju i pojednania odmówiono modlitwę przed wizerunkiem Ukrzyżowanego, czarnego Chrystusa z Bojará.Zaniesiono także modlitwę św. Franciszka z Asyżu o pokój, po której Ojciec Święty zachęcił do modlitwy „Zdrowaś Maryjo” i udzielił apostolskiego błogosławieństwa.

Na zakończenie czworo dzieci podziękowało Ojcu Świętemu za spotkanie, które stwarza nadzieję na pokój w ich ojczyźnie i poprosiły o pobłogosławienie drzewa, które zostanie zasadzone, aby wzrastało wraz z nimi pojednanie w Kolumbii. Z Parque Las Malocas papieski orszak przejechał do Parque de los Fundadores, gdzie zatrzyma się przy Krzyżu Pojednania.

2017-09-09 08:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do Kolumbijczyków: Bądźcie budowniczymi pokoju promującymi życie

[ TEMATY ]

Franciszek w Kolumbii

Bądźcie budowniczymi pokoju promującymi życie - wezwał Franciszek podczas Mszy św. w intencji pokoju i sprawiedliwości odprawionej w parku Simóna Bolívara w Bogocie. Papież z uznaniem mówił o tych Kolumbijczykach, którzy działają na rzecz obrony i troski o ludzkie życie, zwłaszcza w łonie matki, dzieciństwie, w podeszłym wieku, w warunkach niepełnosprawności i w sytuacjach marginalizacji społecznej.

W homilii nawiązując do ewangelicznego znaczenia jeziora Genezaret nazywanego też Morzem Galilejskim Franciszek wskazał na starą interpretację chrześcijańską, w której morze przedstawia m. in. bezmiar, w którym współistnieją wszystkie ludy, a także, ze względu na swe wzburzenie i ciemność, przywołuje ono wszystko, co zagraża ludzkiej egzystencji i ma moc ją zniszczyć.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję