Winda przemieszcza się z szybkością 2,5 m na sekundę. Po 40 sekundach dociera do 27 piętra. Stąd, czyli z wysokości 98 m, tylko chwila wędrówki metalowymi schodami na taras widokowy i przed oczyma rozciąga
się wspaniały widok w promieniu 30, a przy dobrej widoczności nawet 50 km. Dopiero z tej wysokości widać całą urodę licheńskiego sanktuarium. Pielgrzymi z podziwem dostrzegają, ile jezior i lasów otacza
Licheń. Chętnie też korzystają z rozstawionych wokół lunet, aby przyjrzeć się szczegółom.
Amatorzy pieszej wspinaczki od parteru muszą liczyć się z tym, że na wieżę wiodą 762 stopnie. Pewna mieszkanka Konina pokonuje tę trasę każdego dnia. Wbiegnięcie tam i z powrotem zajmuje jej 13 minut!
Przyjeżdża do sanktuarium po pracy. Biega dla zdrowia i w bardzo osobistej intencji, którą kieruje do Matki Bożej. Obsługujący wieżę pracownicy sanktuarium mówią, że zaraziła ich swoim zapałem. Teraz
i oni każdy dzień pracy rozpoczynają od wejścia i zejścia z wieży.
Okazuje się, że duża liczba pielgrzymów nie korzysta z pomocy wygodnej windy, lecz chodzi schodami. Młodzież, po to, by sprawdzić swoje siły, starsi, by po drodze odmówić Różaniec.
Licheńska wieża nazwana jest Modlitewną Wieżą Maryjną Europy. W niedalekiej przyszłości w jej pomieszczeniach (od parteru do 14 piętra) znajdować się będą sale wystawiennicze, poświęcone najsłynniejszym
sanktuariom maryjnym Europy, sale spotkań i konferencji, centrum prasowe. Tutaj także zostanie usytuowana Izba Pamięci bp. Romana Andrzejewskiego († 2003 r.), który tak bardzo był związany
z Licheniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu