Reklama

ŁKS w odwrocie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na piłkarskich stadionach rozgrywki już w pełni. Za nami sporo ciekawych i zaskakujących rozstrzygnięć zarówno na krajowych boiskach, jak też na arenach międzynarodowych. Również na lokalnych boiskach sympatycy futbolu mieli co oglądać. Bardzo dobrze rundę wiosenną rozpoczęli futboliści Warmii Grajewo. Po kilku udanych spotkaniach podopieczni trenera Piotra Zajączkowskiego zajęli miejsce w czołówce tabeli, a po jednej z serii gier byli nawet liderem. Znacznie słabiej radzą sobie zawodnicy Mlekovity Wysokie Mazowieckie. Zespół prowadzony przez Grzegorza Lewandowskiego grał w kratkę i najprawdopodobniej już do końca będzie walczył o uniknięcie degradacji.
Jednak największym rozczarowaniem dla kibiców była gra ŁKS-u Łomża. Do tegorocznych rozgrywek spośród drużyn z naszego regionu z największymi nadziejami przystępowali właśnie zawodnicy Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Przed rozpoczęciem sezonu w klubie coraz głośniej mówiło się nawet o awansie do II ligi. Początek rundy wiosennej potwierdził te aspiracje. Podopieczni trenera Tadeusza Gaszyńskiego na inaugurację w trudnym, wyjazdowym meczu pokonali lokalnego rywala z Wysokiego Mazowieckiego 2:1. Jednak tego, co działo się w kolejnych spotkaniach ŁKS-u, nie przewidywali nawet najwięksi pesymiści.
Nie tylko postawa zespołu z Łomży była coraz słabsza, ale i osiągane rezultaty niepokoiły trenerów, działaczy i miejscowych kibiców. W trzech kolejnych pojedynkach piłkarze ŁKS-u z trudem zdobyli zaledwie jeden punkt po bezbramkowym remisie z grajewską „Warmią”. Na niewiele zdała się również zmiana szkoleniowca drużyny. Po ponad dwuletniej pracy z klubem musiał pożegnać się Tadeusz Gaszyński. Trener ten w efektownym stylu przed rokiem wprowadził zespół do III ligi. W rundzie jesiennej łomżyński beniaminek pod wodzą Gaszyńskiego uplasował się w ścisłej czołówce tabeli, stając się jednym z kandydatów do awansu. Niestety, wiosną trener ŁKS-u nie miał już tylu powodów do radości. Nie pomogły również kolejne wzmocnienia zespołu dokonane w przerwie zimowej. Po kilku słabych meczach został zwolniony, zaś już bez niego ŁKS w następnym meczu poniósł trzecią wiosenną porażkę. Tym razem łomżanie ulegli Unii Skierniewice 0:1.
W kilka dni później niespodziewanie w klubie na stanowisko trenera zaangażowano Jerzego Engela. Według działaczy Łomżyńskiego Klubu Sportowego to właśnie syn byłego selekcjonera reprezentacji Polski powinien przywrócić drużynie utracony blask i jeśli to jeszcze możliwe, spróbować powalczyć o drugoligowy awans. Wcześniej zaledwie 27-letni Jerzy Engel pracował już w Radomiaku Radom, z którym awansował do II ligi i w trzecioligowej Legionovii Legionowo. Dzisiaj wszyscy sympatycy futbolu w Łomży zastanawiają się, czy tak młody szkoleniowiec sprawi, że ŁKS ponownie będzie wygrywał i prezentował widowiskową grę przyciągającą na stadion przy ul. Zjazd tłumy widzów. Zdaniem łomżyńskich kibiców o awans będzie niezmiernie ciężko, ale jeszcze nie wszystko stracone tym bardziej, że niektórzy rywale z czołowych miejsc także zaczynają tracić ligowe punkty. Piłkarze na pewno mogą liczyć na wsparcie i doping łomżyńskiej publiczności. Czy jednak to wystarczy, aby na zakończenie rozgrywek w czerwcu cieszyć się z osiągniętych wyników?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję sosnowiecką, a wierni modlili się nad biskupem

2024-05-09 10:00

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Piotr Babisz/Muza Dei

Msza święta, wieczór uwielbienia, modlitwa wstawiennicza oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączyły wiernych diecezji sosnowieckiej w dziękczynieniu za dar nowego biskupa diecezjalnego Artura Ważnego. Wydarzenie miało miejsce 8 maja w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sosnowcu-Środuli.

8 maja bp Artur Ważny podczas specjalnej uroczystości w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu objął kanonicznie urząd biskupa sosnowieckiego. Jego wolą było, aby jeszcze tego samego dnia zawierzyć w modlitwie Bogu swoją nową posługę i cały lokalny Kościół, do którego został posłany.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję