Reklama

Czas pożegnań

Za pracą trafiłam do Rzymu w kwietniu 1989 r. Papieżem był wtedy Jan Paweł II. Obiecałam sobie wówczas, że w Wiecznym Mieście będę dopóty, dopóki żył będzie Ojciec Święty. Nie udało się. Do Bielska-Białej wróciłam w 1992 r. Gdy 2 kwietnia br. dotarła do mnie wiadomość o śmierci Papieża, wiedziałam, że muszę przynajmniej pożegnać się z Nim tam, w Rzymie. Decyzja o wyjeździe zapadła błyskawicznie - mówi Aldona Nowak-Wróbel.

Niedziela bielsko-żywiecka 18/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Smak podróży

Do Rzymu trafiłam wraz z mężem na pokładzie samolotu. Europejscy przewoźnicy w śmierci Papieża zwietrzyli dobry interes. Za bilet do Włoch trzeba było zapłacić o 600 zł więcej niż zazwyczaj. Rozmawiając z amerykańskimi Polonusami okazało się, że oni za przelot z USA wydali tyle samo pieniędzy co ja lecąc z Polski.
Znajomości z czasów pracy we Włoszech bardzo przydały się w poszukiwaniu noclegu. Jeszcze będąc w Bielsku-Białej obdzwoniłam te osoby, które mogły mnie jeszcze jako tako pamiętać. I udało się. Dzięki Papieżowi odświeżyłam kontakty oraz znalazłam lokum w pobliżu Watykanu.

Widok miasta

W centrum życie toczyło się normalnym rytmem. Sklepy były otwarte, knajpki zapełnione ludźmi, zabytki okupowali zwiedzający. Nie była to jednak strefa odseparowana od śmierci Jana Pawła II. Telebimy rozmieszczone na głównych placach Rzymu na bieżąco relacjonowały wydarzenia z Placu św. Piotra. Z wiat autobusowych, słupów ogłoszeniowych i kamienic na przechodniów spoglądały portrety i plakaty Ojca Świętego. Rozlepione postery zawierały słowa: „Natychmiast Święty”, „Dziękuję Ojcze Święty”, „Nigdy nie widziało się człowieka, który byłby w stanie zjednoczyć tyle narodów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejka

Aby dostać się do Bazyliki staliśmy 5 godzin. Mieliśmy szczęście, że tak krótko, bo inni spędzili w „ogonku” nawet 12 godzin. Z kolejki utkwił mi w pamięci epizod z małym włoskim chłopczykiem. Miał on chyba z 8 lat. W pewnym momencie zrobiło mu się słabo i trochę trzeba go było podratować. Kiedy doszedł do siebie jakaś zatroskana kobieta powiedziała do niego: „Oj, długo będziesz pamiętał tę kolejkę”. Odpowiedź malca była powalająca: „To nie jest ważne, ważny jest On”. Nie wszyscy jednak tak mocno byli w stanie zapatrzeć się w Ojca Świętego. Przy kolejkowiczach kręciło się sporo miejscowych matron, które podkradały przeznaczone dla stojących butelki wody mineralnej. W sklepie takie wody (butelka 0,5 l) kosztowały 2 euro. Ich postępowaniu przyświecała prosta dewiza: Papież umarł, a żyć trzeba.

Spotkanie

Papieskie zwłoki to nie był ładny obraz. Nie o to zresztą chodziło, żeby Papież po śmierci się komuś podobał bądź nie. Ważne było to, by móc być blisko Niego. Łzy, które leciały z oczu, tylko mnie w tym przeświadczeniu umacniały. Nie wytrwałam w Rzymie tyle lat co On, ale przyszłam się z Nim pożegnać. Tak dopełnił się ostatni akt obietnicy, którą złożyłam w 1989 r. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle będzie w nim modlitwy i łez.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tramwaj na Jagodno w interesie Świdnicy? Znamy założenia rozbudowy linii kolejowej 285

2025-12-17 13:00

[ TEMATY ]

Świdnica

Wrocław

pociąg

PKP

Linia kolejowa 285

Hubert Gościmski

Przejazd kolejowy na ul. Bardzkiej we Wrocławiu - w perspektywie kilku lat biegnąca w poziomie jezdni linia kolejowa 285 zostanie wyniesiona na widoczny w tle wiadukt towarowej obwodnicy.

Przejazd kolejowy na ul. Bardzkiej we Wrocławiu - w perspektywie kilku lat biegnąca w poziomie jezdni linia kolejowa 285 zostanie wyniesiona na widoczny w tle wiadukt towarowej obwodnicy.

W połowie listopada ogłoszono plan przebudowy wrocławskiego węzła kolejowego. Wśród licznych prac znalazło się przedsięwzięcie, które z jednej strony umożliwi budowę słynnej na całą Polskę trasy tramwajowej, zaś z drugiej – usprawni podróże koleją do stolicy województwa.

Choć linia kolejowa z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę wróciła na kolejową mapę zaledwie trzy lata temu, patrząc na coraz większe zainteresowanie pasażerów połączeniami na tej trasie, śmiało można mówić o sukcesie. Jednak mieszkańcy południowych osiedli Wrocławia patrzą też na drugą stronę medalu, którą są przejazdy kolejowe zlokalizowane przy najbardziej ruchliwych ulicach w tej części miasta. Dodatkowo jeden z nich – przy ul. Bardzkiej – utrudnia budowę trasy tramwajowej na osiedle Jagodno.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Skarb jest w sercu, nie w szalonych inwestycjach

2025-12-17 10:44

[ TEMATY ]

audiencja generalna

Leon XIV

Vatican Media

To w sercu przechowuje się prawdziwy skarb, a nie w ziemskich sejfach, nie w wielkich inwestycjach finansowych, które dziś jak nigdy dotąd są szalone i niesprawiedliwie skoncentrowane, ubóstwiane za krwawą cenę milionów ludzkich istnień i zniszczenia Bożego stworzenia – wskazał Leon XIV w katechezie podczas środowej audiencji generalnej.

Prawdziwą przystanią dla serca nie jest posiadanie dóbr tego świata, lecz osiągnięcie tego, co może je napełnić całkowicie - Boga, który jest Miłością - wskazał Leon XIV 17 grudnia podczas audiencji generalnej. Papież Dodał, że ten skarb można odnaleźć jedynie miłując braci i siostry, których spotykamy na swej drodze.
CZYTAJ DALEJ

Wiara bez ściemy. Zapytaj biskupa

2025-12-17 23:21

Marzena Cyfert

Spotkanie z bp. Maciejem Małygą w Stacji Dialog na Dworcu PKP we Wrocławiu

Spotkanie z bp. Maciejem Małygą w Stacji Dialog na Dworcu PKP we Wrocławiu

Raz w miesiącu w Stacji Dialog na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu odbywają się rozmowy z bp. Maciejem Małygą. Na spotkaniu można zapytać o wszystko i porozmawiać o wszystkim, co nas nurtuje.

Ostatnie spotkanie „Kościół w sieci: scrolluję, wierzę, myślę” poświęcone było wierze w czasach TikToka i Al. Z uczestnikami spotkania rozmawiali bp Maciej Małyga i dr hab. inż. Adam Polak z Politechniki Wrocławskiej. Spotkanie moderował Szczepan Bartoszko z EWTN.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję